Nie posłuchali o. Rydzyka

Nie posłuchali o. Rydzyka

Władza tak się stara. Tyle robi, by o niej nie zapomnieć. I tak ciężko pracuje, zarywając całe noce. A naród? Niewdzięczny. Jak zwykle, jak za starych rządów. Wstyd, by na apel „Naszego Dziennika” o modlitwę za polityków odpowiedziało tak niewielu. Po paru tygodniach codziennych próśb i wydrukowaniu w gazecie licznych kuponów zaledwie 1883 osoby modlą się za prezydenta Dudę, a za premier Szydło 1171 osób. A i tak są oni rekordzistami krucjaty modlitewnej. Bo za minister Kempę modli się tylko 81 osób, a za jej koleżankę z rządu, Elżbietę Witek, jeszcze mniej, bo 65. Co jest, że w tak mocno katolickim kraju brakuje odzewu na apele organu ojca Rydzyka? Kryzys wiary? A może przekonanie, że umiejętności polityków PiS są tak mizerne, że nic im nie pomoże? Nawet modlitwa.

Wydanie: 2015, 51/2015

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy