Plaże surferów i japońskich par

Plaże surferów i japońskich par

Z okien hoteli stojących wzdłuż słynnej plaży Waikiki widzi się rzesze surferów. Surfing to wręcz sport narodowy na Hawajach, a od 2013 r. działa tu nawet międzyszkolna liga surfingowa.
O ile na największej wyspie, Kailua-Kona, dominują „czarne” plaże i ponure krajobrazy po wybuchu wulkanicznym, o tyle z Kauai i Oahu zapamiętuje się rozświetlone, kolorowe pejzaże. Nic dziwnego, że ściągają tu tłumnie m.in. Japończycy – sesje fotograficzne młodych par są ich namiętnością.
Hawaje dla Europy odkrył podróżnik James Cook dopiero w 1778 r. Archipelag składał się wtedy ze 137 wysp, z których tylko siedem było zamieszkanych. W 1810 r. król Kamehameha I stworzył z nich jednolite królestwo ze stolicą w Honolulu. W 1887 r. biali imigranci wzbogaceni na plantacjach trzciny cukrowej wzniecili rewoltę, w wyniku której w 1894 r. proklamowano Republikę Hawajów. W 1898 r. przyłączono ją do Stanów Zjednoczonych jako terytorium zależne, a w 1959 r. przekształcono w 50. stan USA.
Gdy w centrum Honolulu zobaczyłem posąg króla Kamehamehy, zdałem sobie sprawę, że kopię tego pomnika oglądałem już w amerykańskim Kongresie w tzw. National Statuary Hall Collection. Oznacza to, że króla uznano za osobę szczególnie zasłużoną dla tego najmłodszego stanu USA, mimo że przez lata opierał się on dominacji Stanów Zjednoczonych. Na różnych wyspach można znaleźć inne pomniki przypominające czasy królestwa, co świadczy o tym, że pamięć o nich jest ciągle żywa, a wpływ kultury polinezyjskiej na „zmiękczenie” amerykańskiej rzeczywistości nadal daje się odczuć.

Wydanie: 04/2016, 2016

Kategorie: Świat

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy