Polska bliżej Polonii

Polska bliżej Polonii

Senacka debata wykazała, że rozbicie Polonii nie służy Polsce i jej samej

„Ojczyznę mamy jedną i jeden tworzymy naród” – tym cytatem z Piotra Skargi prof. Longin Pastusiak otworzył 15. posiedzenie Senatu RP. Słowa marszałka Senatu dobrze oddawały nastrój chwili, gdyż debata na temat polityki państwa polskiego wobec Polonii i Polaków za granicą zgromadziła nie tylko najważniejsze osoby w państwie, ale również najwybitniejszych przedstawicieli Polonii dosłownie z wszystkich kontynentów.
Spotkanie Senatu, prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, marszałka Sejmu Marka Borowskiego, prymasa Józefa Glempa i prezesów największych stowarzyszeń polonijnych już samo przez się było zdarzeniem niezwykłym, należało więc okazję wykorzystać do nakreślenia najważniejszych celów w kontaktach polskiego wychodźstwa z krajem pochodzenia.
To, co już osiągnięto w poprzednich latach, to ustawa o repatriacji, odnosząca się głównie do Polaków z Kazachstanu, przyznanie Polonii prawa do udziału w drugiej turze wyborów prezydenckich i ustanowienie 2 maja obchodzonego po raz pierwszy Dnia Polonii i Polaków za Granicą. Teraz przed nami zadania znacznie trudniejsze, uwikłane w liczne zaszłości na linii: emigracja-Polska. Czekają przecież na ostateczne uchwalenie ustawy o obywatelstwie i o tzw. Karcie Polaka, konieczne jest rozwijanie programów nauki języka polskiego i edukacji młodego pokolenia, lepsze współdziałanie z polonijnym biznesem i wdrożenie efektywnej pomocy Polakom na Wschodzie.

Potrzebny ośrodek koordynacji

Konstytucyjnie opiekę nad liczącą – według różnych szacunków – od 14 do 17 milionów Polonią sprawuje Senat. Robi to dobrze, co podkreślali zabierający głos w debacie jej reprezentanci. Liczne zadania i funkcje organizujące współpracę i kontakty z rodakami rozsianymi po świecie należą do organów rządowych, np. Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Sejmu (Komisji ds. Łączności z Polakami za Granicą), organizacji pozarządowych jak Wspólnota Polska czy Pomoc Polakom na Wschodzie, a także różnych struktur kościelnych. Nie można też zapomnieć o polonijnych kompetencjach głowy państwa, dlatego uznano, że najlepszym koordynatorem, który nadzorowałby podział kompetencji pomiędzy instytucjami państwowymi, rządowymi i pozarządowymi, byłby prezydent RP. W uchwale Senatu w sprawie polityki państwa wobec Polonii i Polaków za granicą napisano więc konkretnie, iż złożoną przez prezydenta zapowiedź koordynowania działalności polonijnej prowadzonej przez instytucje krajowe wita się z radością. Aleksander Kwaśniewski, występując przed zgromadzonymi w Senacie, potwierdził swoją ofertę, nadając przy okazji nowe, szersze znaczenie hasłu z ostatniej kampanii wyborczej: „Dom wszystkich – Polska” to zarazem zaproszenie do wspólnej troski o kraj także dla Polonii.

Dobre skutki współpracy

Ważnym elementem funkcjonowania zorganizowanej Polonii miałoby być reaktywowanie Światowej Rady Polonii zapowiadane przez różne gremia emigracyjne i wychodźcze. Gdyby do tego doszło, o wiele łatwiej można by programować i organizować działalność ruchu polonijnego, a także zacieśniać kontakty z macierzą. Jak bardzo potrzebna krajowi jest taka współpraca, udowodniły skuteczne działania rodaków z zagranicy na rzecz przystąpienia Polski do NATO. Obecnie przydałby się nie mniejszy współudział i poparcie Polonii dla naszych starań o wejście do Unii Europejskiej.
W dziedzinie konsolidacji Polonii Senat RP również wysunął ciekawą inicjatywę powołania Polonijnej Rady Konsultacyjnej (organizacyjnie usytuowanej przy Senacie) złożonej z przedstawicieli największych, kontynentalnych związków polonijnych. Czy Rada Konsultacyjna wspomogłaby odtwarzanie zrębów Światowej Rady Polonii, to już zależałoby od wzajemnej dobrej woli porozumienia i współpracy. Bezsporne wydaje się to, o czym mówił marszałek Sejmu Marek Borowski – rozbicie Polonii nie służy ani samej Polonii, ani Polsce.

Różnorodność spojrzeń i oczekiwań

Jedyna w swoim rodzaju okazja podjęcia wspólnej debaty o Polonii i Polakach za granicą została wykorzystana. Wagę tego zdarzenia podkreślili wszyscy uczestnicy, co jest najbardziej optymistycznym aspektem spotkania. Nikt się z debaty nie wycofał, nikt jej nie próbował zakłócić gwałtownymi pretensjami czy choćby eksponowaniem własnej osoby, położenia społecznego i doświadczeń danej grupy polonijnej. Prezes Wspólnoty Polskiej, prof. Andrzej Stelmachowski, powiedział, że to może być bardzo pozytywny impuls do zbliżenia kontaktów z krajem pochodzenia, pod warunkiem że zostanie on należycie odczytany i wykorzystany. Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej, Edward Moskal, wyraził przekonanie, iż debata może mieć dla emigracji znaczenie wręcz przełomowe.
Nie znaczy to jednak, że głosy reprezentantów Polonii były wyłącznie pozytywne. Przeciwnie, oddawały znaczne różnice w spojrzeniu na kraj i oczekiwaniach pod adresem jego organów. Krytyczny pogląd na pracę resortu spraw zagranicznych prezentowała Polonia z Ameryki Łacińskiej. – Nie krytykujemy polskich przedstawicielstw dyplomatycznych w Ameryce Łacińskiej – powiedział na obradach sejmowej Komisji Łączności z Polakami Jan Kobylański, prezes jednoczącej organizacje polonijne Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polonijnych Ameryki Łacińskiej – choć mamy do nich różne zastrzeżenia, zdarza się, że na nasze pisma i prośby do różnych urzędów w kraju nie otrzymujemy odpowiedzi.

Prezes Kobylański stwierdzał jednak kilkakrotnie, że obecnie jest w Polsce nowy rząd i wyrażał nadzieję, iż jego stosunek do struktur polonijnych w Ameryce Łacińskiej będzie inny.
Przedstawiciele Polonii z Ameryki Łacińskiej wyrażali też troskę o eksport towarów z Polski i import do Polski i, a także o dostęp do polskiego słowa, zwłaszcza Telewizji Polonia (kilkanaście dni temu uruchomiono przekaz tej stacji do Ameryki Południowej). Bardzo korzystnym zjawiskiem, np. w Brazylii, jest odradzanie się polskości wśród młodzieży, która mimo nieznajomości języka pragnie jak najbliższych kontaktów z ojczyzną przodków.
Bardzo istotny dla nastroju debaty był głos prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej, który zwrócił uwagę na mało dostrzegane w Polsce problemy, takie jak wielotysięczna rzesza Polaków mieszkających i pracujących w USA nielegalnie czy nieuregulowany problem opodatkowania dochodów tych rodaków, którzy z amerykańską emeryturą pragnęliby osiąść w Polsce.
Jakże odmienne od problemów Polonii za oceanem są te, które mają nasi rodacy z Kazachstanu. Jan Zinkiewicz, prezes tamtejszego Związku Polaków, wspomniał o konieczności radykalnego przyśpieszenia repatriacji, bowiem dotychczasowe procedury i środki umożliwiają przesiedlenie do Polski około dziesięciu rodzin rocznie.
Owa różnorodność, a nawet rozbieżność oczekiwań jest realnym dorobkiem debaty. Ważne jest bowiem, że w uchwale Senatu znalazło się zdanie, iż „bliscy są (Senatowi) wszyscy Polacy bez względu na ich i nasze poglądy i przekonania, a także – na ich i nasze sympatie”. Być może, pierwszy Dzień Polonii i Polaków za Granicą okaże się zarazem krokiem zbliżenia rodaków przebywających poza krajem do macierzy.


Polska dla Polonii
Za najważniejsze aspekty polityki Polski wobec Polonii i Polaków za granicą Senat uznaje:

– zapewnienie Polonii i Polakom za granicą praw mniejszości narodowej w krajach zamieszkania;
– rozwijanie nauki języka polskiego i w języku polskim w miejscu zamieszkania Polaków za granicą, ze szczególnym uwzględnieniem krajów, w których przez długie lata nasi rodacy nie mieli możliwości nauki języka ojczystego i kształcenia się w języku ojczystym;
– promowanie kultury i nauki polskiej;
– rozszerzanie oddziaływania polskiej prasy, radia i telewizji, a także polskojęzycznych, w tym polonijnych środków przekazu informacji;
– wspieranie działalności gospodarczej, naukowej i twórczości artystycznej osób polskiego pochodzenia;
– pozyskiwanie Polonii i Polaków za granicą do wspierania polskich interesów narodowych;
– tworzenie sprzyjającego klimatu społecznego i zaplecza gospodarczego dla realizacji ustawy o repatriacji.
W działaniach na rzecz uprawnień Polaków za granicą w większym niż dotychczas stopniu należy wykorzystywać prawo międzynarodowe oraz prawo wewnętrzne krajów ich zamieszkania.
(z uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie polityki państwa polskiego wobec Polonii i Polaków za granicą)

 

Wydanie: 18/2002, 2002

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy