Poseł Parlamentu Europejskiego, Wojciech Wierzejski (LPR), przed wyjazdem do Brukseli postanowił pokazać, że stosuje politykę prorodzinną. Niestety, trochę opacznie rozumie jej zasady, bo nie dał paru groszy matkom wielodzietnym, a zamiast tego załatwił swojemu szwagrowi, Szymonowi Pawłowskiemu, posadę wiceprezesa w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska. Decyzja nie będzie trudna, bo podejmie ją marszałek województwa, Adam Struzik, a przecież Wierzejski do wyboru na eurodeputowanego był jego kolegą, wicemarszałkiem.
Republikę kolesiów zastępuje rodzina kolesiów.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy