PiS-owska telewizyjna Jedynka dostarcza widzom tak silnych wrażeń, że można spaść z krzesła. Głównie ze śmiechu. Jak chociażby na widok Justyny Dobrosz obsadzonej w roli prowadzącej program „Kwadrans po ósmej”. Pani redaktor nazywana przez nieżyczliwych cioteczką ogłosiła we wtorek, że gośćmi jej programu będą charyzmatyczni publicyści Rafał Ziemkiewicz i Tomasz Wróblewski. A że Wróblewski nie dotarł do telewizyjnego studia, to charyzmatyczna Justyna pogaworzyła z charyzmatycznym Rafałem. Kto oglądał to dziwowisko, pewnie do dziś jest pod wrażeniem charyzmatyków kochających PiS i siebie. Zakochana w sobie jest też inna gwiazdeczka TVPPiS, czyli Dorota Wysocka-Schnepf. Pogoniona przez jedną z prawicowych sekt, które chwilowo rządzą telewizją publiczną, nie doczekała się masowych protestów telewidzów żądających jej powrotu. Mało tego. Dość często słychać było westchnienie ulgi po tym, jak zniknęła z ekranu. Może nie była wystarczająco charyzmatyczna? Tak charyzmatyczna jak Dobrosz i Ziemkiewicz?
Tagi:
Przegląd
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy