Podziemna trasa w Opatowie

Kiedyś w prastarym Opatowie (dawniej Żmigrodzie) krzyżowały się szlaki handlowe wiodące z Rusi przez Sandomierz do Wielkopolski i na Pomorze, dzięki czemu miasto było ważnym ośrodkiem handlowym. Okres świetności Opatowa to czasy Kanclerza Wielkiego Koronnego Krzysztofa Szydłowieckiego, który odkupił miasto zniszczone przez Tatarów w 1502 r.
Wtedy pod niemalże całym Opatowem wykopano w lessie (miękka, żółtoszara i bardzo spoista skała) piwnice, gdzie kupcy przechowywali swoje towary. W temperaturze 9-10 st. C składowano m.in. wina, skóry i ryby. Piwnice były też schronami dla ludności, a podczas wojny służyły partyzantom. Kupiec przejeżdżający przez Opatów miał handlować przynajmniej dwa dni albo coś kupić.
W latach 60. rozpoczęto prace zabezpieczające piwnice. Podziemia udostępniono do zwiedzania w 1986 r. Trasa turystyczna – uważana za ciekawszą od sandomierskiej – to 50 komór, 402 m korytarzy biegnących na trzech poziomach sięgających 14 metrów w dół.
Ściany i sklepienia piwnic są obmurowane, ale w niektórych miejscach można dotknąć zimnej i wilgotnej skały lessowej. Podczas wędrówki przez podziemia zobaczymy chodnik górniczy, salę, w której przestrzeliwano broń, przedmioty używane przez kupców, wystawę archeologiczno-geologiczną oraz ducha kobiety uwięzionej tam na skutek obsypania się ziemi. Oprócz podziemnej trasy turystycznej w Opatowie znajdują się piwnice prywatnych właścicieli.
Po zwiedzeniu składów kupieckich warto iść zobaczyć Kolegiatę św. Marcina i znajdujący się w niej słynny „Lament opatowski”, Bramę Warszawską i Ratusz.

Podziemna Trasa Turystyczna:
Pl. Obrońców Pokoju 18, wejście o pełnych godzinach od 9-18, w niedzielę od 11-17; bilety: młodzież – 3 zł, dorośli – 5 zł, członkowie PTTK – 3 zł, przewodnik – 10 zł/grupa.
Restauracja Zacisze, pl. Obrońców Pokoju 21, czynna: 10-22, pt.-sob. 10-16, 18-2, udko pieczone – 4 zł, kiełbasa – 3 zł, piwo butelkowe 3-5 zł.

Wydanie: 2001, 38/2001

Kategorie: Przegląd poleca

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy