Po pracowitej przerwie wakacyjnej w Daewoo-FSO wznowiono produkcję
16 sierpnia skończyła się letnia przerwa produkcyjna w warszawskiej spółce Daewoo-FSO. Wypoczynek większości załogi był czasem wytężonej pracy dla fachowców ze służb utrzymania ruchu oraz obsługi energetycznej, którzy poddali przeglądom i koniecznym remontom urządzenia pracujące w fabryce na Żeraniu. Dużych, gruntownych napraw nie było, gdyż park maszynowy Daewoo-FSO jest nowoczesny i nie należy się spodziewać niemiłych niespodzianek ze strony ciężko pracujących przez cały rok urządzeń. Wszelkie, okresowe czynności kontroli technicznej musiały jednak zostać dokonane, a usterki – usunięte.
I tak np. w zakładzie montażu wyremontowano urządzenia do kompletowania silnika i tylnej osi oraz windy rozładowawcze. Zmodernizowano palety silnikowe, naprawiono jeden z podwieszanych transporterów. Przy liniach montażowych matiza i poloneza zainstalowano dodatkowe dystrybutory paliwa, dzięki czemu gotowe samochody, opuszczające linie, mogą być tankowane bez zbędnych przestojów.
W odlewni doprowadzono do stanu pełnej używalności urządzenie o nazwie rdzeniarka, do czego potrzebne były nietypowe uszczelki. W lakierni poddano remontowi instalacje pneumatyczne oraz dokonano gruntownego przeglądu tzw. “kandelabrów elektrostatyki w kabinie gruntu”. Mówiąc bardziej po ludzku, jeżeli prawidłowa elektrostatyka panuje tam, gdzie nadwozia samochodów gruntuje się lakierem, to powłoki lakierowe są trwalsze, a i zużycie lakieru spada. Jednym z warunków tego, by elektrostatyka była prawidłowa, jest zaś czyszczenie nadwozi za pomocą strusich piór, gdyż pióra strusi mają tę zaletę, że się nie elektryzują.
W spawalni przeprowadzono gruntowny przegląd robotów zajmujących się montażem lanosów. Dokładnie oczyszczono również automaty spawalnicze, które zgrzewają boki lanosa. W zakładzie nadwozi zmodernizowano magazyn podzespołów do poloneza tak, by mogły z niego korzystać także matizy i lanosy. Przy linii poloneza zainstalowano dodatkowe bariery bezpieczeństwa. Tłocznię wyposażono w dwie nowe windy, które zastąpiły zużyte już urządzenia.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy