W 39. numerze „Przeglądu” polecamy

W 39. numerze „Przeglądu” polecamy

OPINIE
Reforma przemyślana inaczej
Na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej czytamy, że projekt ustawy zakłada stopniowe i ewolucyjne wygaszanie gimnazjów. Od 1 września 2017 r. nie będzie już pierwszej klasy obecnego gimnazjum, a w kolejnych latach następnych klas. Wygaszanie może być realizowane w różnych wariantach, m.in. poprzez włączenie do ośmioletniej szkoły podstawowej lub przekształcenie w liceum ogólnokształcące, szkołę branżową pierwszego lub drugiego stopnia albo w technikum.

I tu nasuwa się pierwsze pytanie – w jaki sposób gimnazjum w ciągu trzech lat włączy się do szkoły podstawowej, zwłaszcza że większość gimnazjów i podstawówek funkcjonuje w osobnych obiektach, nawet jeśli formalnie są w zespołach szkół? – pyta Roman Wojciechowski.

ZAGRANICA
Misja trudna, ale możliwa
Od ostatnich wyborów parlamentarnych w 2013 r. Sigmar Gabriel chyba jeszcze nigdy nie był tak zadowolony jak w ubiegły poniedziałek. Zarówno w Berlinie, jak i w Schwerinie jego partia zajęła pierwsze miejsce. Berlin i Schwerin, podobnie jak Brema i Hamburg, to bastiony socjaldemokratów, którymi pozostaną także wtedy, gdy szef SPD zakończy karierę. Ale na razie jeszcze o tym nie myśli. Po każdym lokalnym zwycięstwie, nawet jeśli okazuje się ono pyrrusowe, wicekanclerz z dumą ogłasza, że został wykonany kolejny krok na drodze po władzę w 2017 r. Lokalni politycy SPD wygrywają nie dzięki swojemu szefowi, lecz mimo jego potknięć. Sigmar Gabriel może liczyć na fotel kanclerski, ale w sojuszu z Lewicą.

Debata od kuchni
Wraz z nadejściem jesieni każdego roku przestępnego rozpoczyna się w Stanach Zjednoczonych trwający około miesiąca sezon na prezydenckie debaty wyborcze. W trzech staną naprzeciw siebie kandydaci na najwyższy urząd, a w jednej spotkają się ewentualni wiceprezydenci. Celem tych debat jest umożliwienie wyborcom bezpośredniego porównania nie tylko poglądów, ale przede wszystkim osobowości kandydatów, co we wtorek po pierwszym poniedziałku listopada ma dać zwycięstwo lepszemu pretendentowi do prezydentury. Tyle teoria, a jak przedstawia się praktyka debat? Donald Trump dotychczasowe debaty w Partii Republikańskiej traktował równie poważnie jak występy w programie „Gwiazdy tańczą na lodzie”. Najpopularniejszą debatę prezydencką oglądało aż 80,6 mln osób. Finał ligi futbolu amerykańskiego w 2015 r. – 114 mln widzów.

Kampania czwartej władzy
Z historycznego punktu widzenia liberalna orientacja amerykańskich mediów faworyzowała kandydatów Partii Demokratycznej – wydawać by się mogło, że w obliczu rosnącego poparcia dla Donalda Trumpa i jego pełnej ksenofobii retoryki wyborczej środowisko dziennikarskie jednogłośnie poprze byłą sekretarz stanu z czasów pierwszej kadencji Baracka Obamy. I choć Clinton o rzeczywiste poparcie mediów może być raczej spokojna, to proporcje czasu antenowego i uwagi, jaką poświęca się obojgu kandydatom, wypadają zdecydowanie na korzyść ekscentrycznego miliardera. Gazety wciąż prostują wypowiedzi Trumpa, więc brakuje w nich miejsca na raport z kampanii Partii Demokratycznej.

Strony: 1 2 3 4

Wydanie: 2016, 39/2016

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy