Polityczny pic obietnic

Polityczny pic obietnic

Jaki tekst jest najczęściej powtarzany przez polityków PiS i PO? Nasza partia stosuje szczególnie wysokie standardy, a wy… I tu słyszymy litanię ciężkich grzechów popełnionych przez przeciwnika politycznego. Grzechy są na tyle ciężkie, że w wielu krajach każdy z osobna wyrzuciłby ich sprawców z polityki. Ale nie u nas. Bo w Polsce wystarczy trochę odczekać. I wrócić do gry w nowych barwach partyjnych.

Od 14 lat rządzi PiS na zmianę z PO. Jaki jest bilans tych rządów?

Wystarczy zrobić porządny spis zarzutów, jakie PO i PiS zgłaszają wobec siebie, i wniosek będzie oczywisty. Te partyjne pojazdy są jak kilkunastoletnie wraki ściągane do Polski z Unii. Nie mają paliwa, a ich kierowcy są niedouczeni albo zajęci dorabianiem na boku. Szefowie tej zdezelowanej kawalkady nie wiedzą, dokąd jadą. A nawet po co.

Beznadzieję pasażerów, czyli wyborców pogłębia brak sensownej alternatywy. Ta, która jest, może wystarczy na etap przejściowy po POPiS. Ale żeby Polacy, zwłaszcza młodsi, uwierzyli politykom, trzeba nowej jakości. I odwagi, by wreszcie przerwać ten polityczny pic obietnic. Żyjących tylko do czasu, gdy macherzy od piaru nie wymyślą nowych. Niestety, tylko na papierze i w mediach.

Bo w realnym życiu mamy zamiatanie problemów pod dywan. Czy któreś ze strategicznych wyzwań, jakie stoją przed Polską, jest rzetelnie przemyślane i realizowane? Czy o któreś z nich toczy się spór między PiS a PO?

Co te partie mają do zaproponowania w sprawie kompleksowej edukacji, aż do uczelni włącznie? A przecież to jest nasz najważniejszy i największy problem. Bez radykalnego zerwania z nauczycielską i akademicką biedą płacową nigdy nie zbudujemy racjonalnego systemu edukowania i wychowywania kolejnych pokoleń. Chaotyczne programy nauczania, które są klonem starych i zużytych pomysłów, krytykują wszyscy. Ale ciągle nie ma woli, by choć spróbować pójść drogą np. państw skandynawskich. Jeśli nie daje się tego zrobić w całym państwie, bo w edukacji władza jest na krótkiej smyczy Kościoła, to spróbujmy tam, gdzie rodzice popierają takie działania.

Zaczyna się rok szkolny. Z wielkim bagażem starych problemów. Z upokorzonymi i sponiewieranymi przez PiS nauczycielami. Warto im dać 1 września znak, że są dla nas ważni. Teraz potrzebują tego szczególnie.

Wydanie: 2019, 35/2019

Kategorie: Felietony, Jerzy Domański

Komentarze

  1. ireneusz50
    ireneusz50 26 sierpnia, 2019, 14:40

    NASZYM DRAMATEM JEST WŁADZA BEZROZUMNYCH MENELI POCHODZĄCA Z RYNSZTOKU!
    Od roku 1989 do nadal, władze w III RP sprawuje na przemian rynsztok społeczny. Jedynymi kwalifikacjami zostania „politykiem” w III RP, jest proweniencja menela. Nie ma żadnego znaczenia opcja z jakiej jest menel, rożni ich od siebie wyłącznie ksywa.

    Odpowiedz na ten komentarz
    • ewa
      ewa 29 sierpnia, 2019, 07:52

      rozumiem ze sie Panu ulalo. Opisuje Pan stan faktyczny jaki widzi Pan swoimi oczami. A jakis pomysl na to by bylo inaczej?

      Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy