Marks bardziej ludzki

Marks bardziej ludzki

Marksizm dziś nie jest w modzie. Wiedza na jego temat sprowadza się do kilku wyrwanych z kontekstu zdań, typu: wspólne żony, opium dla ludu. A co wiedzą Polacy o samym Karolu Marksie? Chyba jeszcze mniej. Dlatego też książka Wheena jest znakomitą okazją do zapoznania się z tą niezwykłą postacią. Tym bardziej że autor – dziennikarz i krytyk… teatralny, nie zagłębia się zbytnio w tajniki naukowej twórczości Marska. Jego dzieła przedstawia w niezbędnym tylko zakresie, nie sili się na krytykę czy analizę. Dla Wheena najważniejszy jest sam Marks i jego rodzina. Ukazuje twórcę marksizmu jako człowieka z krwi i kości, niepozbawionego ludzkich słabości i przywar. Wheen nie jest jakimś bezkrytycznym wielbicielem Marska, ale może dlatego napisał biografię, która powinna zainteresować młodego czytelnika, i która przywraca przyjacielowi Engelsa należne miejsce nie tylko w nauce.

Francis Wheeen, Karol Marsk. Biografia, przełożyła Dominika Cieśla. Warszawa 2005, W.A.B.
(pd)