Starcie na miarę SLD

Starcie na miarę SLD

Czy Leszek Miller jest zakładnikiem Grzegorza Napieralskiego? Rychło się o tym przekonamy. Trwa bowiem w Sojuszu wielki bój o stanowisko dyrektora klubu SLD. To urzędnicze stanowisko pełni Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska, która była wiceministrem spraw wewnętrznych, gdy szefem tego resortu był Leszek Miller. Ale Napieralski chodzi i opowiada, że jest „problem” z panią Małgosią i trzeba ją zastąpić kimś bardziej wykwalifikowanym. I promuje Tomasza Kalitę. Wiadomo, chłop był jego rzecznikiem, potem był jedynką SLD w Krakowie. I tu, i tam dał ciała. Teraz jest doradcą wicemarszałka Wenderlicha, bierze za to jakieś pieniądze, ale widocznie za mało. I Napieralski widzi go jako dyrektora. Takie sprawy go zaprzątają.
Człowiek Millera kontra człowiek Napieralskiego! Oto starcie na miarę SLD.

Wydanie: 01/2012, 2012

Kategorie: Przebłyski

Komentarze

  1. Janusz Bartkiewicz
    Janusz Bartkiewicz 3 stycznia, 2012, 12:18

    Grzegorz Napieralski doprowadził Sojusz do stadium zanikowego i dla dobra tej partii winien być pozbawiony wszelkich i jakichkolwiek możliwości decyzyjnych. Najlepiej by było, gdyby został z partii wydalony za sprzeniewierzenie się nie tylko zasadom ideowym (o ile takie jeszcze istnieją) tej partii, ale i za cyniczne łamanie partyjnego statutu. Doskonałym przykładem cynicznego złamania statutu byłą sprawa przewodniczącego miejskich struktur SLD w Wałbrzychu, który przez miejscowe ogniwo został wyznaczony (i zatwierdzony przez struktury wojewódzkie) na kandydata w wyborach prezydenta miasta w 2011 roku. Grzegorz Napieralski- wbrew postanowieniom statutu – unieważnił uchwałę władz miejskich i wojewódzkich i wyznaczył własnego kandydata, który wybory sromotnie przegrał. I na dodatek kandydat ów nawet członkiem partii nie był i swego czasu mocno ją opluwał. Teraz G. Napieralski szuka dobrej fuchy swemu totumfackiemu, nie zawracając sobie główki tym, że tenże nieudacznik partii dalej szkodzić będzie.

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy