W 27. numerze „Przeglądu” polecamy

W 27. numerze „Przeglądu” polecamy

WYWIAD
Sto lat przeciw głupocie
Na pytania o to, czy wierzy w postęp w historii politycznej, czy my się czegoś uczymy, czy w ostatnich 25 latach widzi jakiś proces, który przynosiłby nadzieję, czy jest postęp w kulturze politycznej prof. Władysław Markiewicz, nestor polskich socjologów, odpowiada: – Wydaje mi się, że jednak jest. To państwo – bałaganiarskie, nieprzejrzyste, chaotyczne, jednak jest państwem dobrym. Jest to państwo porządne. I ja się w tym państwie dobrze czuję. Nieźle się czułem, nawet przejściowo bardzo dobrze się czułem, w Polsce Ludowej. Już byłem na tyle doświadczony przed II wojną światową, że Polski międzywojennej nie aprobowałem bezkrytycznie. Choć byłem oczywiście tej mojej ojczyźnie bez reszty oddany. Ale wydaje mi się, że obecna Polska jest najlepsza z tych przeze mnie przeżytych. Mimo wszystko.

ZAGRANICA
Zapraszam do Weimaru
– Format polsko-niemiecko-francuski powinien stanowić siłę napędową integracji europejskiej ­ twierdzi Bodo Ramelow, premier Turyngii, polityk partii Lewica (Die Linke). Na pytanie o dominacje Niemiec w Unii Europejskiej odpowiada: – Słyszałem polskie obawy dotyczące Niemiec. Ale przecież bez polskich budowlańców i rzemieślników niektóre regiony, jak choćby Berlin, nie byłyby nawet w połowie tak piękne. Coraz więcej polskich przedsiębiorców zakłada firmy w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Oczywiście istnieje element przewagi Niemiec wynikający z potencjału gospodarczego. Kwestią o zasadniczym znaczeniu dla zachowania i utrwalenia równorzędnej współpracy w Unii Europejskiej jest przywrócenie odpowiedniej rangi Trójkątowi Weimarskiemu.

Smutny koniec zabawy zapałkami
Z wyniku brytyjskiego referendum głośno cieszy się przede wszystkim Nigel Farage, lider brytyjskich nacjonalistów. Znacznie mniej cieszą się ci Brytyjczycy, którzy posłuchali jego i innych polityków, i byli przekonani, że głosują za czym innym, niż w rzeczywistości głosowali. Wyjście z Unii miało pozwolić na zwiększenie finansowania służby zdrowia, otwarcie setek nowych szkół, zwiększenie liczby miejsc w podstawówkach, miało dodać pieniędzy na badania naukowe, rolnictwo, budowę nowych dróg, poprawę kolei, rozbudowę lotnisk, większą liczbę nowych mieszkań komunalnych, wyższe emerytury, pomoc dla biznesu, a nawet nowe łodzie podwodne dla królewskiej marynarki. I to wszystko przy jednoczesnym zmniejszeniu deficytu budżetowego oraz obniżeniu podatków. Brytania „znów” miała być Wielka. Tymczasem ma problemy.

Pięciogwiazdkowa królowa populizmu
Virginia Raggi została burmistrzem Rzymu. 37-letnia prawniczka reprezentuje Ruch Pięciu Gwiazd, rosnącą z każdym dniem w siłę populistyczną formację powstałą na gruncie społecznej niechęci do klasy politycznej, stworzoną w 2009 r. przez znanego komika telewizyjnego Beppe Grilla. Panią burmistrz z Ruchu Pięciu Gwiazd wybrali w zeszłym tygodniu również mieszkańcy Turynu. Chiara Appendino zapowiedziała redukcję zatrudnienia w miejskiej administracji o 30% i weszła w otwarty konflikt z pracującymi w ratuszu urzędnikami związanymi z partią rządzącą, oskarżając ich o działania na szkodę miasta i celowy brak przejrzystości w działaniach. Wygląda na to, że w Rzymie i Turynie pojawił się rozpędzony walec, który zamierza zrównać z ziemią wszelkie elementy dawnego porządku partyjnego.

Co Trump ukradł Clinton
Decyzje podjęte w czasie konwencji nominacyjnych wpłyną nie tylko na wybory prezydenckie w USA, ale również na odbywające się jednocześnie wybory do Kongresu. Demokraci będą walczyć o odzyskanie kontroli nad Senatem i zmniejszenie przewagi republikanów w Izbie Reprezentantów. Z kolei republikanie będą przede wszystkim starali się ograniczyć negatywny wpływ Donalda Trumpa na ich obecny stan posiadania. Od wyniku tego starcia zależy, czy następny prezydent będzie mógł swobodnie działać i podejmować decyzje, czy też obecny paraliż, którego najlepszym przykładem jest zablokowanie przez republikanów nominacji nowego sędziego Sądu Najwyższego, będzie trwał kolejne dwa lata. Na razie wiadomo tylko, że kampania wyborcza, która rozpocznie się na pełną skalę po igrzyskach olimpijskich, będzie zacięta, brudna, a jej poziom merytoryczny będzie niski.

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2016, 27/2016

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy