Nasza ulubiona pani minister znów w akcji! Kancelaria Premiera wśród rozmaitych tytułów prenumeruje czasopisma tzw. kobiece: „Cosmopolitan”, „Vivę!”, „Życie na gorąco”… Trafiają one na biurko pełnomocniczki ds. równego traktowania, Elżbiety Radziszewskiej. Dlaczego „Radzia” zajmuje sobie czas czytaniem tych gazetek? Ano dlatego, że chciałaby się stamtąd dowiedzieć, jakimi problemami żyją kobiety i w czym przejawia się ich dyskryminacja. – Okazuje się jednak, że wiele z tych gazet nie porusza takich problemów, dlatego z większości z nich rezygnujemy – doszła do wniosku. Słusznie. Jeszcze trochę i okazałoby się, że największą bolączką polskich kobiet jest wybranie odpowiedniego kostiumu kąpielowego i sprawdzenie, z kim ostatnio sypia Johny Depp.
Tagi:
Przegląd
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy