PRO
Elżbieta Dyś,
koordynator Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej na rzecz Ustawy Fundusz Alimentacyjny w Lublinie
Tak. To już funkcjonuje w przepisach prawnych o zaliczkach alimentacyjnych, ale jest obwarowane wieloma warunkami i nie następuje ani szybko, ani często. Nam chodzi o to, aby procedura odbierania prawa jazdy dłużnikom alimentacyjnym była maksymalnie uproszczona i następowała natychmiast. To okazuje się niezwykle skuteczne przy egzekwowaniu alimentów. Można to połączyć z rekwirowaniem samochodu.
KONTRA
Andrzej Grodzki,
wiceprezes Polskiego Związku Motorowego
Nigdy za takim rozwiązaniem nie będę optował. To się ma jak piernik do wiatraka, bo alimenty nie są niczym związane z prawem jazdy. Nie widzę więc logicznego uzasadnienia do łączenia obu spraw. Co innego, kiedy kierowca spowoduje wypadek po pijanemu. Wtedy jest jakiś związek przyczynowo-skutkowy, ale nie ma go w sprawie alimentów. Oczywiście można uchwalić każde prawo, ale to nie ma żadnego sensu.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy