Przystawki poza superrządem

Przystawki poza superrządem

Jak sobie radzić z koalicjantami, czyli jak mówią w PiS, z przystawkami przyprawiającymi premiera o nieustanny ból głowy? Jakiś bezimienny (jeszcze!) mądrala znalazł i na to sposób. Wymyślono superrząd. W rozbudowanej jak nigdy od 1918 r. Kancelarii Premiera każde ministerstwo ma swojego nadzorcę. Mniej lub bardziej jawnego. W przypadku przystawek oczywiście mniej. Każdy nadzorca stara się, jak może, dwoi i troi. Kontroluje, analizuje i donosi. Jest też pierwszy w kolejce do zastąpienia nadzorowanego ministra. Czas pokazać tych ludzi. Dziś pierwszy. Prawdziwy trzeci bliźniak. To nie Dorn i nie Ziobro, tylko Adam Lipiński – szef superrządu. Prowadzi dochodzenia w sprawie najważniejszych prominentów PiS: Dorna, Putry i Jurgiela. Do niego wchodzi minister, a wychodzi…

Wydanie: 11/2007, 2007

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy