OBSERWACJE
Plereza pod naleśnikiem
Nie sposób opisać mody pierwszej połowy lat 50, pomijając fenomen „bikiniarzy”. Wokół nich narosło wiele legend. Ten styl charakteryzował się wąskimi spodniami kończącymi się nad kostką i fantastycznie kolorowymi krawatami, najczęściej z palmą lub dziewczyną w stroju kąpielowym. Władze, zwalczające każdy przejaw „amerykanizacji”, nie mogły oczywiście zaakceptować bikiniarzy, wytaczano przeciw nim kampanie prasowe, a organizacje młodzieżowe podejmowały radykalne działania. Tymczasem bikiniarze swoim wyglądem, ale i sposobem życia, walczyli i buntowali się przeciw szarej rzeczywistości.
Fragmenty książki Doroty Williams i Grzegorza Sołtysiaka „Modny PRL”.
Seks w starym mieście
W Muzeum Wiedeńskim dużym zainteresowaniem cieszy się wystawa „Seks w mieście. Namiętność. Kontrola. Nieposłuszeństwo”, na której wyeksponowano 550 eksponatów dla podglądaczy. Wprawdzie mniej na wystawie seksu, więcej dowodów na zakazy i kontrolę życia seksualnego, anektowanie tej sfery przez religie i władze, ale i to wywołuje rumieńce na twarzach zwiedzających. Czym wyróżniał się seks w Wiedniu na tle innych metropolii? Dyrektor muzeum Matti Bunzl i kuratorzy wystawy mówią, że właściwie wszędzie było podobnie, tyle że w wielokulturowej, wielonarodowej metropolii cesarsko-królewskiej nieco pikantniej i barwniej.
FELIETONY I KOMENTARZE
Jerzy Domański: Paliwo dla bezprawia
Bronisław Łagowski: O przełomie 1956
Tomasz Jastrun: Dokąd zmierzamy?
Edward Mikołajczyk: Reduta przy placu Powstańców Warszawy 7
Ludwik Stomma: Dziwna wolność mediów
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy