Obostrzenia dla niezaszczepionych

Obostrzenia dla niezaszczepionych

Kolejne państwa ogłaszają początek czwartej fali pandemii COVID-19. Od poniedziałku w Niemczech obowiązuje tzw. zasada 3G: Geimpfte (zaszczepiony), Genesene (wyleczony), Getestete (przetestowany). Każdy, kto wchodzi do restauracji, kina, salonu kosmetycznego, siłowni, hali sportowej, hotelu, szpitala, domu opieki, na pływalnię i do innych publicznych przestrzeni zamkniętych, musi spełniać zasadę 3G – być zaszczepiony, wyleczony lub mieć negatywny test na COVID-19. Wyjątkami są uczniowie i dzieci.

Coraz więcej krajów wprowadza tego typu rygory dla niezaszczepionych i przywileje dla zaszczepionych czy ozdrowieńców. Francuzi wykonali podobny krok jako pierwsi już miesiąc temu, teraz w trochę innym zakresie robią to Niemcy. Uważam, że prędzej czy później Polska również będzie musiała wprowadzić takie rozwiązanie – powiedział w rozmowie z portal.abczdrowie dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog i mikrobiolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Na pogrom antyszczepionkowców szykują się także Grecy. – Od 13 września do 31 marca przyszłego roku wszyscy pracownicy sektora państwowego i prywatnego, którzy nie mają zaświadczenia o szczepieniu lub ozdrowieniu w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, będą musieli wykonać jeden test na obecność SARS-CoV-2 tygodniowo – oświadczył grecki minister zdrowia Wasilis Kikilias. Rząd sfinansuje testy tylko uczniom, a każdy niezaszczepiony dorosły będzie płacił za niego 10 euro tygodniowo, czyli wyda w sumie 290 euro (ponad 1300 zł).

Wasilis Kikilias uzasadnił swoją decyzję o nowych ograniczeniach tym, że 90% pacjentów z COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii w greckich szpitalach to osoby niezaszczepione.

 

A u nas?

Tymczasem w Polsce nie szykuje się żadne obostrzenia względem niezaszczepionych osób. – Na razie nie ma decyzji – powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.

Prawdopodobnie obostrzenia zostaną nałożone na wszystkie osoby w regionach, w których poziom zaszczepienia jest najniższy.

Mam nadzieję, że rząd podejmie taką decyzję, że szczepienia będą obowiązkowe – przyznał ekspert Rady Medycznej, prof. Andrzej Horban. – Póki mamy 200 zakażeń dziennie, to jeszcze możemy spokojnie przekonywać. Sytuacja zmieni się przy tysiącu zakażeń dziennie – skwitował profesor.

Między innymi za tę wypowiedź Konfederacja, która od początku jest za „dobrowolnością szczepień”, chce odwołania prof. Horbana z Rady Medycznej.

Dwa tygodnie temu w sondażu dla „Super Ekspressu” większość pytanych (52%) była przeciwna wprowadzaniom restrykcji dla osób niezaszczepionych. Za było 42% osób, a 6% nie miało pewności.

W Polsce zaszczepiło się prawie 18,5 mln osób, czyli ok. 48,06% społeczeństwa.

fot. Wojciech Stróżyk/REPORTER

Wydanie:

Kategorie: Z dnia na dzień

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy