Pamiętnik IV Rzepy

22.05 Okazuje się, że pan premier też zarabia za mało, przynajmniej tak powiedział, żeby pocieszyć wkurzonych lekarzy, ale podejrzewam, że mogło mu się nie udać, bo co innego zarobić za mało, czyli 1,6 tys. zł, a co innego za mało 13 tys. i na dodatek być karmionym przez stołówkę rządową i opieranym przez mamę. Szczerze mówiąc, to ja się naszym panem premierem lekko zaskoczyłem, ponieważ „Dziennik” poinformował społeczeństwo, że nie posiada żadnego konta w banku, żadnej karty, a pobory są przesyłane na konto mamusi, co może być nawet traktowane przez Urząd Skarbowy jako darowizna. I być może nawet mamusia wydziela mu kieszonkowe co poniedziałek.
– Załóż, Jareczku, szalik na wszelki wypadek.
– Przecież jest upał.
– I dlatego mówię „na wszelki wypadek”, a tu masz stówkę.
– Dziękuję ci, mamo, ale po co tak dużo?
– Żebyś się nie wstydził przed kolegami na radzie ministrów.
– W razie czego toby mi Gosiu pożyczył.

23.05 Czytam w „Angorze” fragmenty książki Teresy Torańskiej „My”, a konkretnie wywiad z Jarosławem Kaczyńskim, obecnie premierem, przeprowadzony w 1994 r. i właściwie o wojnie z byłym prezydentem Lechem Wałęsą, i jedna rzecz mnie w tym wywiadzie naprawdę poraziła – że w gruncie rzeczy nie ma tam ani jednego zdania w rodzaju: A może zróbmy coś dla dobra Polski? Nie, nic z tych rzeczy, tylko cały czas: ten tego, tamten tamtego, dlatego ja tego.
Podobało mi się zdanie Lecha Wałęsy wypowiedziane na spotkaniu trzech tenorów z wykształciuchami: JA TYCH KACZYŃSKICH TEŻ URODZIŁEM.

24.05 Donaldowi Tuskowi z okazji urodzin koledzy partyjni złożyli się na bilet na samolot i bilet na finał Ligi Mistrzów odbywający się w Atenach, w którym AC Milan zrewanżował się Liwerpoolowi, wygrywając z nim 2:1. Pomyślałem, że to jest bardzo dobry pomysł – złożyć się na bilety dla naszych polityków, a potem zamknąć kraj od wewnątrz i jak będą wracać, to strażnik graniczny zada tylko jedno pytanie: Po kiego tu znowu?

 

 

Wydanie: 2007, 22/2007

Kategorie: Felietony

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy