Dla młodego pokolenia wolność to prawo przyłączania się do innych
Jeżeli własność prywatna jest definiującą cechą systemu kapitalistycznego, to prywatny samochód jest jej najbardziej typowym przykładem. W wielu regionach świata więcej ludzi posiada samochody niż domy. Często auto jest najcenniejszym i najwyżej cenionym elementem majątku. (…)
Człowiek nigdzie nie czuje się bardziej wolny, niż gdy siedzi za kierownicą w zamkniętym pojeździe, który może pomnożyć jego fizyczne możliwości o siłę koni mechanicznych. Mieć autonomię, to być panem własnego losu, być samowystarczalnym, nie być od nikogo zależnym i nikomu nic winnym – innymi słowy, być wolnym. Samochód reprezentuje ostateczne ogrodzenie. Prywatny samochód odzwierciedla pragnienie bycia samotną wyspą, bycia samowystarczalnym i nieobciążonym. (…)
POKOLENIE INTERNETU zaczęło jednak myśleć o wolności nie w znaczeniu negatywnym – jako o prawie do wyłączania innych – ale pozytywnym, jako o prawie do przyłączania się do innych. (…) Wolność mierzy się bardziej dostępem do innych w ramach sieci niż posiadaniem własności rynkowej. Im głębsze i bardziej inkluzyjne więzi ma człowiek, tym większą wolnością się cieszy. Nieustanny dostęp do innych w ramach stref społecznościowych, jak Facebook czy Twitter, nadaje życiu sens. Wolność dla pokolenia internetu to możliwość współpracy z innymi, bez ograniczeń, w świecie pełnym równorzędnych uczestników.
Ci, którzy wątpią w pokoleniową zmianę myślenia o naturze wolności – przejście od prawa do posiadania i wyłączania do prawa dostępu i dołączania – niech pomyślą o następujących, wiele mówiących statystykach. W niedawnym badaniu kierowców w wieku od 18 do 24 lat 46% z nich powiedziało, że raczej wybraliby dostęp do internetu niż posiadanie samochodu. (…)
Młodzi ludzie zmieniają swój stosunek do samochodu, preferując dostęp, a nie własność. Dzielenie się samochodami staje się wśród pokolenia milenium coraz popularniejsze na całym świecie. Wielu młodych ludzi należy do klubów udostępniania samochodów. Płacą niewielką opłatę członkowską, a w zamian mają dostęp do samochodów wtedy, kiedy ich potrzebują. Członkowie otrzymują inteligentne karty, które dają im dostęp do pojazdów stojących na różnych parkingach w miastach. Rezerwują je z góry przez internet lub za pośrednictwem aplikacji w smartfonie. Podczas gdy niektóre z takich organizacji, jak Zipcar czy I-Go w Chicago, mają prywatnych właścicieli, wiele prowadzonych jest przez organizacje non profit, jak Philly Car Share, City Car Share w San Francisco i Hour Car w Minneapolis.
W 2012 r. w Stanach Zjednoczonych do takich klubów należało 800 tys. ludzi. Globalnie samochodami dzieli się 1,7 mln ludzi w 27 państwach. Niedawne studium przeprowadzone przez Frost and Sullivan Consultants przewiduje ponad 200 organizacji udostępniania samochodów w UE do 2020 r., a flota wspólnych aut ma się zwiększyć z 21 do 240 tys. pojazdów. Członkostwo w takich klubach ma w ciągu niecałych siedmiu lat wzrosnąć z 700 tys. do 15 mln, z przychodami rzędu 2,6 mld euro. Przychody z udostępniania samochodów mają rosnąć jeszcze szybciej w Ameryce Północnej, przekraczając 3 mld dol. do 2016 r.
GDY SIECI udostępniające samochody rosną, liczba aut posiadanych przez ich członków spada. Badanie 11 czołowych przedsiębiorstw tego typu wykazało, że 80% spośród badanych członków, którzy posiadali samochody, sprzedało je po przystąpieniu do sieci. (…)
Trend ten ma także poważne konsekwencje w innych dziedzinach. Według badania przeprowadzonego w 2011 r., kiedy ludzie zaczną już używać wspólnych samochodów, zmieniają także inne swoje zachowania związane z mobilnością – częściej jeżdżą na rowerze, chodzą piechotą i korzystają z transportu publicznego. W ciągu ostatnich pięciu lat upowszechniło się przede wszystkim udostępnianie rowerów, częściowo dzięki takim osiągnięciom technicznym, jak inteligentne karty, kioski z ekranami dotykowymi umożliwiające łatwe zalogowanie się i przeprowadzenie operacji, a także śledzenie roweru za pośrednictwem GPS, co umożliwia połączenie udostępniania rowerów i samochodów z ruchem publicznym. Najnowsza innowacja, rowery elektryczne na napęd słoneczny, spotkała się ze strony młodego pokolenia z entuzjastycznym przyjęciem. W 2012 r. w Ameryce Północnej funkcjonowało 19 programów do korzystania ze wspólnych rowerów, z ponad 215 tys. użytkowników. Globalnie istnieje ponad 100 takich firm korzystających ze 139,3 tys. rowerów. (…)
Dla młodego pokolenia wolność to prawo czerpania zysku ze słabości innych…