Na każdym siedzeniu leży Michalski

Na każdym siedzeniu leży Michalski

W springerowskim „Dzienniku” króluje duch Cezarego Michalskiego, znanego głównie z opisywania świata, jakiego nie ma. A jak nie ma na łamach „Dziennika” realnego świata, to i nie ma czytelników. W listopadzie springerowcy pochwalili się na swoich łamach, że wrzesień był dla nich bardzo dobry! Że po raz kolejny wyprzedzili „Rzeczpospolitą”! I że są na drugim miejscu wśród codziennych gazet opiniotwórczych (?). Perełka. Jedno zdanie, a jak śmieszne.
A co o dobrym samopoczuciu ferajny Michalskiego mówią eksperci? „Oczekujemy w przyszłym roku zamknięcia „Dziennika””, głosi raport analityków Domu Maklerskiego BZ WBK. Nowy rok niebawem. Zobaczymy. A na razie pasażerowie pociągów katowani są bezpłatnymi egzemplarzami „Dziennika”. Np. na trasie do Krakowa w każdym przedziale leży sześć sztuk „Dziennika”. I na każdym siedzeniu leży przynudzający Cezary Michalski. A nieszczęśni pasażerowie to właśnie jego wirtualni wielbiciele.

 

Wydanie: 2008, 47/2008

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy