Jak marnują się szczepionki

Jak marnują się szczepionki

Do 14 stycznia do Polski przyjechało 1 051 830 dawek szczepionki na COVID-19. Do punktów szczepień trafiło 483 465 dawek. 818 z nich zmarnowało się. – Martwi nas bardzo wysoka liczba strat – powiedział prezes Agencji Rezerw Materiałowych, Michał Kuczmierowski. – Każdorazowo wyjaśniamy te problemy. Wiemy, że część z nich wynika z mechanicznych uszkodzeń fiolek, kiedy przy nabieraniu coś się zbiło, rozszczelniło, rozlało – powiedział Kuczmierowski. Dodał, że w nielicznych przypadkach pojawił się problem z pobraniem szóstej dawki z fiolki, chociaż punkty szczepień są zaopatrzone w odpowiednie igły i strzykawki. Zgodnie z zaleceniem Europejskiej Agencji Leków „Jeżeli ilość szczepionki pozostająca w fiolce po piątej dawce nie zapewnia pełnej dawki (0,3 ml), pracownik służby zdrowia musi wyrzucić fiolkę i jej zawartość”.

Nie wiemy ile dawek szczepionki zmarnowało się przez uszkodzenia fiolki, a ile w wyniku zbicia czy niepobrania szóstej dawki. Gen. dr n. med. Andrzej Trybusz zwrócił uwagę na jeszcze jeden problem – kwestię krótkiej przydatności szczepionki. – Szczepionka z hurtowni wyjeżdża rozmrożona. Może pięć dni przebywać w temperaturze lodówki, czyli 2-8 stopni. Po rozcieńczeniu trzeba ją zużyć maksymalnie w ciągu sześciu godzin. Jeżeli nie wykorzystamy tych dawek, trzeba je po tym czasie utylizować. Dlatego ważny jest elastyczny system zapraszania na szczepienia. Musi istnieć lista osób rezerwowych, które można by było w trybie alarmowym zaszczepić.

15 stycznia ruszają zapisy seniorów. Czekamy na rozwój wydarzeń.

Wydanie:

Kategorie: Z dnia na dzień