Mobbing i medycyna

Mobbing i medycyna

Konflikt personalny w olsztyńskim szpitalu MSWiA zagroził istnieniu oddziału hematologii

Dr Waldemar Kulikowski wylicza, że na skutek złego traktowania podwładnych przez panią ordynator w ciągu ostatnich lat odeszło z oddziału aż 13 osób. W tym czterech rezydentów, czyli młodych lekarzy w trakcie specjalizacji.

– Ja sam leczę się psychiatrycznie, od dłuższego czasu przebywam na zwolnieniu, ostatnio wróciłem z sanatorium w Gołdapi – opowiada 38-letni dr Kulikowski, specjalista hematologii i chorób wewnętrznych. Sanatoryjny lekarz potwierdził u niego depresję i zaburzenia snu, co miało wynikać z wieloletniego mobbingu w miejscu pracy. Pobyt w sanatorium przyniósł poprawę stanu psychicznego Kulikowskiego na tyle, że spojrzał na swoje problemy z innej perspektywy.

Pani ordynator krzyczy

– Już samo wypowiedzenie umowy o pracę w poliklinice spowodowało, że do sprawy nabrałem dystansu – podkreśla. Tak samo jak co najmniej kilkoro innych lekarzy, którzy już w tym szpitalu nie pracują. W tym dwie lekarki specjalistki z zakresu hematologii, które razem z Waldemarem Kulikowskim ten oddział tworzyły w październiku 2012 r. Na jego czele stanęła dr Wanda K.-P. z Gdańska, lekarka z kilkoma specjalizacjami, ale bez doświadczenia w kierowaniu zespołem. Początkowo współpraca z podwładnymi układała się poprawnie. Podstawowa kadra medyczna liczyła tylko cztery osoby, ale dochodzili lekarze z onkologii. Pierwsze spięcia zaczęły się u progu 2013 r.

– Najpierw skupiła się na swej zastępczyni. Ignorowała ją, a na porannych odprawach sugerowała, że ma ona problemy psychiczne i rodzinne. Nie stanąłem w obronie koleżanki, bo sam mógłbym mieć kłopoty, a w tym czasie robiłem specjalizację. Potem złe zachowanie pani ordynator dotknęło i mnie, i innych lekarzy oddziału – wspomina dr Kulikowski. Jego zdaniem wynikało to z charakteru dr Wandy K.-P., ale także z poczucia zagrożenia na stanowisku ordynatora.

– Obawiała się chyba, że zastępczyni chce ją wygryźć, ja jej pomagam, a koleżanka jest na tyle naiwna, że wspiera nas, nie widząc prawdziwych intencji – konstatuje dr Kulikowski. Wymienia przykłady zachowania pani ordynator: wybuchy agresji, krzyczenie na lekarzy podczas porannych odpraw, pomawianie w obecności kolegów i pacjentów o brak wiedzy i umiejętności, o błędne decyzje terapeutyczne, a nawet o zaburzenia psychiczne. Gdy któregoś dnia Kulikowski zauważył, że dyżur w poradni będzie pełnił bez zapłaty za nadgodziny, dr Wanda K.-P. miała mu wypomnieć podniesionym głosem, że godziny nadliczbowe wynikają z nieudolności lekarza, który za długo zajmuje się pacjentami.
– Ale czasami po scysji na odprawie podchodziła i obejmowała mnie, aż mi było głupio wobec innych. Wielokrotnie też dzwoniła do mnie i wysyłała esemesy lub mejle, zapraszała do siebie i wpraszała się do mnie, sugerując wspólne spędzenie wolnego czasu. Nie godziłem się na taką zażyłość, bo mieszkam z partnerką – opowiada Waldemar Kulikowski. Nie wiadomo, czy gdyby przystał na te propozycje, współpraca zawodowa z przełożoną ułożyłaby się lepiej. Inna podwładna, dr Ewa T. przyjmowała początkowo zaproszenia pani ordynator, ale i tak w końcu odeszła z pracy w szpitalu.

Komisja za komisją

Skalę nieporozumień powiększał brak współpracy na polu naukowym. Hematolog wymienia w pozwie podłączanie się pani ordynator do jego badań i przypisywanie sobie autorstwa jego prac specjalistycznych. Dr Wanda K.-P. miała też utrudniać mu udział w szkoleniach, konferencjach i wyjazdach służbowych.

Dzisiaj te zarzuty powracają w procesie o zadośćuczynienie z tytułu mobbingu, wytoczonym szpitalowi przez Waldemara Kulikowskiego. Pierwsza rozprawa w sądzie pracy odbyła się 30 marca. W czasie składania zeznań jedna z młodych lekarek przypomniała, że konflikt przekroczył masę krytyczną na początku 2014 r., kiedy rezydenci zdawali egzaminy na specjalizację i reszta lekarzy była obciążona pracą ponad miarę. Dr Kulikowski postawił wówczas wniosek, że trzeba ich pracę inaczej zorganizować, co nie było w smak pani ordynator. Kiedy więc rezydenci wrócili po egzaminach, dr Wanda K.-P. odwróciła kota ogonem i powiedziała im, że to doktor Kulikowski obarczał ich winą za obciążenie pracą reszty lekarzy. Innym razem zeznająca lekarka (pracująca teraz na innym oddziale) uciekła z dyżurki, aby nie słyszeć łajania kolegi przez panią ordynator.

Sytuacja na oddziale pogorszyła się tak bardzo, że trójka lekarzy napisała skargę do dyrekcji. W 2015 r. powołano pierwszą komisję antymobbingową, która jednak nie rozpoczęła nawet pracy, bo strony konfliktu doszły do porozumienia. Dziś Kulikowski twierdzi, że było to porozumienie wymuszone, zwłaszcza że pomijało ono skargę jego dwóch koleżanek.

Stan zawieszenia był kruchy, znów doszło do spięć, więc niebawem sprawą zajęła się druga komisja. Jak wspominała w sądzie jej przewodnicząca, lekarz anestezjolog, komisja zastosowała nawet klauzulę poufności, aby przesłuchiwani wypowiadali się szczerze i bez obaw. I tak się stało. Jedynie pani ordynator „była rozchwiana emocjonalnie” – jak określiła to szefowa komisji – odpierając jednak wszystkie zarzuty i obwiniając Kulikowskiego o nękanie jej mejlami oraz rozpowszechnianie obraźliwych informacji na jej temat. W trakcie przesłuchań pojawiły się inne nazwiska, także pielęgniarek, i listę świadków rozszerzono. Wniosek: sytuacja na oddziale jest dramatyczna. Komisja uznała, że pani ordynator naruszyła kodeks etyki lekarskiej i ówczesny dyrektor szpitala Marian Stempniak zasugerował odwołanie pani ordynator po to, aby utrzymać lekarzy rzadkiej, trudnej i ważnej specjalizacji. Potwierdził to na rozprawie inny członek komisji, dodając jednak, że dyrektor nie mógł zwolnić dr Wandy K.-P., bowiem jej kontrakt nie wymieniał mobbingu jako powodu wypowiedzenia umowy o pracę. Dyrektor mógł jedynie nakłonić ją do dobrowolnego odejścia. Ale kilka dni po tej deklaracji to dyrektor Stempniak i jego zastępca zostali odwołani ze stanowisk (Marian Stempniak nie wiąże tego z samym konfliktem, choć nie wyklucza, że mogło to mieć wpływ na decyzję organu prowadzącego poliklinikę). Zdążył jedynie, dla uspokojenia sytuacji, przenieść tymczasowo trójkę lekarzy będących w konflikcie z ordynator na oddział onkologii.

Wszystko przez stres?

Faktem jest jednak, że dyrektorów odwołano dzień po tym, jak dr Wanda K.-P. została poinformowana o wynikach pracy komisji antymobbingowej. Ona sama zebrała podpisy personelu pod listą poparcia dla swojej pracy i – nie zgadzając się z protokołem komisji – wniosła o bezstronne i obiektywne rozpatrzenie jej odwołania. Jej wniosek przyjęła już prof. Jadwiga Snarska, nieco ponad trzy miesiące pełniąca obowiązki dyrektora placówki. W październiku zeszłego roku na stanowisko dyrektora powołano Krystynę Futymę, która co prawda ze szpitalami nie miała nic wspólnego, ale „dobra zmiana” zapewniła jej pracę po rozwiązaniu Ministerstwa Skarbu Państwa.

W tym czasie dr Kulikowski, nie widząc rezultatów pracy komisji antymobbingowej, zwrócił się do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej. Ten jednak odesłał skargę do Gdańska, bo dr Wanda K.-P. podlegała tamtejszej Izbie. Gdański rzecznik wszczął postępowanie wyjaś­niające, ale umorzył je już na początku tego roku. Uznał, że do konfliktu doszło z winy obu stron, które „obowiązują te same zasady zachowania w związku z wykonywaniem zawodu lekarza”. Co prawda, dr Wanda K.-P. naruszyła dwa paragrafy Kodeksu etyki lekarskiej, ale to za mało, aby ją odwołać z funkcji ordynatora. Waldemar Kulikowski napisał zażalenie na to postanowienie i pewnie temat będzie wracał.

Na razie zaczął się długotrwały przewód sądowy. Na drugą rozprawę zaplanowaną na 1 czerwca sąd wezwał kolejnych dziewięciu świadków. Nie ma wśród nich ani przedstawicieli byłej i obecnej dyrekcji, ani samej dr Wandy K.-P. Autorowi tego tekstu, mimo wielokrotnych prób, nie udało się nawiązać z nią kontaktu, nie odpowiedziała też na pytania wysłane pocztą elektroniczną. Za to dyrektor szpitala Krystyna Futyma za powód trudnej sytuacji personalnej na oddziale hematologii uważa stres wynikający z jego specyfiki. Są tam często hospitalizowani pacjenci chorzy onkologicznie, w tym ludzie młodzi z zaawansowaną chorobą nowotworową, co „w sposób znaczący obciąża pracujący tam zespół”. Szczególnie młodych ludzi, bowiem „terapia niejednokrotnie nie kończy się sukcesem”. Jednak – zdaniem pani dyrektor – oddział wywiązuje się ze swoich obowiązków, a na dodatek kształcą się tam studenci medycyny.

Tymczasem w styczniu tego roku do prezesa Izby Lekarskiej w Olsztynie trafiła skarga czwórki rezydentów z tego oddziału na problemy organizacyjne związane z programem szkolenia specjalizacyjnego. Ich pismo spotkało się z ripostą czwórki lekarzy, w tym pani ordynator. Komisja etyki lekarskiej olsztyńskiej Izby uznała jednak racje młodych medyków.

Konflikt na hematologii nie jest jedynym w poliklinice. Komisja antymobbingowa zajmowała się podobnymi przypadkami na radiodiagnostyce, w ambulatorium i administracji. Szpital MSWiA w Olsztynie jest największym ośrodkiem w województwie zajmującym się leczeniem chorych na raka. Każdy oddział jest tam ważny i u lekarzy wszystkich oddziałów występuje jakiś stres. Na klinicznym oddziale onkologii, chirurgii urazowej czy w szpitalnym oddziale ratunkowym nawet większy niż na hematologii.


Przepraszam byłego Lekarza Kierującego Oddziałem Hematologii Szpitala MSWiA w Olsztynie za niesłusznie wywołaną falę krytyki i negatywnych komentarzy, które pojawiły się po opublikowaniu artykułu opierającego się na udzielonym przeze mnie wywiadzie w związku z powództwami o działanie mające znamiona mobbingu, które to zostały jednoznacznie oddalone prawomocnymi wyrokami sądów.

Waldemar Kulikowski

Wydanie: 16/2017, 2017

Kategorie: Kraj

Komentarze

  1. obserwator
    obserwator 18 kwietnia, 2017, 21:38

    Pan Waldemar co skarży wszystkich o wszystko, do tego facet spać nie może i ma depresję bo kobieta „wypomina mu podniesionym głosem”. Waldemarze kończ waść wstydu oszczędź. Żenada…

    Odpowiedz na ten komentarz
  2. Anonim
    Anonim 19 kwietnia, 2017, 05:36

    Brawo! Szkoda, że na wszystkim cierpią najbardziej pacjenci 🙁 wielka pani ordynator wstyd!

    Odpowiedz na ten komentarz
  3. Anonim
    Anonim 19 kwietnia, 2017, 05:37

    Współczuję 🙁 🙁 🙁

    Odpowiedz na ten komentarz
    • Anonim
      Anonim 19 kwietnia, 2017, 07:54

      Prawda jest taka że DONOSICIELSTWO lekarza na lekarza do mediów (przegląd, radio olsztyn) w przypadku konfliktu personalnego jest nieetyczne, żenujące i niegodne. Związane jest z tym że żadna z instytucji które są powołane do rozwiązywania takich problemów nie przyznała racji dr Kuligowskiemu. Mały i msciwy człowiek…

      Odpowiedz na ten komentarz
      • Anonim
        Anonim 19 kwietnia, 2017, 08:35

        Widać że poplecznicy i zwolennicy mobbingu działają pisząc nieprawdziwe informacje. Według ciebie mobbing jest etyczny, a sprzeciwienie się mobbingowi nieetyczne? W szpitalu działała komisja antymobbingowa, która potwierdziła mobbing wobec 4 lekarzy, a nie jednego! Całą sprawą jest zaniepokojona Izba Lekarska w Olsztynie.
        Skarga 4 młodych lekarzy rezydentów ze stycznia 2017r. też potwierdza to co opisano w artykule. Proszę nie kłamać, że nikt nie przyznał racji pokrzywdzonym.
        Nie jest donosicielstwem mówienie o tym publicznie. Żenujący jest układ kilku osób, które ten mobbing za wszelką cenę bronią.
        Brawa dla Pana Doktora z artykułu, że wreszcie ktoś miał odwagę powiedzieć o tym publicznie!

        Odpowiedz na ten komentarz
        • Anonim
          Anonim 19 kwietnia, 2017, 09:07

          Izba jest zaniepokojona co nie oznacza że przyznaje rację rzekomo pokrzywdzonym. Komisja mobingowa rzekomo potwierdziła mobing a z oddzialu zwolniono rzekomo poszkodowanych. Coś nie gra w tych doniesieniach. A upublicznianie takich konfliktów personalnych w mediach daje negatywny obraz o wszystkich lekarzach dlatego jest nieetyczne, niegodne lekarza. Wstyd panie Waldemarze ale tonący brzytwy się chwyta. Z tego co czytałem to sąd rozstrzygnie sprawę. No chyba że sędzia też jest w układzie broniącym mobbingu.

          Odpowiedz na ten komentarz
  4. Anonim
    Anonim 19 kwietnia, 2017, 05:38

    Trzymaj się młody człowieku!

    Odpowiedz na ten komentarz
  5. Lekarz
    Lekarz 19 kwietnia, 2017, 10:17

    No tak przeszło 14 lekarzy odeszło z pracy z oddziału i to jest normalne… problem jes w tych lekarzach, a nie kierownictwie oddzialu, opuścili wszyscy rezydenci hematologii, specjalizacji trudnej i niepopularnej wśród lekarzy, też musieli pomylić się…
    Bardzo dobrze, że ktoś ma siłę mowić o tym i walczyć o godność zawodu lekarskiego!
    A takie panie jak szanowna ordynator nie powinny sprawować funkcji kierowniczych …
    Jeżeli jest tak dobrze w tym przybytku, to dziwne, że nikt nie jest chętny przyjść tam do pracy…

    Odpowiedz na ten komentarz
  6. janusz
    janusz 19 kwietnia, 2017, 15:27

    Kolejny dyrek do dymisji… w MOKu teraz wywalili dyrektorkę za mobbing.

    Odpowiedz na ten komentarz
  7. TakZwyczajniePoLudzku
    TakZwyczajniePoLudzku 19 kwietnia, 2017, 16:03

    Drogi Doktorze Waldemarze, niezależnie od tego po czyjej stronie jest racja, pamiętaj o dwóch rzeczach: sprawiedliwości szuka się w sądach, nie madiach, a o klasie, zwłaszcza mężczyzny świadczy to jak kończy (np. konflikt), a nie jak go zaczyna. Jeśli jestes uczciwy, bądz proszę cierpliwy. Prawda i sprawiedliwość ujrzy w końcu swiatło dzienne. W tym momencie niestety wygląda jakbyś kopał leżącego, a właściwie leżącą, bo to kobieta… Po co? Czy wygrana będzie przez to większa? Jeśli racja jest po Twojej stronie, czekaj na sprawiedliwość, ona w końcu przyjdzie. Nie szukaj rozgłosu w mediach, bo mam kłopot z oceną Twoich intencji- szukasz prawdy czy rozgłosu… ? Jeśli naprawdę jesteś dobrym człowiekiem i lekarzem, to na pewno tego pierwszego…prawdy! Chcesz być znany z tego, że jesteś dobrym i uczciwym lekarzem, czy z tego, że byłeś mobbowanym lekarzem? Na razie wygląda jakbyś nie był pewny swoich racji i szukał rozgłosu dla znalezienia jak największej ilości „zwolenników” Twojej wersji zdarzeń… Daj szansę wymiarowi sprawiedliwości! Opieszały, ale w końcu wyda wyrok. Tyle już wycierpiałeś, wytrzymaj jeszcze chwilę skoro i tak już tam nie pracujesz. A jak wygrasz to pewnie jeszcze dostaniesz zadośćuczynienie za poniesione krzywdy.
    A komentującym zalecam wstrzemięźliwość w ocenach… pamiętajcie, że najlepszy artykuł i najbardziej uczciwy dziennnikarz nigdy nie odda pełnego obrazu sytuacji… sprawa jak widać trwała latami, a artykuł ma kilkadziesiąt linijek. Poza tym największemu przestępcy przysługuje prawo do obrony. Nie znamy stanowiska drugiej strony i nawet jeśli Dr Wanda K-P dostała taką propozycję, nie dziwię się, że nie zdecydowała się na udział w powstawaniu tego artykułu. I jeszcze jedno proszę nie traktować mojego komentarza jako opowiadanie się po którejkolwiek ze stron!!!

    Odpowiedz na ten komentarz
    • Anonim
      Anonim 20 kwietnia, 2017, 15:41

      Do sądu nie idzie się po sprawiedliwość. I bardzo dobrze, że sprawa została nagłośniona. Glupie są rady typu, „tyle już wycierpiałeś”. Depresja, bezsenność, a teraz jeszcze raz wałkowanie tego w sądzie. Łatwo mędrkować, gdy samemu się tego nie przeżyło. Takie „mądre” rady schowaj sobie do kieszeni

      Odpowiedz na ten komentarz
  8. TakZwyczajniePoLudzku
    TakZwyczajniePoLudzku 19 kwietnia, 2017, 16:11

    Chcę być dobrze zrozumiany…. dla jednych będziesz Drogi Doktorze bohaterem, dla innych tchórzem, zdrajcą, kłamcą… Nie mam absolutnie nic przeciwko nadawaniu rozgłosu, jeśli taka jest Twoja wola, albo poczułeś misję i chcesz w ten sposób zwiększać świadomość ludzi co to mobbing itp. Tylko proszę zaczekaj do prawomocnego wyroku sądu!!!

    Odpowiedz na ten komentarz
  9. janusz
    janusz 19 kwietnia, 2017, 18:35

    Mieszka z partnerka…. a to dobre

    Odpowiedz na ten komentarz
  10. Anonim
    Anonim 19 kwietnia, 2017, 18:44

    Aby doszło w organizacji do mobbingu musi istnieć w niej ogólne przyzwolenie na mobbing, a nawet nagradzanie mobbingu (mobber pozostaje na stanowisku, pozbywamy się pokrzywdzonych ofiar). To powoduje pogorszenie wizerunku firmy w otoczeniu (co właśnie ma miejsce), osłabienie zainteresowania nią zarówno kandydatów do pracy (ogłoszenia szpitala o poszukiwaniu hematologa od stycznia, ale nadal brak chętnych), jak i klientów (pacjenci uciekają do równie dobrego, albo i lepszego Oddziału Hematologii w Szpitalu Wojewódzkim – tu ukłon dla Pani dr Małgorzaty Wojciechowskiej, która stara się przyjąć każdego potrzebującego pacjenta odchodzącego z MSW). Wśród przyczyn mobbingu jest źle pojmowana lojalność zawodowa widoczna …. np. wśród lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli, policjantów.
    Z artykułu widać, że mobbing został jednoznacznie potwierdzony i wystarczyło żeby pracodawca wyciągnął z tego wnioski. Dawno sprawa byłaby zakończona, nikt by nie ucierpiał. Nawet sprawca mobbingu mógłby spokojnie pracować w innym miejscu i powiedzieć, że odszedł bo w Olsztynie było beznadziejnie. Pracodawca uznał, że woli chronić mobbera więc sprawa trafiła do sądu, pracownicy się zwolnili, a to już skrajna sytuacja pokazująca, że pracodawca nawalił na całej linii. Ale jak to w Polsce wydawało się pewnie dyrektorkom dobrej zmiany, że sprawę uda zamieść się pod dywan i będzie po wszystkim w sieci układów i układzików.
    Na marginesie podobne sytuacje były w tym szpitalu na onkologii (wymiana zespołu co kilka lat!), teraz zaczynają się odejścia specjalistów z radioterapii. Hematologia w stanie upadku. Apteka szpitalna – zwolniła się większość personelu. To się nazywa sprawne zarządzanie szpitalem.
    We Francji za mobbingowanie grozi do 1 roku więzienia lub grzywna 3750 euro, a w Polsce pochwały dla mobbera, poparcie przełożonych i awanse. Ta sprawa powinna być zamknięta dawno. To co teraz się dzieje jest konsekwencją bezczynności szpitala.
    Szpital miał już kilka kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, które potwierdziły liczne nieprawidłowości nie pozostawiając suchej nitki na szpitalu.I co? Dyrekcja ma je za nic! Albo kontrole z MSWiA, które też potwierdziły liczne patologie w szpitalu, ale dyrekcja się z nimi nie zgadza. I to wszystko sprzyja mobbingowi, bo ludzie na stanowiskach zaczynają uważać że są całkowicie bezkarni.
    Czy tak zwyczajnie po ludzku przez wszystkie lata pani Doktor traktowała swoich podwładnych? Gdzie wtedy była etyka? Gdzie była etyka dyrekcji na skargi podwładnych? O tej sprawie mówiło się w Olsztynie i w Polsce, ale uznano że najlepiej nic z tym nie robić. Dzisiaj są tego owoce i według niektórych najbardziej poszkodowany jest mobber, czyli wracamy do punktu wyjścia, że lepiej zamieść sprawę pod dywan.

    Odpowiedz na ten komentarz
  11. Maria
    Maria 19 kwietnia, 2017, 20:42

    Ale dlugie komenatarze sie tu pojawiaja jak nigdy.

    Odpowiedz na ten komentarz
  12. M
    M 19 kwietnia, 2017, 21:46

    Fajny ten lekarz ?

    Odpowiedz na ten komentarz
  13. Kazik
    Kazik 19 kwietnia, 2017, 22:33

    Walcz jak Twoi pacjenci!!!!! Wspieram!!!

    Odpowiedz na ten komentarz
  14. Anonim
    Anonim 20 kwietnia, 2017, 09:31

    Szpital ma 100mln zł długu ale problemem jest, że „pani ordynator krzyczy”.

    Odpowiedz na ten komentarz
    • M. R.
      M. R. 20 kwietnia, 2017, 10:33

      Jak widać dyrekcja równie nieudolnie zarządza długiem, a nie tylko problemami mobbingu. Trzeba dodać że dług znacznie się powiększył od lipca 2017, gdy nastąpiła dobra zmiana.
      Ostatnio było głośno o akcji CBA przy ustawianiu w przeszłości konkursu na dyrektora tego szpitala. Jakoś nie słychać o aferach w innych szpitalach w Olsztynie. Tylko ciągle coś się dzieje w jednym.

      Odpowiedz na ten komentarz
  15. Anonim
    Anonim 20 kwietnia, 2017, 11:04

    Lipca 2017 to chyba jeszcze nie było? I jak dług mógł się nie powiększyć skoro szpital każdego roku przynosi milionowe straty? CBA faktycznie działa i BARDZO DOBRZE. Ale dotyczy to rozdań za czasów PO, bo aktualna tzw. „dobra zmiana” to ekonomista po SGH i spoza kręgu który doprowadził Poliklinikę na skraj upadłości.
    Polecam: http://www.debata.olsztyn.pl/blogi/adam-jerzy-socha/4831-janusz-chelchowski-znakomity-przywodca-czy-najnowsze-slajd-kafelek.html

    Odpowiedz na ten komentarz
    • Anonim
      Anonim 20 kwietnia, 2017, 12:49

      Stacja hodowli i unasieniania zwierząt w Bydgoszczy. 😉
      Z drugiej strony pewien aptekarz do niedawna rozdawał karty w MON, Energa z nowym zarządem daje na msze dziękczynne. Niestety ” ucho prezesa” jest w realu. Szpital o którym mowa to taka miniatura tego co się dzieje obecnie w kraju. 🙁

      Odpowiedz na ten komentarz
      • Anonim
        Anonim 20 kwietnia, 2017, 13:57

        Ale oczywiście zdajesz sobie sprawę, że wysocy urzędnicy państwowi odpowiadający za nadzór właścicielski są członkami RN wszelakich spółek z udziałem skarbu państwa i jest to normalne i na porządku dziennym? Taka jest rzeczywistość. Ale łatwiej oczywiście bezmyślnie przyjąć niesprawdzone info zamiast samemu sprawdzić i chwilę pomyśleć. Nie trzeba być agentem CIA żeby znaleźć w sieci konkretne informacje bo wystarczy wejść na stronę Polikliniki by dowiedzieć się więcej. Ja widzę trzy fakultety z ekonomii, więc porównaniem z „aptekarzem” uwłaczasz jedynie własnej inteligencji jeżeli o posiadanie takowej się podejrzewasz ” 😉 ” Ale zgadzam się, szpital o którym mowa to taka miniatura tego co się dzieje obecnie w kraju. Jednostka jest na skraju upadłości, a w gazecie płacz faceta dla którego ktoś był nie miły w pracy.

        Odpowiedz na ten komentarz
        • Anonim
          Anonim 20 kwietnia, 2017, 15:03

          Trudno mówić o sprawie jednego faceta jeżeli odeszło z pracy 13 osób w tym zastępczyni z 20 letnim stażem pracy i olbrzymim doświadczeniem. Mobbing to nie kwestia bycia niemiłym więc nie myl pojęć i nie wybielaj, bo widać że robisz to celowo.
          Na radioterapii też się popłakali, że aż kolejne wypowiedzenia z pracy lecą.
          Ukończenie SGH wcale nie jest wykładnikiem, że ktoś jest dobrym menadżerem, a do rad nadzorczych w większości trafiają „wierni”, a kwalifikacje są mniej istotne. Chętnie bym zasiadała w radzie nadzorczej czegoś państwowego, mając 2 fakultety z dobrych uczelni, międzynarodowe szkolenia, ale nie należę do partii tej czy innej więc nie mam szans.

          Może wreszcie zachwalający szpital podpiszą się swoim imieniem i nazwiskiem. Jak jest tak dobrze to czego się wstydzić? Wyraźcie swoje opinie oficjalnie. Widać, że brak wam odwagi.

          Odpowiedz na ten komentarz
          • Anonim
            Anonim 20 kwietnia, 2017, 15:43

            Widzisz, nie zrozumiałaś i personalnie podchodząc do tematu dodatkowo mi imputujesz. Nie chwalę szpitala bo nawet by mi to przez myśl nie przeszło, więc nie wymagaj ode mnie żebym się podpisał bo sama też tego nie zrobiłaś. A mogłaś dać dobry przykład 😛
            Nie neguję też występowania zjawiska pt.”mobbing” bo z istnienia takowego doskonale zdaję sobie sprawę. A biorąc pod uwagę tą sytuację i podanych również przez ciebie kilkanaście przypadków widać ewidentnie, że coś jest na rzeczy. Upraszczam, umniejszając skale tego problemu zwracając jedynie uwagę na fakt katastrofalnej sytuacji ekonomicznej placówki, tyle.
            Trzeba pamiętać, że istnieją zmienne o których my nie wiemy. Jak czytamy w artykule problem istnieje od kilku lat i stale się pogłębia, więc niemożna wymagać by konflikt niszczący przywołany tu oddział hematologii rozwiązać łatwo, szybko, bezboleśnie, bo być może są czynniki których nie można przeskoczyć.

          • Anonim
            Anonim 21 kwietnia, 2017, 10:39

            Z radami nadzorczymi tez nie jest do konca tak jak wam sie wydaje. W Polsce, o ile jeszcze wszystkiego nie sprywatyzowali, jest x tysięcy spółek z udzialem panstwa. I w wiekszoszci obsadzają je ludzie kompetentni, nie na zasadzie „też bym chciała” z klucza bycia najwierniejszym, bo tych jest przecież mniejszość. Ci trafiają do tych najlepszych czytaj najbogatszych a nie do jakiś śmiesznych rolniczychProszykład aptekarz w polskiej grupie zbrojeniowej. Patologie są wszędzie i należy je piętnować. Jak w tym szpitalu od lat, mobbing, faworyzowanie, kumoteria, prywatny folwark.

    • Anonim
      Anonim 20 kwietnia, 2017, 13:55

      Po SGH z ogromnym doświadczeniem w tematyce unasieniania zwierząt 🙂

      Tak obie panie świetnie prowadzą szpital, że niedługo tylko one w nim pozostaną 😀

      Odpowiedz na ten komentarz
      • Graż
        Graż 20 kwietnia, 2017, 15:32

        Brygida K. wygrała ze szpitalem przywrócenie do pracy i niebawem wraca, więc zrobi porządki 😉 Będzie się działo wtedy w szpitalu.
        Może jakaś interpelacja poselska,żeby w TVP zaczęli mówić.

        Odpowiedz na ten komentarz
  16. Anonim
    Anonim 20 kwietnia, 2017, 18:17

    On nie ma partnerki. Zepsute info otrzymaliscie.

    Odpowiedz na ten komentarz
  17. Lekarka
    Lekarka 20 kwietnia, 2017, 19:42

    Mobberki i mobberzy mają potrzebę władzy. Kierują się zawiścią, nienawiścią i chęcią zemsty.
    Mobbują na ogół ludzie sfrustrowani, o niskim poczuciu własnej wartości lub o wysokiej, ale niestabilnej samoocenie oraz ci, którzy sami doświadczyli przemocy psychicznej i fizycznej. W instytucjach zatrudniających mobberów często występują nepotyzm, kumoterstwo, wykorzystywanie seksu dla kariery, defraudacje, oszustwa.

    Odpowiedz na ten komentarz
  18. Ewa
    Ewa 20 kwietnia, 2017, 20:09

    Zastanawiajace jest to jaka kariere robią pomówienia i kłamstwa kulikowskiego. Po wielokroć powtarzane bezpodstwne oskarzenia w donosach, anonimach, pisanym pod dyktando na zamowienie artykule, w nadzei, że ktos ostatecznie w to uwierzy. Wszystkich poplecznikow kulikowskiego którzy tak ochoczo uzywaja slowa mobbing odsylam do definicji tego slowa. Warto zajrzec mozna sie czegos nauczyc zamiast bezmyslnie powtarzac nieprawde. Wowczas tez staje sie jasne jak niedorzeczne sa te wszystkie oskarzenia. No i oczywiscie tak zwana „komisja antymobbingowa” zlozona z kolegow kulikowskiego ktorzy napisali pod dyktando swoja tak zwana opinie kompletnie ignorujac wszystko co miala do powiedzenia druga strona.
    Szkoda ze kulikowski i spolka nie biora pod uwage dobra pacjentow oddzialu co i rusz probujac zaburzyc jego prace. No ale czego sie mozna spodziewac po tych ktorzy nie mieli skrupułów żeby odejsc od lozek pacjentow.
    Szczęsliwie udało sie Pani Ordynator utrzymać funkcjonowanie oddziału na niezmienionym, bardzo dobrym poziomie.

    Odpowiedz na ten komentarz
    • Przemek
      Przemek 20 kwietnia, 2017, 20:44

      Niezmieniony poziom czyli lekarze z łapanki z interny i onkologii, albo stażyści, ograniczenie przyjęć pacjentów. Szczęśliwie pacjenci mają właściwą pomoc w Szpitalu Wojewódzkim, gdzie są traktowani z godnością i po ludzku, bez wyzywania i poniżania. Czyżby zjazd lekarzy Izby Lekarskiej i Komisja Etyki przy Izbie też dały się zmanipulować stwierdzając że postępowanie ordynator oddziału nie jest właściwe a polityka szpitala zagraża zdrowiu i życiu chorych tam leczonych.
      Inspekcja Pracy też się zmowila i na zamówienie sporządzila po kontroli w oddziale hematologii bardzo krytyczny protokół? Nikt nie odszedł od lozek, pacjentów tylko pani i szpital pozbyliscie się osób, które były dla was niewygodne.
      Proszę podpisać się swoim nazwiskiem jeżeli wierzy pani w to co tutaj napisała.

      Odpowiedz na ten komentarz
  19. Anonim
    Anonim 25 kwietnia, 2017, 06:49

    Mysle, ze ten Pan sam najlepiej wie czy ma partnerke czy nie. A jak klamie, to klamie.

    Odpowiedz na ten komentarz
  20. Anonim
    Anonim 25 kwietnia, 2017, 17:45

    O potężna i sławna Święta Rito, oto u twoich stóp nędzna dusza potrzebująca pomocy, zwraca się do ciebie z nadzieją, że zostanie wysłuchana.

    Ponieważ jestem niegodna z tytułu niewierności mojej, nie śmiem spodziewać się, że moje prośby będą zdolne ubłagać Boga. Dlatego wyczuwam potrzebę, aby mieć za sobą potężną orędowniczkę, więc ciebie wybieram sobie, Święta Rito, ponieważ ty właśnie jesteś niezrównaną Świętą od spraw trudnych i beznadziejnych.

    O droga Święta, weź do serca moją sprawę, wstaw się do Boga, aby uprosić mi łaskę, której tak bardzo potrzebuję i o którą tak gorącą proszę.

    Nie pozwól mi odejść od ciebie nie będąc wysłuchaną. Jeżeli jest we mnie coś, co byłoby przeszkodą w otrzymaniu łaski, o którą proszę, pomóż mi usunąć tę przeszkodę: poprzyj moją prośbę swymi cennymi zasługami i przedstaw ją swemu niebieskiemu Oblubieńcowi, łącząc ją z twoją prośbą. W ten sposób moja prośba zostanie przedstawiona przez ciebie, wierną oblubienicę spośród najwierniejszych. Ty odczuwałaś boleść Jego męki, jak mógłby on odrzucić twą prośbę i nie wysłuchać jej?

    Cała moja nadzieja jest więc w tobie i za twoim pośrednictwem czekam ze spokojnym sercem na spełnienie moich życzeń. O droga Święta Rito, spraw, aby moja ufność i moja nadzieja nie zostały zawiedzione, aby moja prośba nie była odrzuconą. Uproś mi u Boga to, o co proszę, a postaram się, aby wszyscy poznali dobroć twego serca i wielką potęgę twego wstawiennictwa.

    O Najsłodsze Serce Jezusa, które zawsze okazywało się tak bardzo czułe na najmniejszą nędzę ludzkości, daj się wzruszyć moimi potrzebami i nie bacząc na moją słabość i niegodność, zechciej wyświadczyć mi łaskę, która tak leży mi na sercu i o którą prosi Cię dla mnie i ze mną Twoja wieczna oblubienica, Święta Rita.

    O tak, za wierność, jaką Święta Rita zawsze okazywała łasce Bożej, za wszystkie zalety, którymi uhonorowałeś jej duszę, za wszystko co wycierpiała w swym życiu jako żona, matka i w ten sposób uczestniczyła w Twej bolesnej męce i wreszcie z tytułu nieograniczonej możliwości wstawiania się, przez co chciałeś wynagrodzić jej wierność, udziel mi Twej łaski, która jest mi tak bardzo potrzebna.

    A Ty, Maryjo Dziewico, nasza najlepsza Matko Niebieska, która przechowujesz skarby Boże i rozdzielasz wszelkie łaski, poprzyj Twoim potężnym wstawiennictwem modły Twej wielkiej czcicielki Świętej Rity, aby łaska o którą proszę Boga, została mi udzielona.

    Amen.

    Odpowiedz na ten komentarz
  21. Krystyna
    Krystyna 25 kwietnia, 2017, 18:38

    Nie ma to jak mobbing na dzień dobry czyli psychiczne, długotrwale szykanowanie pracownika w pracy przez przełożonych lub przez innych pracowników, dręczenie i molestowanie moralne. A ponadto zaczepianie, obmawianie, nieprzyjazne wypowiedzi, to bezpodstawny rodzaj terroru psychicznego, ciągłe oraz wywieranie na pracowniku psychicznej, społecznej i ekonomicznej przemocy w pracy nie tylko przez przełożonego, ale i czasem także przez współpracowników.
    MOBBINGUJĄCY (AGRESOR)

    • traktuje innych instrumentalnie,
    • nie odczuwa wyrzutów sumienia z powodu wykorzystywania i poniżania innych,
    • nie ma zdolności empatii,
    • deprecjonując i poniżając innych dowartościowuje się,
    • posiada wyolbrzymione poczucie własnej wartości,
    • nie przyjmuje do wiadomości krytyki swoich działań,
    • egoista i autokrata,
    • podstępny, tchórzliwy i zakłamany,
    • sam udaje ofiarę,
    • przecenia swoje umiejętności i swoją wiedzę,
    • doprowadzić do tego, by podwładni nie ufali sobie nawzajem,
    • potrafi zdominować i unieszkodliwić konkurencję,
    • bardzo inteligentny, bezwzględny i przebiegły,
    • lubi czerpać przyjemność z zadawania ofierze bólu („syndrom ciemiężyciela”);
    • impulsywność, niska samokrytyka,
    • łatwy kontakt z otoczeniem.

    Typologie technik mobbingu według Heinza Leymanna:
    KATEORIA I
    Wpływ na procesy komunikacji i na możliwości wyrażania poglądów:
    – ograniczenie możliwości wyrażania własnego zdania
    – permanentne przerywanie wypowiedzi
    – krytyka pracy i życia prywatnego
    – głośne upominanie, krzyczenie
    – werbalne groźby
    – pisemne groźby
    – przemoc przez telefon
    KATEGORIA II
    Ataki na relacje społeczne:
    – nieformalne wprowadzenie zakazu rozmów z ofiarą oczernianie za plecami
    – uniemożliwienie komunikacji z innymi
    – odizolowanie miejsca pracy
    – ofiara jest „niewidzialna”
    KATEGORIA III
    Ataki na reputację:
    – zlecanie zadań skrajnie różnych, nie powiązanych ze sobą
    – rozgłaszanie plotek i pomówień
    – wyśmiewanie
    – traktowanie ofiary jako niepoczytalnej
    – zmuszenie do badań psychiatrycznych
    – wyśmiewanie „choroby”
    – przedrzeźnianie, np. sposobu chodzenia, głosu itp.
    – wyśmiewanie poglądów politycznych i religijnych
    – przesuwanie do prac obniżających samoocenę (za trudne lub za łatwe)
    – kwestionowanie kompetencji
    – kwestionowanie decyzji
    – insynuacje seksualne-
    – stosowanie obrażających przezwisk
    KATEGORIA IV
    Pogarszanie warunków pracy i zamieszkania:
    – zmuszanie do wyczerpującej pracy
    – odsunięcie od odpowiedzialnych i złożonych zadań
    – zlecanie zadań nie mających znaczenia
    – zlecanie zadań poniżej kwalifikacji
    – wyrządzanie krzywd mających wpływ na efekt finansowy
    – niszczenie dóbr materialnych w miejscu pracy i domu
    KATEGORIA V
    Bezpośrednie ataki na zdrowie:
    – stosowanie pogróżek dotyczących przemocy fizycznej
    – stosowanie niegroźnych aktów agresji dla zastraszenia
    – nadużycia fizyczne
    – przemoc seksualna.

    STOWARZYSZENIA ANTYMOBBINGOWE
    Krajowe Stowarzyszenie Antymobbingowe, 50-237 Wrocław, ul. Olbińska 18/5
    http://www.mobbing.most.org.pl; e-mail: office@mobbing.most.org.pl; tel. kom. 0-606-371-919 Anna Makowska (prezes)

    Oddział Krakowski Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego, 31-501 Kraków, ul Kopernika 26, SJ Jarosław Naliwajko; e-mail: jnaliwajko@interia.pl; tel. (0-12) 429-44-16 wew. 445 lub Józef Wieczorek e-mail: jwieczorek@ans.pl, jwieczorek0@op.pl; tel. (0-12) – 294-72 -80, tel. kom. 609 659 124

    Stowarzyszenie Antymobbingowe Barbary Grabowskiej
    http://www.mobbing.com.pl; e-mail: b.grabowska@mobbing.com.pl
    80-850 Gdańsk, ul. Miszewskiego 17, III piętro, pok. 301 dyżur: wtorek 16.00-19.00;
    tel. w czasie dyżurów (058) 344-63-97, tel. kom. 0-605-744-746

    Ogólnopolskie Stowarzyszenie Antymobbingowe Osa
    http://www.osa.w.pl; e-mail:osastowarzyszenie@wp.pl

    Stowarzyszenie Centrum Antymobbingowe w Warszawie
    http://www.antymobbing.republika.pl; 03-752 Warszawa, ul. Radzymińska 56/5; tel. kom. 0-604-529-109 Hanna Firlej-Jackowska (prezes)

    Stowarzyszenie Antymobbingowe w Poznaniu, 60-836 Poznań, ul. Mickiewicza 32
    Stowarzyszenie Demokratyczna Unia – Kobiet Klub Wrocławski, Poradnia: „STOP MOBINGOWI“, http://www.umwd.pl/organizacje/news/mobing.htm

    Odpowiedz na ten komentarz
  22. Krystyna
    Krystyna 25 kwietnia, 2017, 18:41

    Mobbing to psychiczne, długotrwale szykanowanie pracownika w pracy przez przełożonych lub przez innych pracowników, dręczenie i molestowanie moralne. A ponadto zaczepianie, obmawianie, nieprzyjazne wypowiedzi, to bezpodstawny rodzaj terroru psychicznego, ciągłe oraz wywieranie na pracowniku psychicznej, społecznej i ekonomicznej przemocy w pracy nie tylko przez przełożonego, ale i czasem także przez współpracowników.
    MOBBINGUJĄCY (AGRESOR)

    • traktuje innych instrumentalnie,
    • nie odczuwa wyrzutów sumienia z powodu wykorzystywania i poniżania innych,
    • nie ma zdolności empatii,
    • deprecjonując i poniżając innych dowartościowuje się,
    • posiada wyolbrzymione poczucie własnej wartości,
    • nie przyjmuje do wiadomości krytyki swoich działań,
    • egoista i autokrata,
    • podstępny, tchórzliwy i zakłamany,
    • sam udaje ofiarę,
    • przecenia swoje umiejętności i swoją wiedzę,
    • doprowadzić do tego, by podwładni nie ufali sobie nawzajem,
    • potrafi zdominować i unieszkodliwić konkurencję,
    • bardzo inteligentny, bezwzględny i przebiegły,
    • lubi czerpać przyjemność z zadawania ofierze bólu („syndrom ciemiężyciela”);
    • impulsywność, niska samokrytyka,
    • łatwy kontakt z otoczeniem.

    Typologie technik mobbingu według Heinza Leymanna:
    KATEORIA I
    Wpływ na procesy komunikacji i na możliwości wyrażania poglądów:
    – ograniczenie możliwości wyrażania własnego zdania
    – permanentne przerywanie wypowiedzi
    – krytyka pracy i życia prywatnego
    – głośne upominanie, krzyczenie
    – werbalne groźby
    – pisemne groźby
    – przemoc przez telefon
    KATEGORIA II
    Ataki na relacje społeczne:
    – nieformalne wprowadzenie zakazu rozmów z ofiarą oczernianie za plecami
    – uniemożliwienie komunikacji z innymi
    – odizolowanie miejsca pracy
    – ofiara jest „niewidzialna”
    KATEGORIA III
    Ataki na reputację:
    – zlecanie zadań skrajnie różnych, nie powiązanych ze sobą
    – rozgłaszanie plotek i pomówień
    – wyśmiewanie
    – traktowanie ofiary jako niepoczytalnej
    – zmuszenie do badań psychiatrycznych
    – wyśmiewanie „choroby”
    – przedrzeźnianie, np. sposobu chodzenia, głosu itp.
    – wyśmiewanie poglądów politycznych i religijnych
    – przesuwanie do prac obniżających samoocenę (za trudne lub za łatwe)
    – kwestionowanie kompetencji
    – kwestionowanie decyzji
    – insynuacje seksualne-
    – stosowanie obrażających przezwisk
    KATEGORIA IV
    Pogarszanie warunków pracy i zamieszkania:
    – zmuszanie do wyczerpującej pracy
    – odsunięcie od odpowiedzialnych i złożonych zadań
    – zlecanie zadań nie mających znaczenia
    – zlecanie zadań poniżej kwalifikacji
    – wyrządzanie krzywd mających wpływ na efekt finansowy
    – niszczenie dóbr materialnych w miejscu pracy i domu
    KATEGORIA V
    Bezpośrednie ataki na zdrowie:
    – stosowanie pogróżek dotyczących przemocy fizycznej
    – stosowanie niegroźnych aktów agresji dla zastraszenia
    – nadużycia fizyczne
    – przemoc seksualna.

    STOWARZYSZENIA ANTYMOBBINGOWE
    Krajowe Stowarzyszenie Antymobbingowe, 50-237 Wrocław, ul. Olbińska 18/5
    http://www.mobbing.most.org.pl; e-mail: office@mobbing.most.org.pl; tel. kom. 0-606-371-919 Anna Makowska (prezes)

    Oddział Krakowski Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego, 31-501 Kraków, ul Kopernika 26, SJ Jarosław Naliwajko; e-mail: jnaliwajko@interia.pl; tel. (0-12) 429-44-16 wew. 445 lub Józef Wieczorek e-mail: jwieczorek@ans.pl, jwieczorek0@op.pl; tel. (0-12) – 294-72 -80, tel. kom. 609 659 124

    Stowarzyszenie Antymobbingowe Barbary Grabowskiej
    http://www.mobbing.com.pl; e-mail: b.grabowska@mobbing.com.pl
    80-850 Gdańsk, ul. Miszewskiego 17, III piętro, pok. 301 dyżur: wtorek 16.00-19.00;
    tel. w czasie dyżurów (058) 344-63-97, tel. kom. 0-605-744-746

    Ogólnopolskie Stowarzyszenie Antymobbingowe Osa
    http://www.osa.w.pl; e-mail:osastowarzyszenie@wp.pl

    Stowarzyszenie Centrum Antymobbingowe w Warszawie
    http://www.antymobbing.republika.pl; 03-752 Warszawa, ul. Radzymińska 56/5; tel. kom. 0-604-529-109 Hanna Firlej-Jackowska (prezes)

    Stowarzyszenie Antymobbingowe w Poznaniu, 60-836 Poznań, ul. Mickiewicza 32
    Stowarzyszenie Demokratyczna Unia – Kobiet Klub Wrocławski, Poradnia: „STOP MOBINGOWI“, http://www.umwd.pl/organizacje/news/mobing.htm

    Odpowiedz na ten komentarz
  23. Krystyna
    Krystyna 25 kwietnia, 2017, 18:42

    Mobbing to psychiczne, długotrwale szykanowanie pracownika w pracy przez przełożonych lub przez innych pracowników, dręczenie i molestowanie moralne. A ponadto zaczepianie, obmawianie, nieprzyjazne wypowiedzi, to bezpodstawny rodzaj terroru psychicznego, ciągłe oraz wywieranie na pracowniku psychicznej, społecznej i ekonomicznej przemocy w pracy nie tylko przez przełożonego, ale i czasem także przez współpracowników.
    MOBBINGUJĄCY (AGRESOR)

    • traktuje innych instrumentalnie,
    • nie odczuwa wyrzutów sumienia z powodu wykorzystywania i poniżania innych,
    • nie ma zdolności empatii,
    • deprecjonując i poniżając innych dowartościowuje się,
    • posiada wyolbrzymione poczucie własnej wartości,
    • nie przyjmuje do wiadomości krytyki swoich działań,
    • egoista i autokrata,
    • podstępny, tchórzliwy i zakłamany,
    • sam udaje ofiarę,
    • przecenia swoje umiejętności i swoją wiedzę,
    • doprowadzić do tego, by podwładni nie ufali sobie nawzajem,
    • potrafi zdominować i unieszkodliwić konkurencję,
    • bardzo inteligentny, bezwzględny i przebiegły,
    • lubi czerpać przyjemność z zadawania ofierze bólu („syndrom ciemiężyciela”);
    • impulsywność, niska samokrytyka,
    • łatwy kontakt z otoczeniem.

    Odpowiedz na ten komentarz
  24. Krystyna
    Krystyna 25 kwietnia, 2017, 18:43

    Typologie technik mobbingu według Heinza Leymanna:
    KATEORIA I
    Wpływ na procesy komunikacji i na możliwości wyrażania poglądów:
    – ograniczenie możliwości wyrażania własnego zdania
    – permanentne przerywanie wypowiedzi
    – krytyka pracy i życia prywatnego
    – głośne upominanie, krzyczenie
    – werbalne groźby
    – pisemne groźby
    – przemoc przez telefon
    KATEGORIA II
    Ataki na relacje społeczne:
    – nieformalne wprowadzenie zakazu rozmów z ofiarą oczernianie za plecami
    – uniemożliwienie komunikacji z innymi
    – odizolowanie miejsca pracy
    – ofiara jest „niewidzialna”
    KATEGORIA III
    Ataki na reputację:
    – zlecanie zadań skrajnie różnych, nie powiązanych ze sobą
    – rozgłaszanie plotek i pomówień
    – wyśmiewanie
    – traktowanie ofiary jako niepoczytalnej
    – zmuszenie do badań psychiatrycznych
    – wyśmiewanie „choroby”
    – przedrzeźnianie, np. sposobu chodzenia, głosu itp.
    – wyśmiewanie poglądów politycznych i religijnych
    – przesuwanie do prac obniżających samoocenę (za trudne lub za łatwe)
    – kwestionowanie kompetencji
    – kwestionowanie decyzji
    – insynuacje seksualne-
    – stosowanie obrażających przezwisk
    KATEGORIA IV
    Pogarszanie warunków pracy i zamieszkania:
    – zmuszanie do wyczerpującej pracy
    – odsunięcie od odpowiedzialnych i złożonych zadań
    – zlecanie zadań nie mających znaczenia
    – zlecanie zadań poniżej kwalifikacji
    – wyrządzanie krzywd mających wpływ na efekt finansowy
    – niszczenie dóbr materialnych w miejscu pracy i domu
    KATEGORIA V
    Bezpośrednie ataki na zdrowie:
    – stosowanie pogróżek dotyczących przemocy fizycznej
    – stosowanie niegroźnych aktów agresji dla zastraszenia
    – nadużycia fizyczne
    – przemoc seksualna.

    STOWARZYSZENIA ANTYMOBBINGOWE
    Krajowe Stowarzyszenie Antymobbingowe, 50-237 Wrocław, ul. Olbińska 18/5
    http://www.mobbing.most.org.pl; e-mail: office@mobbing.most.org.pl; tel. kom. 0-606-371-919 Anna Makowska (prezes)

    Oddział Krakowski Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego, 31-501 Kraków, ul Kopernika 26, SJ Jarosław Naliwajko; e-mail: jnaliwajko@interia.pl; tel. (0-12) 429-44-16 wew. 445 lub Józef Wieczorek e-mail: jwieczorek@ans.pl, jwieczorek0@op.pl; tel. (0-12) – 294-72 -80, tel. kom. 609 659 124

    Stowarzyszenie Antymobbingowe Barbary Grabowskiej
    http://www.mobbing.com.pl; e-mail: b.grabowska@mobbing.com.pl
    80-850 Gdańsk, ul. Miszewskiego 17, III piętro, pok. 301 dyżur: wtorek 16.00-19.00;
    tel. w czasie dyżurów (058) 344-63-97, tel. kom. 0-605-744-746

    Ogólnopolskie Stowarzyszenie Antymobbingowe Osa
    http://www.osa.w.pl; e-mail:osastowarzyszenie@wp.pl

    Stowarzyszenie Centrum Antymobbingowe w Warszawie
    http://www.antymobbing.republika.pl; 03-752 Warszawa, ul. Radzymińska 56/5; tel. kom. 0-604-529-109 Hanna Firlej-Jackowska (prezes)

    Stowarzyszenie Antymobbingowe w Poznaniu, 60-836 Poznań, ul. Mickiewicza 32
    Stowarzyszenie Demokratyczna Unia – Kobiet Klub Wrocławski, Poradnia: „STOP MOBINGOWI“, http://www.umwd.pl/organizacje/news/mobing.htm

    Odpowiedz na ten komentarz
  25. Krystyna
    Krystyna 25 kwietnia, 2017, 18:44

    Typologie technik mobbingu według Heinza Leymanna:
    KATEORIA I
    Wpływ na procesy komunikacji i na możliwości wyrażania poglądów:
    – ograniczenie możliwości wyrażania własnego zdania
    – permanentne przerywanie wypowiedzi
    – krytyka pracy i życia prywatnego
    – głośne upominanie, krzyczenie
    – werbalne groźby
    – pisemne groźby
    – przemoc przez telefon
    KATEGORIA II
    Ataki na relacje społeczne:
    – nieformalne wprowadzenie zakazu rozmów z ofiarą oczernianie za plecami
    – uniemożliwienie komunikacji z innymi
    – odizolowanie miejsca pracy
    – ofiara jest „niewidzialna”
    KATEGORIA III
    Ataki na reputację:
    – zlecanie zadań skrajnie różnych, nie powiązanych ze sobą
    – rozgłaszanie plotek i pomówień
    – wyśmiewanie
    – traktowanie ofiary jako niepoczytalnej
    – zmuszenie do badań psychiatrycznych
    – wyśmiewanie „choroby”
    – przedrzeźnianie, np. sposobu chodzenia, głosu itp.
    – wyśmiewanie poglądów politycznych i religijnych
    – przesuwanie do prac obniżających samoocenę (za trudne lub za łatwe)
    – kwestionowanie kompetencji
    – kwestionowanie decyzji
    – insynuacje seksualne-
    – stosowanie obrażających przezwisk
    KATEGORIA IV
    Pogarszanie warunków pracy i zamieszkania:
    – zmuszanie do wyczerpującej pracy
    – odsunięcie od odpowiedzialnych i złożonych zadań
    – zlecanie zadań nie mających znaczenia
    – zlecanie zadań poniżej kwalifikacji
    – wyrządzanie krzywd mających wpływ na efekt finansowy
    – niszczenie dóbr materialnych w miejscu pracy i domu
    KATEGORIA V
    Bezpośrednie ataki na zdrowie:
    – stosowanie pogróżek dotyczących przemocy fizycznej
    – stosowanie niegroźnych aktów agresji dla zastraszenia
    – nadużycia fizyczne
    – przemoc seksualna.

    Odpowiedz na ten komentarz
  26. Seba
    Seba 26 kwietnia, 2017, 15:34

    Krystyna nie spamuj!!!!!!!!!

    Odpowiedz na ten komentarz
  27. Anonim
    Anonim 26 kwietnia, 2017, 19:50

    Wierzenia Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego mają za zadanie przenikać całe życie. Wypływają one z pism, które malują fascynujący portret Boga. Zapraszamy was do zgłębiania, doświadczania i poznania Tego, który pragnie, abyśmy „byli jedno”.

    Hope Channel Polska to krajowy oddział chrześcijańskiej telewizji, działającej w kilkunastu krajach świata. W Polsce odbierać ją można poprzez stronę internetową hopechannel.pl lub poprzez platformę cyfrową Skymaster. W ofercie programowej; audycje muzyczne, edukacyjne, społeczne i szeroko pojęte zagadnienia dotyczące ludzkiego życia.

    Odpowiedz na ten komentarz
  28. van
    van 6 czerwca, 2017, 12:16

    Wspomniana Pani ordynator jest świetnym merytorycznie fachowcem, ewidentnie ma wadę charakteru. Lepsza taka osoba na stanowisku ordynatora niż np niedouczony konował taki jak np. dr Tomasz Woźny z Poznania…

    Odpowiedz na ten komentarz
  29. Anonim
    Anonim 17 października, 2017, 17:40
  30. Jolanta Pastuszenko
    Jolanta Pastuszenko 17 października, 2017, 18:40

    Wspaniali lekarze, specjaliści. Chwała, że tacy są. Trud ich codziennej pracy powinno się wspierać, a nie powoływać jakieś tam komisje kontrolujące, jak mniemam, a nie wspierające. Praca tych, którzy ratują życie powinna być w szczególności wspierana. Miałam okazję poznać wszystkich lekarzy, o których mowa i panią ordynator. Przez sześć lat towarzyszyłam najbliższej mi osobie. Zetknęłam się z prawdziwymi specjalistami i wysoką kulturą. Z ludźmi, którzy pracują w najwyższym stresie. Walczą o życie. Dziękuję całemu personelowi. Począwszy od pani ordynator, wszystkim lekarzom i paniom pielęgniarkom. Mam nadzieję, że oddział będzie się rozwijał.

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy