Przegląd turystyczny

Wakacje z duchami

Odpoczynek w zamkowym hotelu to jednocześnie podróż w czasie

Nawet turyści narzekający na brak w Polsce atrakcyjnych miejsc do spędzania wolnego czasu wiosną muszą przyznać, że kilka dni w średniowiecznych murach dawnej twierdzy to dobry pomysł. I łatwy do realizacji, bowiem kilkanaście zamków w kraju zamieniono częściowo w hotele. Tego typu obiekty to wynik stawiania w hotelarstwie na niepowtarzalność, oryginalność i koloryt lokalny.

Luksus w stylu retro

Hotele zamkowe oprócz wygód odpowiadają­cych klasie danego obiektu (liczbie gwiazdek) zapewniają wyjątkową atmosferę. Goście mogą poczuć klimat dawnych wieków, przeno­cować w komnacie, w której przed laty spały po­stacie znane z historii, lub spędzić noc poślubną w łożu o niebanalnej przeszłości. Jest to wypo­czynek w stylu retro, ale ze wszystkimi wygoda­mi XXI w. Pokoje hotelowe są na ogół w pełni wyposażone (łazienki, TV), zaś hotele-zamki tak usytuowane, że w dzień możemy nie tylko przechadzać się po zabytkowych dziedzińcach i krużgankach, ale też wybrać się na wycieczkę po okolicy. Większość gospodarzy oferuje do­datkowe atrakcje: przejażdżki bryczkami, sta­rymi powozami, konne, ogniska z pieczeniem barana lub dzika czy naukę fechtunku albo strzelania z łuku. Nocą straszą bardziej lub mniej zawodowe duchy i białe damy. W niektó­rych zamkach są wliczone w cenę pobytu, gdzie indziej pojawiają się niespodziewanie i bez zgody właścicieli.

Dla gości przystosowano również te najwięk­sze i najpiękniejsze z zamkowych rezydencji w Polsce. Można więc przenocować w Barano­wie Sandomierskim, w perle renesansu – Kra­siczynie i „największej górze cegieł w północ­nej Europie” – Malborku, w surowych wnę­trzach pokrzyżackich Bytowa lub pałacowych w Łańcucie. Powodzeniem cieszą się niedo­stępne przed wiekami twierdze o surowym wy­glądzie (Czocha, Nidzica) i zamki jak z bajki (Sobótka).

Marek Grzelecki

www.zamki.pl

www.zamki.com.pl

www.zamkigotyckie.org.pl

www.zamkipolskie.hg.pl

www.warownia.pl


Kuźnia wodna

W Starej Kuźnicy koło Końskich (Świętokrzyskie) zachowała się jedyna w Polsce kuźnia wodna, nieprzebudowywana od ponad 300 lat. Jej funkcjonowanie można podziwiać podczas co­rocznej imprezy „Kuźnice Koneckie” (czerwiec).

Pod dachem niepozornej drewnianej szopy znajdują się sprzężony mechanizm dwóch potężnych kół wod­nych i młota (250 kg) po­zwalający kuć żelazo, mieichy- również uruchamia­ne za pomocą wody – do­prowadzające tlen do pieca, nożyce do cięcia blachy i szczypce.

Gospodarzem kuźni jest potomek kowali, pan Niewęgłowski. „Kuźnice Koneckie” odbywają się też w dawnym zakładzie metalowym w Maleńcu i w Muzeum Staropolskiego Za­głębia Przemysłowego w Sielpi.

Jotka

www.powiat.konskie.pl

www.info.kielce.pl

www.umkonskie.pl


Nad Dunajcem

Największym atutem prze­wodnika są bardzo szczegó­łowe informacje praktycz­ne, ceny i adresy, świetne kolorowe zdjęcia i czytelne mapki. Opisy przejrzyste i zrozumiałe, wygodny for­mat książeczki.

MG

PIENINY, Wydawnictwo Turystyczne, 31-539 Kraków, ul. Żółkiewskiego 25 www.twojeprzewodniki.pl


Wiedeńska Albertina znów otwarta

Jedno z najsłynniejszych muzeów świata – Albertina w Wiedniu – zo­stało niedawno otwarte po remoncie. Mieści się ono w pałacu o tej samej nazwie, dawnej rezydencji Habsburgów wy­budowanej w 1804 r. dla zięcia Marii Teresy, Al­brechta Kazimierza. Kolekcja liczy po­nad milion rysunków i rycin z okresu od XIV w. do lat współcze­snych. Znajduje się tutaj m.in. największy zbiór ry­sunków Durera i Rubensa oraz rycin Rembrandta. Do końca czerwca jest otwarta wystawa prac Edwar­da Muncha.

AG

www.albertina.at


Arłamów nie tylko dla elit

Arłamów słynął przed laty z pobytów prominentów, a w sta­nie wojennym jako miejsce internowania Lecha Wałęsy. Od lat jest dostępny dla każ­dego. Ośrodek wypoczynkowy leży w oko­licach Pogórza Prze­myskiego, w takiej sa­mej odległości (30 km) od Przemyśla i Ustrzyk Dolnych. Oferuje różne atrakcje o każdej porze ro­ku – organizowane są wycieczki piesze, ro­werowe i konne oraz przejażdżki bryczką, działa tam także szkółka jeździecka. Dla pracusiów przygo­towano sale konfe­rencyjne z klimatyza­cją, sprzętem nagła­śniającym, audiowizu­alnym i poglądowym. Zrelaksować się moż­na w barze, saunie, na siłowni czy na kor­tach. Można nawet rozpalić ognisko (na­wet gdy zimno i słota) na zadaszonym placu. Można też zanocować w pomieszczeniach, w których kiedyś przebywał prezydent Wałę­sa, lub choćby je obej­rzeć (wyglądają nieste­ty inaczej niż 20 lat temu). Pokój 2-osobowy 170 zł, kort- 10 zł/godzina, rower górski – 50 zł/dzień, jazda konna w terenie – 35 zł/godzina.

Jotka

Avww.orbis.tarnow.pl/arlamow.htm


Cale Węgry na jednej karcie

Węgry jako pierwsze w Europie proponu­ją turystom zakup karty węgierskiej (Hungary Card). Jest ona ważna przez po­nad rok (od 15 marca 2003 r. do 15 kwietnia 2004 r.), kosztuje 6888 HUF (ok. 118 zł). Najbardziej przyda się gościom, którzy planują kilkakrotne odwiedziny lub dłuższy pobyt na Węgrzech. Dzięki karcie otrzymujemy następujące zniżki: 5-25% przy rezerwacji pobytów, 5-15% w restauracjach, 50% na siedem kolejowych bi­letów powrotnych, i na dwa bilety w jedną stronę, 50-100% na bilety wstępu do muzeów, 50% na sześć rejsów po Dunaju, 50% na sześć tras autobusowych, 50% na trzykrotne wynajęcie samochodu na trzy dni, 500 HUF na cztery kursy taksówką po Budapeszcie i wolny wstęp do parku narodowego.

AG

www.hungarycard.hu


Kolumny przygotował Adam Gąsior

 

Wydanie: 15/2003, 2003

Kategorie: Przegląd poleca

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy