W 14. numerze „Przeglądu” polecamy

W 14. numerze „Przeglądu” polecamy

ZDROWIE
Czy bogowie są etyczni?
– W etyce ważna jest motywacja moralna – lekarz musi mieć świadomość, że wybiera określony sposób postępowania, gdyż jest przekonany o jego słuszności, a nie dlatego, by uniknąć kary. Pieniądze w medycynie mają swój moralny ciężar, one ograniczają nas w pierwszym rzędzie – przekonuje dr Zbigniew Zalewski, wykładowca w Zakładzie Filozofii i Bioetyki Collegium Medicum UJ. – W wielu krajach zachodnich lekarze zapisują na receptach tylko chemiczną nazwę substancji czynnej, a aptekarz przedstawia pacjentowi do wyboru zawierające ją leki. Jeśli jakiś specjalista ma decydować, które leki będą zalecane i refundowane, musi być jasne, że nie ma on powiązań z żadnym producentem. Gdy u nas minister Arłukowicz zażądał od specjalistów krajowych i wojewódzkich deklaracji dotyczących ich związków z przemysłem farmaceutycznym, wielu wolało zrezygnować z funkcji, niż ujawnić te powiązania.

OBSERWACJE
Szwed puszczony w skarpetkach
„Wiem, kim jesteś, ty, który nigdy nie rezerwujesz pralni, tylko wykorzystujesz cudze rezerwacje! Przejrzałam cię – przyjeżdżasz tylko na weekendy i wtedy to robisz! Wyjmujesz z suszarki cudze rzeczy, które jeszcze nie wyschły, żeby włożyć własne! Nie masz prawa ruszać cudzego prania! Zarezerwuj sobie termin i nie żeruj na innych. Twoje zachowanie jest NIE DO ZAAKCEPTOWANIA!”. Taka oto wiadomość czekała na mnie na drzwiczkach pralki. Byłam jej adresatką w sposób niebezpośredni. Autor chciał zapewne, aby wszyscy, być może także (jeszcze) nieposzkodowani lokatorzy, zachowali czujność – i swoje pranie w suszarce. W Szwecji każde mieszkanie musi mieć dostęp do pralni z możliwością suszenia maszynowego. Co więcej, Szwedom nigdy nie jest zimno w stopy, kapcie noszą starsi, większość młodych biega boso lub w skarpetkach. Od dyrektora banku po ślusarza – wszyscy zdejmują buty w domu. Bez względu na to, jak wygląda reszta stroju. Fragment książki Katarzyny Molędy „Szwedzi. Ciepło na Północy”.

Czego nie robić psu i kotu
Aportowanie, podkarmianie szynką, kąpanie – często mając dobre intencje, wyrządzamy zwierzętom krzywdę. Aportowanie patyków przez psy to codzienny widok. A nie powinno go być w ogóle. Czworonogi mogą się nabić na ostry koniec kijka, a przy podnoszeniu z ziemi połknąć kamyk. Nawet cztery plasterki szynki dziennie mogą doprowadzić do anemii, chorób wątroby i niewydolności nerek u kota i psa. Dla psa groźną trucizną jest czekolada, zwłaszcza gorzka. Silnie niszczy wątrobę. Psy i koty same sobie radzą z higieną. Wylizują się, wygryzają, ocierają o korę drzew, tarzają w piasku. To wystarczy. Częste kąpiele im nie służą.

FELIETONY I KOMENTARZE
Jerzy Domański: Zatrzymać barbarzyńców
Bronisław Łagowski: Metamorfozy
Tomasz Jastrun: Pacyfikacja
Piotr Żuk: Ruch wsteczny trwa
Ludwik Stomma: Encyklopedia katolicka

Strony: 1 2 3

Wydanie: 14/2016, 2016

Kategorie: Kraj

Komentarze

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy