PRO
Marian Marczewski,
poseł SLD, wiceprzewodniczący Komisji ds. Służb Specjalnych
Absolutnie tak. Jeżeli ta informacja już wyszła poza Komisję ds. Służb Specjalnych i została przedstawiona na tajnym posiedzeniu całej Izby, to znając mechanizmy w tym Sejmie i obyczaje posłów, informacja przestała być tajna. Teraz więc trzeba przeciąć wszelkie spekulacje na ten temat i informacja powinna być odtajniona. Zresztą i sam min. Barcikowski nie był przeciwny temu, aby cały Sejm z informacją się zapoznał. Gdyby teraz pozostawić te informacje utajnione, można by się spotkać z zarzutem, że próbuje się nimi manipulować. Poza tym to jest informacja, która powinna działać mocno prewencyjnie na tych, których dotyczy. A są tam wymienione tytuły prasowe oraz nazwiska i pokazany mechanizm dotyczący trzech konkretnych spraw: gazu, leków i centralnej ewidencji pojazdów.
KONTRA
Henryk Dzido,
senator Samoobrony, adwokat
Nie można takiej sprawy puszczać na żywioł. Nie znam treści wystąpienia min. Barcikowskiego, więc uważam, że wniosek o jego odtajnienie mogłyby zgłosić jedynie osoby, które się zapoznały z tymi informacjami, np. Marszałek Sejmu lub Prezydium Sejmu, i na tej podstawie podjąć taką odpowiedzialną decyzję lub jej nie podejmować. Przecież w wystąpieniu szefa ABW mogą być sprawy jeszcze niedokończone, które w przyszłości będą stanowić podstawę do dalszego postępowania prokuratorskiego, a także informacje fałszywie przedstawiające działalność różnych osób i instytucji, bardzo dla nich krzywdzące. Nie powinno się materiałów zebranych przez służby tajne upubliczniać tylko po to, by były wykorzystywane przez polityków do wzajemnych utarczek i różnych układów.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy