W najnowszym (49/2016) numerze Przeglądu polecamy

Autor: Przegląd | 4 grudnia, 2016

Najnowszy numer PRZEGLĄDU w sprzedaży od poniedziałku, a w nim:

TEMAT Z OKŁADKI
Ta ostatnia niedziela (handlowa)
Dwa lata więzienia grożą klientowi, który zrobi zakupy w niedzielę, Wigilię lub Wielką Sobotę. W ten sposób zapis z obywatelskiego projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę przygotowanego przez NSZZ Solidarność interpretuje prokuratura. Artykuł 6 tego projektu głosi bowiem: „Kto dopuszcza się handlu (…) w niedziele oraz wigilię Bożego Narodzenia i Wielką Sobotę (…) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”. Zdaniem prokuratury zapis ten dotyczy obu stron, a więc także klienta.
Zakaz miałby dotyczyć większości placówek handlowych, ale zwolnione z niego miałyby być m.in. stacje benzynowe, piekarnie i ciastkarnie (do godz. 13), apteki i kwiaciarnie. Nie dotyczyłby małych sklepów, w których zatrudniony jest tylko ich właściciel; w innym punkcie projektu decyzję o zamknięciu sklepu uzależnia się od jego powierzchni (do 80 m kw.). Zgłoszony w Sejmie projekt jest faktem politycznym. Ma więc zwolenników – w kręgach władzy, i przeciwników – w opozycji. Autorzy projektu i rząd zdają się nie zauważać negatywnych konsekwencji tego rozwiązania, jak np. konieczność zwolnienia sporej grupy pracowników (nawet 100 tys.). A Polacy są podzieleni: 40% jest za zakazem handlu w niedzielę, 40% – przeciw, 20% nie ma zdania.

KRAJ
(Nie)sprawiedliwość naszych czasów
Gen. Gromosław Czempiński był w grupie oficerów wywiadu, którzy budowali nowe służby. Ich chrztem bojowym było wywiezienie amerykańskich oficerów z Iraku. Ta akcja uwiarygodniła nowe służby w oczach USA. Staliśmy się sojusznikami, którym się ufa. Teraz w nagrodę Czempiński zamiast emerytury generalskiej będzie miał średnią krajową, coś około 2000 zł. Uczestniczący w operacji oficerowie – również. Dwóch z nich już nie żyje. Jeżeli mieli dzieci – to renta, która im się należała, też została zredukowana – do 1725 zł. Taką właśnie rentę pobierać też będą dzieci gen. Sławomira Petelickiego, twórcy jednostki GROM. Generał zaczynał swą karierę w Departamencie I MSW, czyli w wywiadzie. To wystarczy, by podlegać nowej ustawie dezubekizacyjnej autorstwa szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka. Ta ustawa to nie tylko zemsta na ludziach, którzy służyli w organach porządku publicznego Polski Ludowej. To również zemsta na tych, którzy po roku 1989 zaufali nowej władzy i oddali swoje siły III RP.

Świeckość to normalność
– Jeszcze przed wyborami niektórzy politycy podkreślali od czasu do czasu, że mamy rozdział państwa i Kościoła. Wprawdzie przyjazny, ale zawsze. Cały czas funkcjonowała narracja, że państwo jest świeckie. Przecież w Sejmie nie zasiadają biskupi, jak przed wojną. Ingerencje tłumaczono tym, że trudno zabronić katolikom życia zgodnego z własnymi wartościami. Teraz już nikt nie udaje, że istnieje rozdział rzeczywistości politycznej i kościelnej – zauważa Adam Jaśkow, prezes Zarządu Stowarzyszenia Wszechnicy Oświeceniowo-Racjonalistycznej. – Kościół w Polsce powinien działać na podstawie prawa o stowarzyszeniach. W stowarzyszeniu – inaczej niż w Kościele katolickim – ty decydujesz, czy jesteś jego członkiem. W parze z tym idzie odpowiedzialność za to, jak to twoje stowarzyszenie działa i się zachowuje.

Nie ten Lech
Z okazji tegorocznego Święta Niepodległości małopolski kurator oświaty ogłosił konkurs plastyczny dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów na prace o tematyce patriotycznej. W regulaminie konkursu zachęcano młodzież do „samodzielnej interpretacji rozumienia patriotyzmu”, ale okazało się, że samodzielne myślenie nie jest dobrze widziane. Na wystawie pokonkursowej nie pokazano nagrodzonych prac dwójki uczniów, którzy wśród najważniejszych polskich postaci umieścili Lecha Wałęsę. Zdaniem rodziców wykreślanie Wałęsy z historii to tylko preludium do zmian w szkolnej edukacji historycznej.

Jak PiS górników wyprowadziło w pole
Rząd PiS zamyka kopalnie węgla kamiennego przy niemal całkowitym spokoju społecznym, choć w zeszłorocznej kampanii wyborczej przedstawiciele PiS, z Beatą Szydło włącznie, deklarowali, że nie pozwolą na zamykanie kopalń węgla kamiennego, a węgiel jest i będzie podstawą polskiej energetyki. Rząd zdecydował więc, że będzie zamykać kopalnie przynoszące największe straty finansowe. Ponieważ było wiadomo, że może to doprowadzić do górniczych protestów, PiS zaproponowało, że pracownicy likwidowanych kopalń mogą przejść na urlop bądź skorzystać z jednorazowych odpraw, a jeżeli nie mają do nich uprawnień, zostaną przeniesieni do innych kopalń.

Gest ma siłę
Mateusz Mach, 19-latek z Lęborka stworzył rewolucyjną aplikację, która umożliwia komunikowanie się na odległość w języku migowym. Studiuje ekonomię na New York University w Abu Zabi i jest prezesem i właścicielem firmy Five App, wycenianej na ponad 1 mln zł. – Wszystko zaczęło się od zainteresowania hip-hopem, a w szczególności bogatą gestykulacją towarzyszącą muzyce. Inspirowałem się gestami East Coast, West Coast, charakterystycznymi dla raperów ze Wschodniego i Zachodniego Wybrzeża. Właśnie przesyłanie takich werbalnych wiadomości było początkowym zamysłem – opowiada. Szybko okazało się, że aplikacja może odmienić świat ludzi głuchych. Teraz Mateusz Mach ma w planach ma stworzenie pełnowymiarowego tłumacza języka migowego i aplikacji do tłumaczenia każdego z języków migowych na świecie.