W 39. numerze „Przeglądu” polecamy

W 39. numerze „Przeglądu” polecamy

KULTURA
Co pięć lat nowe pokolenie publiczności
– Podstawowe kryterium Warszawskiej Jesieni to nie dopuszczać muzyki niższych lotów. Być może poszczególne decyzje repertuarowe są okryte tajemnicą, ale 24 koncerty powinny dawać kompetentny i reprezentatywny przegląd najnowszej twórczości – stwierdza Tadeusz Wielecki, kompozytor i kontrabasista, odchodzący dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień. – Nie ma jednolitej recepty na przekonanie komisji, że konkretny utwór się nadaje. Wybiera się np. kompozycje, które jakoś pasują do ogólnego hasła, idei, którą przyjmujemy na dany festiwal. Mniej więcej co pięć lat pojawia się nowe pokolenie publiczności.

Kronika zapowiedzianej śmierci
Nie sposób było zakładać, że osobą, która popchnie pierwszą kostkę domina uruchamiającą fatum, będzie znajomy malarza, uczynny i pracowity Krzysztof K., zaufany pomocnik. Beksiński jeszcze z żoną odwiedzali Krzysztofa w Wołominie, zazwyczaj kupowali dwójce jego dzieci (w tym synowi Robertowi) czekoladowe cukierki. Za pożyczone od Beksińskiego pieniądze Krzysztof kupił używany renault mégane. Tym autem 19-letni wówczas Robert z młodszym kuzynem Łukaszem postanowił feralnego dnia pojechać do Warszawy na ul. Sonaty 6, gdzie mieszkał artysta. Robert liczył, że może dostanie od niego „jakiś prezent”. Beksiński był bowiem traktowany jak rodzaj bankomatu, do którego należało tylko zastosować właściwy w danej chwili numer PIN. Chłopak był przekonany, że to najlepszy sposób postępowania i „zdobywania kasy”. – Tym nożem zadałem panu Beksińskiemu pierwszy cios w okolice klatki piersiowej. Dałem mopa Łukaszowi i miał czyścić podłogę z krwi. Będę miał wyrzuty sumienia do końca życia – zeznawał potem chłopak.

SPORT
Mistrzyni świata na 100 polach
– Warcaby i szachy są namiastką gier strategicznych. Zresztą w literaturze fachowej na temat warcabów często się pisze o strategii i taktyce. I tam, i tu potrzebne jest dalekie, wyprzedzające planowanie i przewidywanie ruchów przeciwnika kilka kroków do przodu. To prawdziwa bitwa – w warcabach na planszy – przekonuje Natalia Sadowska, 25-letnia zdobywczyni tytułu mistrzyni świata w warcabach 100-polowych. – Uważnie obserwujemy, co się dzieje na polu walki, i nasze plany przenosimy na ruchy pionków, niekiedy mówi się o nich kamienie. No i są jeszcze damki – opowiada. – Nawet jeśli gram ze słabszym przeciwnikiem, nie pozwalam sobie na nieprzemyślane ruchy. Młodsi niekiedy grają do ostatniego pionka, ale to nie jest eleganckie.

Nasza Legia ukochana, nasza Legia rujnowana
Na zadziwiającą amatorszczyznę wyglądało zatrudnienie norweskiego trenera Henninga Berga czy ostatnio Besnika Hasiego. A przecież całkiem niedawno, bo pod koniec sierpnia, na pytanie dziennikarza „Super Expressu”, czy Hasi po awansie do Ligi Mistrzów odkupił winy za słabą grę w lidze polskiej i nie zostanie zwolniony, Leśnodorski odpowiedział: „Jakie winy? Jakie zwolnienie?! Ludzie, opanujcie się! Hasi jest w klubie półtora miesiąca! Dajmy mu popracować! Nie znam się na piłce, ale moim zdaniem to dobry trener”. Na Łazienkowskiej oprócz przepięknego obiektu nie ma już nic! Drużyna nie liczy się na europejskiej arenie. Zamiast radosnego świętowania 100-lecia mamy ruinę: sportową, organizacyjną, wizerunkową.

Strony: 1 2 3 4

Wydanie: 2016, 39/2016

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy