Listy

Listy

Życzę podwojenia nakładu

Do redaktora naczelnego
Chcę podziękować Panu i całemu zespołowi redakcyjnemu za to, że jest “Przegląd”. Jestem pewna, że ci, którzy czytali “Przegląd Tygodniowy” w minionej wersji, będą wiernymi czytelnikami “Przeglądu” bez krzyżówki i horoskopu. Zmiana tytułu gazety nie ma znaczenia. Gdyby róża nazywała się kapustą, pachniałaby tak samo. Nie pamiętam, jak to brzmi dosłownie. Á propos, serdeczne pozdrowienia dla pana Piotra Kuncewicza. Kiedyś, bardzo dawno temu w Klubie MPiK w Szczecinie pan Piotr Kuncewicz pięknie deklamował wiersze Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. M.in. “Mędrcy zawiedli nas bardzo…”. Na stronie 17 “Przeglądu” nr 1(3) z dnia 3 stycznia br. niecnie wykorzystuje wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i na dodatek przekręca. To idzie tak:
“Ach, długo jeszcze poleżę,
w szklanej wodzie, w sieci wodorostów,
zanim nareszcie uwierzę,
że mnie nie kochano po prostu”.
“Przeglądowi” życzę podwojenia nakładu, a Panu osobiście dużo silnej woli i entuzjazmu.
Maria Towiańska-Michalska,
Szczecin

O wydaniu zbioru dzieł Adama Mickiewicza
Dość powszechne obecnie ożywienie zainteresowania dziełami Adama Mickiewicza, wywołane zwłaszcza filmem A. Wajdy “Pan Tadeusz”, skłoniły mnie do wyrażenia kilku uwag do publikacji, które dotyczyły tej materii. Uwagi moje odnoszą się bardziej do kwestii wydawniczych, aniżeli do samych dzieł.
Zapewne nie ja jeden jestem posiadaczem całego zbioru dzieł Adama Mickiewicza, wydanego w 1948 roku pod tytułem: “Wydanie Narodowe Dzieł Adama Mickiewicza”. Składa się ono z czterech tomów: I – Wiersze, II – Powieści Poetyckie, III – Utwory Dramatyczne i IV – Pan Tadeusz.
Wielce znamiennym, a pomijanym przez publicystów, jest fakt, że ten zbiór dzieł powstał w wyniku uchwały Krajowej Rady Narodowej z 5 maja 1945 roku, a więc podjętej jeszcze przed ostatecznym zakończeniem II wojny światowej.
Godnym podziwu, a przemilczanym przez publikatory, faktem jest także to, że KRN wcale nie przypisywała sobie inicjatywy wydania dzieł Adama Mickiewicza, lecz podjęła się urzeczywistnienia inicjatywy Sejmu Ustawodawczego z 1920 roku, która jednak aż przez 19 lat, czyli do końca egzystencji II RP, nie doczekała się realizacji. Dopiero nowo powstała władza państwowa, w dopiero co wyzwolonej Polsce, podjęła się realizacji tak ambitnego zadania – przestrzegając zasady ciągłości prawnej polskiej państwowości. Dzięki temu po raz pierwszy w Polsce doszło do wydania całego zbioru arcydzieł Mickiewicza.
Władze zadbały także o powszechność dostępu do wydanych dzieł. W tym celu rozpisano subskrypcję z możliwością ratalnych przedpłat. Cena nie była wygórowana, skoro byłem w stanie dokonać przedpłat ze skromnego przecież żołnierskiego żołdu.
Powyższe uwagi wpisuję “do sztambucha” ku sprawiedliwości dziejowej, zwłaszcza tym ułomnym publicystom, intelektualistom i politykom, którzy dziś absolutnie wszystko, czego dokonywano w PRL, uznają za jednoznacznie złe, haniebne, antypolskie, zdradzieckie, przestępcze etc.
Jan Kwirowski,
Piła

Masoni polscy
Chciałbym wyrazić zainteresowanie nową formułą Waszego tygodnika. Nowy “Przegląd” podoba mi się dużo bardziej niż stary, pod względem szaty graficznej i zawartości.
Z wielką uwagą przeczytałem tekst o masonerii. Zabrakło w nim jednak ważnej – intrygującej mnie informacji – jak można zostać masonem? Gdzie oni się spotykają? Autorka pisze, że na otwarte zebranie może przyjść każdy, o ile poprosi o zaproszenie prof. Andrzeja Nowickiego. Chciałem więc do niego dotrzeć, zadzwoniłem na informację telefoniczną – ale okazało się, że w Warszawie jest aż 18 Andrzejów Nowickich!!! Chciałabym więc za Waszym pośrednictwem dowiedzieć się, jak skontaktować się z masonami.
Ciekawy też jestem, jak wygląda organizacja masonów od wewnątrz, ich struktura. Czy mają głównego “wodza”, jeśli tak, kto to jest i gdzie. Jakie są stopnie masońskie? Pani Likowska pisze o mistrzach, a to, o ile wiem, jest ostatni stopień. Jakie są stroje masonów i co znaczą. Jak wygląda zebranie rytualne? To szalenie ciekawe zagadnienie.
Janusz Darłowski,
Warszawa

Od autora
W związku z dużym zainteresowaniem tematyką, o masonerii będziemy jeszcze pisać w najbliższym czasie.
Ewa Likowska

Do więźniów obozów
koncentracyjnych
Serdecznie zapraszamy na doroczne spotkanie z okazji Międzynarodowego Dnia Więźnia i 55. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz Birkenau. Spotkanie to odbędzie się 24 stycznia 2000 roku o godzinie 12 w lokalu Stowarzyszenia Więźniów Byłych Dzieci Hitlerowskich Obozów Koncentracyjnych przy ul. Batalionu Parasol 3a.
Prezes Stowarzyszenia Więźniów – Byłych Dzieci
Hitlerowskich Obozów Koncentracyjnych
Doc. dr Bożena Krzywobłocka

Ojciec gminnego cudu
Na podstawie Ustawy Prawo Prasowe proszę o zamieszczenie niniejszego sprostowania do artykułu Pana Leszka Konarskiego pt. “Ojciec gminnego cudu” z dnia 20 grudnia 1999.

1. “Nie płaci ZUS-u”
Nieprawdą jest, jakoby sprawa niepłacenia przez Urząd Miasta i Gminy Niepołomice składek ZUS miała swój finał w sądzie. Na podstawie układu ratalnego zawartego z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, skądinąd na bardzo korzystnych dla Gminy warunkach, zaległości rozłożono Gminie na 60 nieoprocentowanych rat. Na podstawie obustronnego porozumienia z ZUS, nie zaś ugody sądowej, jak insynuuje autor, UMiG Niepołomice spłaca główną kwotę należności oraz ustawowe odsetki, ale naliczone do daty zawarcia ugody. Właśnie dobiega końca realizacja układu ratalnego. Urząd Miasta i Gminy Niepołomice ostateczne zobowiązania ureguluje w marcu 2000 r. Nieprawdą zatem jest, że Gminie nakazano zapłacić zaległe składki powiększone o 100%, nieprawdziwa jest również podana wysokość samych odsetek.
2. “Weksel w Tel Awiwie”
Nieprawdą jest, jakoby Gmina Niepołomice w wyniku egzekucji komorniczej straciła kwotę 850 tys. zł. W 1994 r. na bazie upadłej, prywatnej spółki zatrudniającej 25 osób “Buzzard Trade”, powstała Spółka “Robinson”, zajmująca się produkcją soków. Gmina Niepołomice decyzją Rady Miejskiej miała w tejże spółce 49% udziałów. Ponieważ spółce brakowało kapitału obrotowego, zarząd MiG, aby ratować istniejące miejsca pracy, podjął decyzję o współporęczeniu kredytu, jaki miała zaciągnąć spółka. Fakt, iż obok Gminy poręczenia dokonał Górnośląski Bank Gospodarczy, potwierdzał celowość takiej decyzji. Wiceprezesem Spółki “Robinson” był Pan Andrzej Korabik (wówczas radny Rady Miejskiej w Niepołomicach), delegowany przez Radę Miejską do nadzoru nad prawidłowym zarządzaniem spółką. To właśnie wiceprezes zarządu Spółki podjął czynności związane z uzyskaniem kredytu, do czego niezbędne było poręczenie. Jako współudziałowiec spółki, imieniem Gminy weksel został przeze mnie podpisany, natomiast pozostałe podpisy niezbędne do ważności weksla, nie zostały przez wiceprezesa Korabika zebrane z nieznanych mi do dzisiaj przyczyn, nie raczył się on bowiem zgłosić do upoważnionych członków zarządu ani do skarbnika Gminy. Podkreślić należy, że poręczenie na wekslu z jednym podpisem jest poręczeniem nieważnym z mocy prawa.
Na skutek rażącej nieodpowiedzialności Zarządu Spółki i bezprawnego zaboru z jej konta przez GBG kwot Spółka “Robinson” upadła, pozostawiając niespłacony kredyt. W wyniku egzekucji komorniczej Gmina regulowała sukcesywnie kwotę 813.378,32 zł. Jako że drugim poręczycielem w sprawie spółki “Robinson” był Górnośląski Bank Gospodarczy, po skierowaniu sprawy przez Gminę do Sądu Apelacyjnego, tenże Bank wpłacił w dniu 5.10.1998 r. na konto Gminy kwotę 400.000 zł oraz 60.000 zł bezpośrednio na rzecz wierzyciela. Na wniosek Gminy sprawa Spółki “Robinson” znajduje się w chwili obecnej w Sądzie Najwyższym i nie ma podstaw do przesądzania jej finału przed rozstrzygnięciem wniosku o kasację.
Nieprawdą jest, że zaległe zobowiązania Gminy Niepołomice wobec Firmy Budostal 3 wynosiły 750.000 zł. Faktem jest jedynie, że w 1997 r. doszło do zawarcia ugody sądowej pomiędzy Gminą a Firmą Budostal 3. Na mocy tego porozumienia Gmina Niepołomice zobowiązała się do zapłacenia łącznej należności za budowę dwóch segmentów Zespołu Szkół Średnich w Niepołomicach na kwotę 472.601,78, a nie – jak podano – 750.000 zł.
3. “Śmierdzący temat
Nieprawdą jest, że w wyniku stwierdzenia przez sąd niezgodności z prawem części uchwały Nr V/43/94 w sprawie sprzedaży lub dzierżawy gruntów na okres powyżej 3 lat stracą podatnicy Gminy Niepołomice. Stracić nie mogą, bowiem Zarząd Miasta nie zawarł żadnych umów dzierżawy gruntów na terenie Gminy na okres powyżej 3 lat, tak więc uchwała upoważniająca Zarząd nigdy nie została użyta. Swoją drogą Wojewoda potrzebował aż pięciu lat, by dostrzec wadę prawną uchwały. Zatem nieprawdą również jest i to, jakoby Panie Józefa Rajtarska i Lucyna Noga zaskarżyły wspomnianą uchwałę.
4. “W konspiracji”
Nieprawdą jest, jakoby Niepołomicki Klub Samorządowy wydał pierwszy numer swojego pisma po złożeniu stosownych wniosków rejestracyjnych w sądzie rejestracyjnym. Wniosek taki złożony został dopiero po wydrukowaniu pierwszego numeru i zgłoszeniu tego faktu do prokuratury przez redaktora naczelnego “Gazety Niepołomickiej”. Na podstawie Kodeksu Postępowania Karnego (art. 304, § 2) samorząd gminy ma obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, jeżeli takie ma miejsce na terenie jej działania, a o których owe władze powzięły wiadomość. Nie był to zamach na opozycję, ale działanie z mocy prawa.
Natomiast co do “Gazety Niepołomickiej” – do 28.02.1996 r. “Gazeta Niepołomicka” wydawana była nieprawnie, a jej ówczesny redaktor naczelny nie zadał sobie trudu zarejestrowania pisma. Wówczas stan taki nikomu z dzisiejszych oponentów nie przeszkadzał. Dopiero od zmiany redaktora naczelnego “Gazeta Niepołomicka”, po złożeniu stosownych wniosków rejestracyjnych, jest wydawana jako oficjalne pismo Zarządu Miasta.
Wreszcie “ruina gospodarcza” Niepołomic to ponad 200 mln dolarów zainwestowanych przez firmy zagraniczne i prawie 30 mln przez inwestorów krajowych. To bezrobocie, którego wskaźnik w gminie kształtuje się na poziomie poniżej 5%. To pełne zwodociągowanie całej gminy, to ok. 40 km kanalizacji sanitarnej, ok. 40 km nowych dróg. To Zespół Szkół Średnich z pełnym zapleczem i nowoczesną pełnowymiarową halą sportową, to 11 innych szkół wyposażonych co najmniej w pracownie komputerowe, to cztery nowoczesne przedszkola samorządowe, dziesięć domów kultury, cztery ośrodki zdrowia z pełnym wyposażeniem, to pierwsze w Małopolsce pole do gry w golfa. To w końcu inwestycja w Zamek Królewski, która pochłonęła do tej pory kwotę 100 miliardów starych złotych.
Burmistrz Stanisław Kracik

Wygrani – przegrani
Do tekstu “Wygrani-przegrani” z numeru 3 “Przeglądu” z mojej winy wkradło się przejęzyczenie. Otóż Krzysztof Wolicki, w swym komentarzu, określił posła UW, Stanisława Kracika mianem “krętacza z Niepołomic”, a nie “kanciarza”.
Posła Kracika i Krzysztofa Wolickiego – przepraszam. Robert Walenciak

Sprostowanie
Do sondy w numerze 2/2000 “Przeglądu” wkradł się przykry błąd dotyczący ministra Jerzego Kropiwnickiego, szefa Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Za podanie błędnego imienia Pana ministra i zniekształcenie nazwy kierowanej przez niego instytucji serdecznie przepraszam Pana ministra oraz Czytelników. BT

Wydanie: 03/2000, 2000

Kategorie: Od czytelników

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy