Pamiętnik IV Rzepy

17.10 Wysłuchałem dzisiaj rozmowy czy nawet wywiadu z panią Nelly Rokitą i jeżeli ona w taki sam sposób nadaje w domu, to rozumiem pana Jana Marię, że został filozofem.
18.10 Dzisiaj wyjeżdżam do Myśliborza na już 29. spotkania młodych autorów i kompozytorów. Moje miasto opuszczam z przyjemnością, ponieważ ostatnie dni tutaj wywołują u mnie tylko odruch wymiotny. Te wzajemne napady na siebie, te debaty na granicy groteski są nie do strawienia, dodatkowo wplątał się w to wszystko mój partner z klubu wędkarskiego, pan minister profesor Religa, występując w spocie wyborczym, w którym mówi, że prywatyzacja służby zdrowia jest szkodliwa. Potem powiedział dziennikarzom, że nie wiedział, w jakim spocie występuje, bo tak naprawdę to częściowa prywatyzacja jest potrzebna i powinna być kontynuowana. W międzyczasie dowiaduję się, że to Adam Bielan z PiS, czyli z Państwowej Inspekcji Sanitarnej, namówił sztab Aleksandra Kwaśniewskiego, żeby ten zapytał Tuska o prywatyzację szpitali, i nawet zaznaczył ten fragment, o który pan prezydent, być może nawet i Filipin, powinien zapytać. A ten to zrobił, raniąc Tuska dosyć boleśnie, obalając zarazem wyrafinowaną teorię Jarosława Kaczyńskiego, że Tusk jest pomocnikiem pana prezydenta, bo wyszło na koniec, że to właśnie Aleksander Kwaśniewski jest pomocnikiem albo Bielana, albo Kaczyńskiego. I żeby dodać do tego bigosu deser… to na deser zaserwujemy pana posła wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego PiS, posła Tomasza Markowskiego, który w tym samym czasie bardzo aktywnie uczestniczy w prywatyzacji szpitala miejskiego w Bydgoszczy. Poseł Markowski, skoro już mówimy o uczciwości i łapówce pani poseł Beaty Sawickiej przyjętej w kwocie 50 tys. od agenta CBA, który z nią być może nawet sypiał… otóż poseł Markowski wyłudził z kasy Sejmu prawie 140 tys. zł dzięki fałszywemu meldunkowi w Bydgoszczy i nawet nie wyleciał z klubu, ale jak to się mówi wśród kolegów parlamentarzystów, kradł uczciwie.
19.10 Szczyt głupoty: schować babci dowód i zagłosować na PiS.
20.10 Szczyt głupoty jeszcze większy: zagłosować na PiS i pozostać w kraju.

Wydanie: 2007, 43/2007

Kategorie: Felietony

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy