Pogoda dla banków, a dla frankowiczów torba i kij. Kiedyś oszukał ich Duda, a teraz dobije Morawiecki, specjalista od franków, który jeszcze jako prezes Banku Zachodniego WBK złowił na kredyty w tej walucie rekordową grupę nieszczęśników. Do tej pory kolejne sądy potwierdzały oszukiwanie kredytobiorców. Ale to się skończy. Bo sądy są już obsadzane z klucza pisowskiego.
Za to zyski banków są rekordowe. A czeka je jeszcze piękniejsza przyszłość. Tak piękna jak zyski posiadaczy ich akcji. Gdy Morawiecki został wicepremierem, jedna akcja jego byłego banku była warta 269 zł. Hokus-pokus i dziś jest warta 365 zł. Miał Morawiecki akcji za 4,3 mln zł, a po dwóch latach przybył mu milion z kawałkiem. Jak na historyka to kasa pięknie mu rośnie.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy