Marszałek Bredzisz

Marszałek Bredzisz

Że co? Że nie ma takiego marszałka? Jak to nie ma, jak jest. Stały gość programów telewizyjnych. Joachim Bredzisz-Brudziński we własnej osobie! Wicemarszałek Sejmu. Desant z Nowego Sącza do Szczecina. Plaga, na którą to piękne miasto niczym sobie nie zasłużyło. Człowiek, przy którym nawet Marek Kuchciński uchodzi za mędrca.
U Brudzińskiego, który zawsze mówi takim tonem, jakby za chwilę miał kogoś złapać za gardło, ulubionym słowem jest wyraz bredzisz. Używa go na okrągło. „Pan/Pani bredzi”. „To są jakieś brednie opozycji”. „Nie mogę już słuchać tego bredzenia”. My też!

Wydanie: 2016, 24/2016

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy