Od Kasprzaka do banku

Od Kasprzaka do banku

Unitra-Unipro: historyczna nazwa – nowoczesny produkt

Takich firm dziś już nie ma wiele. Biura projektowe budownictwa przemysłowego tworzone przy dawnych zjednoczeniach poległy razem ze zjednoczeniami, które nie pasowały do nowej rzeczywistości gospodarczo-politycznej, do rynku, ograniczonych możliwości zbytu i twardego pieniądza. Jeśli nawet niektóre biura przetrwały, musiały mocno przebudować swoją strukturę, zmienić profil, nazwę, branżę i narodzić się ponownie.
Unitra-Unipro Sp. z o.o. jest na tym tle zjawiskiem wyjątkowym. Biuro powstało w 1962 r. i ma na swoim koncie niemal wszystkie projekty rozwijającej się wtedy szybko branży, zakładów polskiego przemysłu elektronicznego i teletechnicznego, od Kasprzaka do Diory, od Polkoloru do Rawaru.

Przekształcić, aby przetrwać

Ogromny dorobek nie gwarantował jednak pracy w trudnych latach 80., kiedy zjednoczenia już nie było, a polski przemysł elektroniczny tracił swoją wysoką pozycję. Prezes Zarządu Unitry-Unipro Sp. z o.o., Andrzej Krajczyński, uważa, że gdyby nie przestawienie się kadry inżynieryjno-technicznej, usilne zabieganie o wszelkie zamówienia i stawanie do przetargów, dziś nie byłoby nawet z kim rozmawiać o firmie. Kryzys, który przyszedł ok. roku 1985, sprawił, że trzeba było zarzucić na jakiś czas projektowanie powtarzalnych hal fabrycznych i typowych obiektów przemysłowego zaplecza. W przetargach, które zaczęły interesować biuro projektowe Unitry, pojawiły się obiekty dotąd zupełnie nieznane tutejszym inżynierom, np. banki, budynki użyteczności publicznej, ośrodki szkoleniowo-wypoczynkowe z basenami i bogatym wyposażeniem, wyspecjalizowane obiekty pocztowe, hale sportowe, sztuczne lodowiska, budynki mieszkalne, a nawet tak specyficzne konstrukcje jak wybieg dla słoni w zoo czy obiekty sakralne. Firma z Unitrą w nazwie nie wszystkie przetargi wygrywała, ale dzięki uporowi i elastyczności potrafiła zapewnić sobie wystarczający pakiet zamówień.

Dobra polska marka

– Z początku Unitra w nazwie przedsiębiorstwa trochę nam przeszkadzała, – wspomina prezes Krajczyński. – Niektórzy kojarzyli nas z produkcją radioodbiorników i sprzętu audio-wideo, ale z czasem zrozumiano, że jesteśmy biurem projektowym o trochę historycznej nazwie. Nie zapomnieliśmy zresztą całkowicie o przemyśle elektronicznym, bo zawiązaliśmy stałą współpracę z francusko-polską spółką Thomson-Polkolor w Piasecznie i ten kontakt trwa owocnie do dziś. Oprócz tego pojawili się inni wielcy partnerzy, jak Bank PKO BP, z którym mamy umowę generalną obejmującą m.in. gruntowną modernizację wysokiego, tzw. inteligentnego, budynku biurowego przy ul. Wólczyńskiej w Warszawie, i Poczta Polska, dla której zaprojektowaliśmy ogromne Centrum Ekspedycyjno-Rozdzielcze na Służewcu (za ten projekt otrzymaliśmy nagrodę MODERNIZACJA ROKU 2002), ponadto zmodernizowaliśmy budynek poczty na Starówce w Zamościu (obiekt wpisany do rejestru światowego dziedzictwa kultury UNESCO), a także Główny Urząd Ceł, dla którego zaprojektowaliśmy i wybudowaliśmy (realizacja pod klucz) ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy w Świdrze k/Otwocka.

Walka z mastodonterią

W jaki sposób spółce Unitra-Unipro udało się dokonać tak wielkich zmian w swoim profilu i zapewnić bezpieczny byt?
Kadra musiała się nauczyć innego myślenia, a kierownictwo nabrało większej elastyczności. Kiedyś w środowisku projektantów obowiązywał podział na zajmujących się obiektami przemysłowymi, krajobrazem, budownictwem mieszkaniowym, obiektami użyteczności publicznej itd. Dziś każdy startuje w dowolnej dziedzinie, jeśli tylko potrafi sprostać oczekiwaniom rynku i konkurencji. Na samym początku należało udowodnić swoje kompetencje i pokazać zleceniodawcom doświadczenia w zakresie projektowania nie tylko obiektów przemysłowych, ale także usługowych. Konieczne były pewne inwestycje w nowoczesny sprzęt, np. plotery do wykonywania grafiki komputerowej. Firma znacznie się odchudziła i dokonała zabiegów oszczędnościowych. Np. budynek przy ul. Żurawiej w Warszawie, który kiedyś zajmowała w całości, teraz w większości podnajmowany jest różnym użytkownikom; firma zajmuje zaledwie jedną dziesiątą poprzedniej powierzchni. Ponadczterdziestoletni dorobek, jakkolwiek daje powód do dumy, stanowi też obciążenie, bo np. dokumentacja wszystkich wykonanych w przeszłości obiektów zajmuje przestronne piwnice – regały mające 60 m długości i 2 m wysokości. Większość tych dokumentów i planów powinna teraz trafić do archiwów państwowych, bo chyba już tylko historyków może kiedyś zainteresować, jak wyglądały pierwotnie obiekty Kasprzaka, WZT czy Radmoru.
Współczesne projekty na szczęście zajmują już mniej miejsca, przechowuje się je na dyskach, jednak plany i wykresy na papierze nadal są potrzebne – nikt przecież nie będzie jechał z dyskietką na budowę.

Projektowanie wielobranżowe

W 2000 r. przedsiębiorstwo Unitra-Unipro zostało przez wojewodę mazowieckiego sprywatyzowane w trybie bezpośrednim. Powstała spółka z o.o. o tej samej nazwie z kapitałem zakładowym o wartości prawie 3 mln zł. Ma ona wszelkie potrzebne certyfikaty, jest członkiem Izby Projektowania Budowlanego i posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej kontraktowej i deliktowej w PZU. Nie odrzuca żadnego zlecenia, wykonuje projekty kompleksowe, wraz z instalacjami, wystrojem wnętrz, zagospodarowaniem zieleni, zabezpieczeniem antywłamaniowym i ochroną środowiska, sprawuje nadzory autorskie, inwestorskie w trakcie budowania obiektu. W swojej ofercie ma także prowadzenie doradztwa i analiz ekonomicznych oraz organizację procesu inwestycyjnego.

Wydanie: 10/2003, 2003

Kategorie: Kraj
Tagi: BT

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy