Eureka

Eureka

psychologia
W komunikacji miejskiej jak ryba w wodzie
Niektórzy w morzu transportu publicznego pływają swobodnie niczym delfin. A w typologii użytkowników komunikacji francuscy naukowcy, Stéphane Chevrier z uniwersytetu Rennes-II i Stéphane Juguet z Université de Technologie de Compiegne, wyróżniają jeszcze pająka, który wyposażony w mapę na sieci komunikacyjnej starannie przędzie własną, lisa umykającego przed komunikacyjnymi pułapkami oraz kreta, który – jak wiadomo – jest ślepy. Nasze umiejętności i zdolności poznawcze ujawniają się zwłaszcza wtedy, gdy transport szwankuje i szybko musimy opracować plan awaryjny. Pająk jest metodyczny, zaczyna szukać punktów orientacyjnych, by odbudować swą sieć. Dla delfina poruszającego się na wyczucie przestrzeń miejska jest pełna sygnałów do odczytania, a każdy to bodziec do akcji. Lis przyswoił sobie sposób funkcjonowania sieci i wykorzystuje go, by tracić jak najmniej czasu, a nawet coś zyskać, toteż improwizowanie wystawia go na ciężką próbę, kret zaś… Cóż… Klasyfikacja do przetestowania przez warszawiaków i mieszkańców miast szykujących się do Euro 2012.

medycyna
Genetyczny test na raka
W Wielkiej Brytanii rozpoczęto stosowanie nowego testu genetycznego pod nazwą Progensa. Za jego pomocą można wykryć w moczu objawy raka prostaty. Zdaniem lekarzy, test ten pozwoli na dokładną diagnozę i w niektórych przypadkach będzie można dzięki temu zrezygnować z biopsji, czyli pobierania do badań tkanki żywego organizmu. Obecnie chorobę nowotworową prostaty wykrywa się przez badanie poziomu jednej z protein w krwi. Testu nie uważa się jednak za wiarygodny i trzeba go uzupełniać bolesnym zabiegiem biopsji. Progensa może oszczędzić potencjalnemu choremu takich cierpień. Niestety, nowy test jest drogi (ok. 200 funtów) i w publicznej służbie zdrowia będzie stosowany tylko u pacjentów z grupy wysokiego ryzyka.

fundusze
Norweskie pieniądze do wzięcia
Minister nauki i szkolnictwa wyższego, prof. Michał Seweryński, oraz norweski minister edukacji i badań, Oystein Djupedal, uroczyście ogłosili przyjmowanie wniosków o środki z Polsko-Norweskiego Funduszu Badań Naukowych. Na polsko-norweskie projekty naukowe przeznaczono ponad 14,5 mln euro. O te pieniądze mogą się ubiegać zarówno placówki badawcze, jak i organizacje pozarządowe działające na rzecz pożytku publicznego. 90% środków będzie przeznaczonych na dofinansowanie projektów badawczych w zakresie ochrony środowiska i ochrony zdrowia. Pozostałe na warsztaty i seminaria, które mogą przyczynić się do ułatwienia polsko-norweskiej współpracy naukowej. Partnerem wiodącym w projekcie musi być instytucja polska i to ona może wystąpić o przyznanie środków na dofinansowanie projektu. Operatorem funduszu jest Ośrodek Przetwarzania Informacji w Warszawie i tam też można uzyskać szczegółowe informacje.

zwierzęta
Przezroczysta żaba
Przez jej skórę widać narządy wewnętrzne, co zwiększa jej szanse na uniknięcie skalpela. Prof. Masayuki Sumida z Instytutu Biologii Płazów uniwersytetu w Hiroszimie, którego zespół stworzył przezroczystą żabę, uważa, że lepiej badać rozwój i starzenie się organów oraz choroby i metody leczenia, obserwując narządy i naczynia krwionośne żywego płaza. Naukowcy rozmnażali potomstwo dwóch japońskich żab brunatnych (Rana japonica) o bardzo jasnej skórze. Stopniowo udało im się wyhodować osobniki, które pozostawały przezroczyste przez cały swój cykl życiowy.

archeologia
Kamieniołomy Heroda
Archeolodzy izraelscy podczas wykopalisk w jerozolimskiej dzielnicy Ramat Shlomo odkryli starożytne kamieniołomy z czasów króla Heroda Wielkiego (sprawca rzezi niewiniątek według Ewangelii św. Mateusza, panował z łaski Rzymu w latach 39-4 p.n.e.). Chronologię ustalono na podstawie znalezionych w tym miejscu monet i ceramiki z czasów Heroda. W kamieniołomach wykuwano głazy o długości do 8 m, które następnie transportowano wołami do miejsca budowy drugiej świątyni jerozolimskiej i innych monumentalnych gmachów. Świątynia nie przetrwała długo. W 70 r. zburzyły ją rzymskie legiony, tłumiące żydowskie powstanie.

paleontologia
Upierzone dinozaury
Pióra nie są wynalazkiem ptaków. Także bardzo wiele dinozaurów, będących prawdopodobnie przodkami ptaków, miało upierzenie. Do tej pory przypuszczano, że tylko bardzo małe dinozaury były upierzone. Alan Turner i Mark Norell, paleontolodzy z Muzeum Historii Naturalnej, przebadali jednak skamieniałe szczątki velociraptora, drapieżnego dinozaura wielkości dużego indyka. Badacze odkryli dużo chrząstkowych pęczków, rozmieszczonych w regularnych czteromilimetrowych odstępach. Były to z całą pewnością nasady piór. Velociraptory, gady o masie 15 kg, były zbyt ciężkie, aby latać. Podobnie jak innym dinozaurom upierzenie służyło im do ochrony przed zimnem, być może także do ozdoby i imponowania partnerom podczas godów. – Tak naprawdę między ptakami a ich krewniakami dinozaurami nie było prawie żadnych różnic. Gdybyśmy dziś napotkali velociraptora, naszą pierwszą myślą byłoby: Cóż to za dziwny ptak – twierdzi Alan Turner.

medycyna
Potrzebna lepsza szczepionka
Nawet regularne szczepienie się przeciw grypie nie chroni osób starszych przed śmiercią z powodu pogrypowych komplikacji. Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona. Z powodu komplikacji wywołanych grypą co roku w USA umiera 36 tys. osób, większość to ludzie w wieku powyżej 65 lat. – Natomiast nie ma wątpliwości, że szczepionka jest bardzo skuteczna u osób poniżej 65. roku życia – stwierdziła dr Lone Simonsen. Starsi ludzie odnoszą mniejsze korzyści ze szczepionki niż młodzi, ponieważ mają słabszy system immunologiczny, ale nawet u nich szczepionka może spowodować, że choroba będzie miała lżejszy przebieg, dlatego lekarze zalecają poddawanie się szczepieniom. Naukowcy zaś muszą popracować nad szczepionką, która będzie lepiej chroniła osoby starsze. Amerykanie doszli też do wniosku, że potrzebne są lepsze szczepionki dla pracowników służby zdrowia i uczniów, którzy są głównymi roznosicielami wirusów.

technologie

Halo, tu walizka
BlueWatchDog przypomina kartę kredytową, wykorzystuje technologię Bluetooth do łączenia się z telefonem komórkowym, a służy do ochrony np. torby z laptopem, aktówki, torebki czy innego bagażu przed kradzieżą lub pozostawieniem przez zapominalskiego właściciela. Urządzenie wkłada się do torby, dzięki aplikacji do pobrania na komórkę można ustalić odległość, której przekroczenie uruchomi alarm (1-20 m), czas, po jakim włączy się alarm antykradzieżowy i jego głośność (ok. 100 decybeli). Aktywowany BlueWatchDog emituje sygnał odbierany przez telefon. Gdy odległość między chronionym obiektem a właścicielem zwiększy się poza ustalony dystans, komórka dzwoni, a w bagażu po chwili włącza się alarm. Szwajcarska firma Secu4 planuje skomercjalizować swój produkt na początku przyszłego roku.

astronomia
Jaskinie na Marsie
Na zdjęciach przysłanych przez sondę Mars Odyssey astronomowie z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA zobaczyli na powierzchni planety siedem zagadkowych otworów o średnicy od 100 do 250 m. Okazało się, że to wejścia do wielkich marsjańskich jaskiń. Otwory te nazwane zostały nieoficjalnie Siedmioma Siostrami o imionach Dena, Chloe, Wendy, Annie, Abby, Nikki i Jeanne. Przypuszczalnie groty marsjańskie tworzą rozległy system. Siedem Sióstr znajduje się na zboczu gigantycznego wulkanu Arsia Mons, jeśli więc w przeszłości na Czerwonym Globie istniało życie, zapewne nie dotarło aż tak wysoko. Prymitywne organizmy mogły jednak przetrwać w jaskiniach położonych niżej – tak przynajmniej uważają specjaliści z NASA, którzy obecnie koncentrować się będą na poszukiwaniu innych grot. W futurystycznych wizjach marsjańskie pieczary mogą się stać schronieniem dla penetrujących powierzchnię planety astronautów.

książki
Prawo do smaku
Czy we współczesnym świecie możliwe są zdrowe zarówno dla człowieka, jak i dla środowiska metody wytwarzania pożywienia? Carlo Petrini, założyciel i przewodniczący międzynarodowego ruchu Slow Food (założonego w 1986 r.), przekonuje, że jak najbardziej, a udowadnia to, barwnie opisując własne doświadczenia wyniesione ze spotkań z wiejskimi kulturami Meksyku, Skandynawii, Afryki i Azji i ich tradycyjnymi uprawami i wyrobami. Autor zachęca do przywiązywania większej uwagi do tego, co znajduje się na naszym talerzu, do odkrywania nowych smaków i ochrony niewielkich regionalnych producentów żywności, wypieranych coraz częściej przez gigantyczne koncerny, a także do poznania i zrozumienia przechodzących z pokolenia na pokolenie umiejętności oraz do wykorzystania naturalnych bogactw danego regionu. Choć Petrini w działaniach na rzecz poprawy jakości smaku widzi swoją życiową misję, daleko mu do nawiedzonych krzykaczy. To, co proponuje, poparte jest wiedzą i sprawdzone w praktyce. Warto z tego skorzystać – w końcu jedzenie może i powinno być przyjemnością.

Carlo Petrini, Slow food – prawo do smaku, tłum. Jan Jackowicz, Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, Warszawa 2007

ekologia
Morze Śródziemne ma się lepiej
Morze Śródziemne od dawna choruje z powodu ludzi, ale dziś dzięki wysiłkom tychże ludzi ma się znacznie lepiej – twierdzi prof. Nardo Vicente z Instytutu Oceanograficznego Paul Ricard. Towarzysz wypraw Jacques’a Cousteau wraz z kilkunastoma naukowcami uczestniczył w przedsięwzięciu pod hasłem „Bioróżnorodność w Morzu Śródziemnym”. Trzy miesiące badań pokazały, że tam, gdzie jest chroniona, natura odzyskuje siły. Tysiące hektarów podmorskich łąk posydonii uległo zniszczeniu i wciąż jest zagrożonych – z powodu betonowania wybrzeży, braku oczyszczalni ścieków w wielu miejscach, np. w Zatoce Neapolitańskiej – ale w pobliżu Marsylii odradzają się łąki Cymodocea nodosa. Zwiększyła się znacznie populacja chronionych od 15 lat ryb z rodziny strzępielowatych, a także kulbaka czarnego (Sciaena umbra), o którym myślano, że wyginął. Wody parku narodowego Port-Cros czy rezerwatu Scandola na Korsyce tętnią życiem. Niepokojące jest natomiast pojawianie się gatunków ryb z Morza Czerwonego.

 

Wydanie: 2007, 40/2007

Kategorie: Nauka

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy