W 44. numerze „Przeglądu” polecamy

W 44. numerze „Przeglądu” polecamy

HISTORIA
Więcej wolności we własnym domu
Wydawałoby się, że po 60 latach od Października ‘56 wiemy o nim wszystko. A jednak w świadomości potocznej Polaków (zwłaszcza młodszych) ów miesiąc, bez wątpienia w polskiej historii najnowszej bardzo ważny, jest znany słabo, a jeżeli już – to dość jednostronnie. Na wsi zniesiono przymus zakładania spółdzielni, a większość istniejących rozwiązano. Popaździernikowa liberalizacja wywołała spontaniczne powstawanie wielu związków i stowarzyszeń. Symbolem październikowych przemian w fabrykach stały się rady robotnicze. Wzrosły nieco zarobki, wystartowało spółdzielcze budownictwo mieszkaniowe. Co Październik dał zwykłym ludziom.

Twarze na popielnicach
We wczesnej epoce żelaza w obrządku pogrzebowym na ziemiach polskich oprócz stosunkowo nielicznych pochówków szkieletowych występowały przede wszystkim groby, do których składano przepalone szczątki zmarłych, z reguły w glinianych naczyniach – popielnicach. Gdzieś od 500 r. p.n.e. (ponad 2,5 tys. lat temu) do ok. II w. p.n.e. niektóre z tych naczyń były wyrabiane w oryginalny sposób. Umieszczano na nich elementy – czasem symboliczne, czasem wyraziste – ludzkiej twarzy. Z tego powodu popielnice te są nazywane twarzowymi.

KULTURA
Czasy, w których morderca miał fory
– Kobieta inaczej rozumuje, podchodzi do wielu rzeczy emocjonalnie, intuicyjnie. Postać wzoruję trochę na sobie, nie jest alfą i omegą, ma wady, wpadki, głupie postępki na koncie, taka jej natura. Pierwsza kobieta czynnie biorąca udział w śledztwie pojawiła się w 1908 r. w Berlinie. Berlin zawsze był postępowy, Breslau nieco odstawał. Klara jednak mogłaby się tu pojawić, na pewno byłaby porównywana do sufrażystek i byłaby jednak widoczna. Tak opowiada o swojej bohaterce Nadia Szagdaj, autorka kryminałów retro z cyklu „Kroniki Klary Schulz”.
Qulturalia

ZDROWIE
Przeszczepy to życie
– Śmiertelność po resekcjach wątroby wynosi w Polsce mniej niż 3%. I to jest bardzo dobry wynik, na poziomie światowym. Ale w tym przypadku operujemy chorego człowieka. Czasami wycinamy nawet trzy czwarte narządu zajętego przez nowotwór. Ryzykujemy, ale próbujemy ratować życie – przyznaje prof. Marek Krawczyk, transplantolog, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Na obecnym etapie wiedzy medycznej nie można robić przeszczepów tylko od dawców żywych. W Skandynawii ponad 50% transplantacji nerek jest od dawcy żywego, u nas 5-6%. Są kraje, gdzie prawie nie ma przeszczepień od dawców zmarłych.

FELIETONY I KOMENTARZE
Jerzy Domański: Było źle, a jest gorzej
Bronisław Łagowski: Kłótnia sług wielkiego pana
Tomasz Jastrun: Istnienie i nieistnienie
Ludwik Stomma: Chrysostomos

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2016, 44/2016

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy