PRO
Roman Giertych,
lider Ligi Polskich Rodzin
Ja tak wybrałem. Zarobione pieniądze należy wydawać w kraju, a nie za granicą. Nie sądzę jednak, aby tę zasadę należało traktować bezwzględnie jako obowiązek każdego polityka. Zwłaszcza ci z pierwszych stron gazet mają w kraju utrudniony wypoczynek, bo są nieustannie nagabywani przez wielu ludzi. Nie potępiam więc Leszka Millera za to, że na urlop wyjechał do Chorwacji.
KONTRA
Bronisław Komorowski,
poseł PO, b. szef MON
Nie. Na szczęście nie żyjemy już w czasach, gdy formy wypoczynku wynikały z obowiązku. Kiedyś wojskowi musieli, a często nie chcieli wypoczywać w ośrodkach wojskowych, milicjanci w milicyjnych, a działacze kierownictwa partii w ośrodkach KC. Dziś każdy może korzystać z wolności w tym zakresie i w wielu innych. To, że ja wypoczywam w Polsce, nad Czarną Hańczą, nie wynika więc z obowiązku, lecz z mojej chęci.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy