W jak dramatycznym stanie jest szkolnictwo na Podhalu, pokazał na własnym przykładzie Piotr Żyła. Nie do śmiechu musi być nauczycielom, którzy w podstawówce uczyli tego skoczka. Jak daremny był to trud, widać po wpisie Żyły na jego facebookowym profilu (pisownia oryginalna): „hmmm i co tu teraz robić:-/??? iść do domu?? nie, za daleko:-/ wypić piwo?? nie, tu nawet nie ma piwa:-/ trzasnąć sobie w łep?? nie, świat nie kończy się na skokach:-/ siedzę tu gdzieś na szczycie wioski i doszłem do wniosku, że to nie pierwsza i pewnie nie ostatnia poraszka w moim życiu:-/ale jedno jest pewne!!! still fight!!!„.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy