Naukowcy kontra antyszczepionkowcy

Naukowcy kontra antyszczepionkowcy

Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych (PTEiLChZ) apeluje do prezydenta, premiera i resortu zdrowia, aby nie słuchać argumentów, jakie podnoszą antyszczepionkowcy. Do apelu zakaźników dołączają się kolejni naukowcy.

Stowarzyszenie „Wolne Wybory” napisało list otwarty do prezydenta, w którym twierdzi, że masowe szczepienia na COVID-19 mogą zabić więcej osób niż sam koronawirus. Pod listem antyszczepionkowców podpisało się 12 profesorów i 50 lekarzy. Ze względu na udział lekarzy, PTEiLChZ musiało zareagować i zdementować argumenty antyszczepionkowców. Prezes PTEiLChZ prof. Robert Flisak podkreśla, że pod listem organizacji nie podpisał się ani jeden ekspert zajmujący się wakcynologią, epidemiologią czy chorobami zakaźnymi. Towarzystwo zwraca uwagę i przestrzega: nie każdy lekarz wypowiadający się o COVID-19 posiada odpowiednią wiedzę, aby mówić o wirusie w sposób rzetelny. Prof. Flisak w rozmowie z portalem abcZdrowie.pl nie szczędził słów krytyki lekarzom, którzy podpisali list antyszczepionkowców. – Dziwi mnie, że wśród lekarzy, którzy podpisali się pod listem, są osoby głośno manifestujące swój katolicyzm. Dopuszczanie do śmierci kolejnych tysięcy ludzi stoi w sprzeczności z piątym przekazaniem. Szkoda, że antyszczepionkowcy odmawiają przyjścia na oddziały covidowe. Zobaczyliby chorych, zależnych od tlenu i umierających. To nie są statyści.

W odpowiedzi na apel lekarzy, ministerstwo zdrowia potwierdziło, że szczepionki na COVID-19 przeszły wszelkie wymagane badania, zarówno niekliniczne, jak i kliniczne.

Wydanie:

Kategorie: Z dnia na dzień