Procyk wygrał z Ziobrą

Procyk wygrał z Ziobrą

Kolejny wyrok Sądu Najwyższego kończy wieloletnią walkę, którą były prezes SM Pojezierze tyczył o oczyszczenie swojego imienia

Sprawa już dawno powinna być zamknięta, ale senator Lidia Staroń nie odpuszczała i to głównie ona inspirowała prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę do podważania prawomocnych wyroków, w tym wyroków Sądu Najwyższego. Przypomnijmy, o czym pisaliśmy w cyklu publikacji od 2014 r.

Nagłośniona „sprawa Procyka” ciągnęła się ponad 20 lat. Doktor nauk rolniczych, były przewodniczący olsztyńskiej rady miasta, świetnie sobie radził jako prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Pojezierze. W 2005 r. został jednak odwołany ze stanowiska i osadzony na osiem miesięcy w areszcie, gdy w mediach rozpętała się nagonka na niego. Zainspirowała ją Lidia Staroń, gwiazda programu TVP „Sprawa dla reportera”, alarmująca redakcje o „patologii spółdzielczej” w Olsztynie. Była wtedy działaczką Platformy Obywatelskiej i nawet Donald Tusk chwalił ją za bezkompromisową walkę z „mafią”. W Olsztynie mówiono, że na plecach Procyka wjechała do parlamentu. Najpierw do Sejmu, potem wystąpiła z PO i jako niezależna senator sprzyjała PiS.

Po długim śledztwie prokuratura zarzuciła Procykowi wiele nieprawidłowości, ale podczas kilkuletniego procesu okazało się, że nie działał on na szkodę spółdzielni, a wręcz odwrotnie – za jego kadencji wybudowano nowoczesną sieć ciepłowniczą, konkurencyjną wobec komunalnej ciepłowni, na czym zyskali spółdzielcy. Nie utrzymało się też oskarżenie o zakup drogich podzielników ciepła, dzięki którym lokatorzy oszczędzali na opłatach. Upadł także zarzut o postawienie przez Pojezierze taniego bloku, w którym mieli zamieszkać znajomi prezesa, bo budynek mógł służyć jako przykład racjonalnego budownictwa. Podobnie jedne po drugich upadały drobniejsze zarzuty, również wobec innych pracowników SM Pojezierze, rozdmuchane w mediach do granic absurdu. Tyle że nie wróci to życia wiceprezesowi spółdzielni, który, nękany przez funkcjonariuszy CBŚ, w październiku 2006 r. popełnił samobójstwo, skacząc z 10. piętra bloku, stojącego nieopodal lokalu należącego do Lidii Staroń. Jak pisaliśmy wcześniej, Lidia Staroń domagała się prawa własności do tego lokalu, za który – jej zdaniem – zarząd spółdzielni naliczał jej paskarskie czynsze.

W 2016 r. proces sądowy zakończył się uniewinnieniem byłego prezesa Pojezierza, ale senator Staroń ani myślała go przepraszać za zorganizowanie ordynarnej nagonki. Nadal twierdziła, że stał on na czele mafii spółdzielczej, co głosiła wcześniej, zeznając w sądzie jako świadek oskarżenia. Za to poprosiła prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę o kasację prawomocnego wyroku. W 2017 r. Sąd Najwyższy uznał jednak kasację za bezzasadną. Wtedy adwokat Zenona Procyka wyprocesował od skarbu państwa 1,8 mln zł, w tej kwocie nieduże odszkodowanie za utratę pracy i pozbawienie dochodów oraz 1,68 mln zł zadośćuczynienia za straty moralne wynikłe z bezprawnego osadzenia w areszcie, a także za utratę zdrowia, bo Procyk doznał udaru (część przyznanej kwoty przeznaczył na leczenie wnuka).

Tak pokaźna suma zbulwersowała panią senator, ponownie zatem poprosiła Ziobrę o kasację, tym razem prawomocnego wyroku przyznającego odszkodowanie i zadośćuczynienie za doznane krzywdy. Ale Sąd Najwyższy i tę kasację oddalił. Pozostała więc tylko skarga nadzwyczajna prokuratora generalnego, którą Zbigniew Ziobro złożył w 2021 r. Jak poinformował ostatnio mec. Marcin Adamczyk, pełnomocnik Zenona Procyka, po raz kolejny Sąd Najwyższy uznał racje byłego prezesa SM Pojezierze. W tym wypadku skargę Ziobry rozpatrywała Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która podzieliła argumenty olsztyńskiego adwokata, stwierdzając, że skarga nadzwyczajna nie może powielać zarzutów skargi kasacyjnej. Ostatecznie kończy to dyskusję nad „sprawą Procyka”, chociaż musi zastanawiać (nie)znajomość prawa, jaką przy tej okazji zaprezentował główny szef prokuratorów i minister sprawiedliwości.

Wydanie: 11/2023, 2023

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy