Buntownik
Łącznie w więzieniach Polski Ludowej Karol Modzelewski spędził osiem i pół roku. W III RP z buntu się nie wyleczył. Konsekwentny krytyk transformacji, a zwłaszcza planu Balcerowicza. Ostrzegał przed jego społecznymi efektami, buntem wykluczonych, pękaniem Polski na pół. „Mój głos sprzeciwu jest gestem demonstracyjnym” – mówił, głosując w Senacie przeciwko ustawom wprowadzającym plan.
Czytaj fragment książki
Gorszyło go podsycanie antykomunizmu: „Był taki czas, że walcząc z komunizmem, zbierało się guzy. A teraz, nie zbierając guzów, to jest odwaga hieny cmentarnej”. A w ostatnich latach ostrzegał przed demontażem państwa demokratycznego. „Celem PiS jest władza, której nie odda” – to tytuł jego ostatniego wywiadu dla PRZEGLĄDU.