Pierwsza na świecie karma dla zwierząt z mięsa komórkowego tuż-tuż
Start-up Because, Animals opracował wyjątkową karmę dla kotów. Nazywa się Cultured Mouse Cookies for Cats i do jej produkcji nie zabito ani nie skrzywdzono żadnego zwierzęcia. Użyto za to „mięsa z próbówki”.
Jak mówią założyciele Because, Animals mięso komórkowe jest tworzone w laboratorium z małej próbki tkanki pobranej od zwierząt, w tym wypadku myszy. Tkankę umieszcza się w bioreaktorze, zalewa mieszanką protein, witamin i minerałów, i bum – mięso samo rośnie.
– Nasze mięso jest produkowane w sposób bardziej zrównoważony, bardziej etyczny, a także jest zdrowsze i bezpieczniejsze dla zwierząt domowych, ponieważ hodujemy je bez antybiotyków – powiedziała dyrektor generalna Because, Animals Shannon Falconer.
Po co?
„Skutki hodowli przemysłowej – niszczenie lasów deszczowych, martwe strefy w zatoce Meksykańskiej, uwalnianie do powietrza szkodliwego dla klimatu metanu – to niektóre z powodów, dla których potrzebujemy hodowanego mięsa” – przekonują twórcy karmy.
Według badań zwierzęta domowe zjadają ok. 20% mięsa produkowanego na świecie. I nie może być inaczej.
„Podczas gdy ludzie po prostu nie potrzebują składników odżywczych zawartych w mięsie, kotom są one niezbędne do przeżycia. Obecnie oznacza to przymus karmienia pupili mięsem z ferm fabrycznych”, pisze Because, Animals na swoim Instagramie.
Międzynarodowa firma consultingowa Kearney przewiduje, że do 2040 r. produkty roślinne oraz mięso komórkowe będą stanowiło ok. 1/3 światowego rynku białka. „Przez bardzo długi czas produkcja mięsa ze zwierząt była gwarancją zysków i rozwoju, obecnie jest to ryzykowna strategia, która nie będzie się długofalowo opłacać”, skomentowała dla portalu swiatoze.pl Dobrosława Gogłoza, dyrektor generalna w Anima International – jednej z największych organizacji walczących o prawa zwierząt.
Because, Animals chce wprowadzić swoją karmę na rynek w 2022 r. Na razie trwają zapisy na pre-order. Nie wiadomo ile ciasteczka będą kosztować, ale biorąc pod uwagę ceny mięsa komórkowego, na pewno sporo więcej niż tradycyjne przysmaki dla kotów.
fot. Kabo/Unsplash
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy