Podaruj dzieciom wakacje

Podaruj dzieciom wakacje

Jeżeli nic się nie zmieni, to co drugie polskie dziecko nigdzie nie wyjedzie w ciągu lata

To lato może być miarą naszej uczciwości i szlachetności. Miarą szczególną, bo jest coraz gorzej. Najlepiej przemówią liczby. Statystyki podają, że latem 1997 nie wyjechało 39% polskich dzieci, w roku 2000 w domach zostało już 48% najmłodszych. W czasie tych wakacji będzie jeszcze gorzej.
Co drugie polskie dziecko nie wyjedzie na wakacje. Tak mówi średnia, ale sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna w małych miejscowościach. 75% ankietowanych mieszkających na wsi twierdzi, że żadne dziecko z ich rodziny nie wyjedzie na wakacje. Nie wyjadą (65%) dzieci osób, które deklarują najniższe dochody. 90% rodziców przyznaje, że przyczyną pozostania dziecka w domu jest rozpaczliwa sytuacja materialna. „Dziecko nie wyjedzie, bo nas nie stać”, to najczęstsza odpowiedź.
Tak jest w domach, gdzie dzieci mają rodziców. A co się dzieje w domach dziecka? W tych placówkach dorasta ok. 20 tys. wychowanków. W wielu, szczególnie tych położonych daleko od szosy, każdy dzień jest łataniną. I na wakacje już nie starcza.
Zatem chwila jest szczególna, bo bieda dotyka najbardziej bezbronnych.
A za biedę dzieci to my, dorośli, jesteśmy odpowiedzialni. I od tej odpowiedzialności nie uciekniemy.
Być może Wasza, Drodzy Czytelnicy, pomoc pozwoli zmienić tę dramatyczną sytuację najmłodszych.
Apelujemy, pomóżcie dzieciom z ubogich rodzin. Tym z domów dziecka i tym z rodzinnych domów dziecka. Tym, które są w ośrodkach „dzieci ulicy”.
Niech dzięki Wam wyjadą w tym roku na letnią przygodę. Często po raz pierwszy.
Na tę pomoc, na zorganizowanie letniego wypoczynku jeszcze nie jest za późno.
Niech nikogo nie zmylą tłumy dzieci na plażach. Biedne dzieci są mniej widoczne, bawią się w kątach, na podwórkach. Nie dostrzegamy ich.
„Podaruj dzieciom wakacje” – tak brzmi hasło naszej akcji.
Wiemy, że nie jesteśmy pierwsi, że jest bardzo wiele szlachetnych akcji. Część wyjazdów finansują MEN i kuratoria, część to wspaniałe działania Caritasu i PKPS. Są też drobne, ale bezcenne inicjatywy. Ich nazwy mówią same za siebie: „Lato otwartych boisk”, „Podaruj dzieciom lato”, „Najpiękniejszy dzień lata” i „Lato jest dla wszystkich dzieci”.
Koszt typowego turnusu kolonijnego to około 700 zł, ale przecież forma wypoczynku może być różna, mogą to być namioty, biwak. Opiekunowie najmłodszych naprawdę potrafią oszczędzać. Dobrze wydadzą każdą złotówkę. Czasem wystarczy 100-200 zł dotacji. Część kosztu pokryje np. kuratorium, a brakuje jeszcze niewielkiej części odpłatności. Czasem dom dziecka dzierżawi ośrodek. Co z tego, jeśli nie ma pieniędzy na zupę. I w tej prozaicznej sprawie możemy pomóc.
„Przegląd” pomoże finansowo w zorganizowaniu obozu rowerowego dla dzieci z domu dziecka w Ełku. Dołożyliśmy swój „kamyczek dobroci”. Czekamy na następne.
Marzenia dzieci są skromne. One ucieszą się z każdej odmiany, z wody, lasu, możliwości zabawy. Dla nich najważniejsze jest wyrwanie się z rodzinnej biedy. By choć przez kilka tygodni żyć tak jak te z zamożniejszych domów. Mieć takie same wakacje jak one.
Bo dziennikarze odwiedzający domy dziecka zawsze słyszą to samo: – Chciałbym pojechać na kolonie, bo nie wiem, co to jest. – Moja koleżanka była nad morzem. Podobno jest ogromne, chciałabym je zobaczyć. – Przywiozłabym muszelki. – Nasza pani mówiła, że w tym roku znowu zostanę w domu dziecka.
„Przegląd” pomoże w kontaktach tych, którzy chcą pomóc z tymi, którzy na pomoc czekają. Prosimy dyrektorów placówek wychowawczych, rodziców z rodzinnych domów dziecka – jeśli szukacie „dobroczyńcy na wakacje”, napiszcie do nas. Zachęcamy też do korespondencji tych, którzy chcieliby tego lata sfinansować jakiś dziecięcy wyjazd. Może uda nam się połączyć marzenia i możliwości.
Oczywiście, najlepiej widziana jest samodzielność. Może okazać się, że gdzieś blisko jest dom dziecka, któremu moglibyście pomóc.
Pomóżcie!
Podzielcie się!
Sytuacja jest tak dramatyczna, że liczy się każdy gest, każda złotówka. Oddajemy łamy naszym Czytelnikom. Otwieramy listę darczyńców.
O pomocy i ofiarności będziemy pisać w „Przeglądzie”.

 

Wydanie: 2002, 25/2002

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy