Jeszcze chwila, a najsłynniejsza dziennikarka śledcza, Anna Marszałek, będzie musiała zacząć się żegnać z nagrodami, jakie otrzymała w dowód uznania za jej rzetelność i dociekliwość. Z taką inicjatywą mają ponoć wystąpić przyjaciele Romualda Szeremietiewa. Były minister obrony został – ku radości reszty mediów – zdemaskowany przez dziennikarkę „Rzeczpospolitej” jako polityk do cna skorumpowany. Niestety, prokuratura nie wykazała się podobną zaciętością i nie znalazła na Szeremietiewa haków, co zresztą większość mediów pominęła milczeniem.
Skoro on okazuje się niewinny, to może ona nie jest aż tak utalentowana?
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy