Kto będzie czarnym koniem Euro 2016?

Kto będzie czarnym koniem Euro 2016?

Michał Listkiewicz,
były prezes PZPN
Czarnym koniem będą Węgry. W tej sprawie serce i sentyment biorą górę nad rozumem. Ulubieńcem kibiców może zostać bramkarz Gábor Király, który gra w długich dresowych spodniach. Sympatię wzbudzić może także napastnik Dániel Böde, który posturą bardziej przypomina zapaśnika lub ciężarowca niż piłkarza.

Krzysztof Marciniak,
dziennikarz sportowy, Canal+
Wszelkie predyspozycje, by być czarnym koniem, ma reprezentacja Polski. Przemawiają za tym argumenty logiczne oraz typowa dla kibica chęć kreślenia pozytywnych scenariuszy. Słuchając i czytając opinie osób zorientowanych w futbolowych realiach, rzadko trafiam na głosy, że czarnym koniem może być Belgia. A mowa przecież o drużynie, która zajmuje drugie miejsce w rankingu FIFA – nikt z Europy nie jest wyżej. Belgowie mieli być odkryciem mundialu w Brazylii, ale zaprezentowali się niemrawo. Teraz to zespół bardziej doświadczony, nadal z ogromnym potencjałem. Tak zdolna generacja piłkarzy może dać Belgom medal we Francji. Ich liderem może być Kevin De Bruyne, który z powodu kontuzji nie grał regularnie w klubie i nie powinien narzekać na przemęczenie. Jeśli ktoś sądzi, że wybór Belgów jest zbyt oczywisty, to dorzucę jeszcze zespół Islandii. Bardzo niedoceniany, mało znany, ale nieobliczalny i groźny dla wszystkich. Nie zdziwię się, jeśli sprawią niespodziankę.

Tomasz Zimoch,
dziennikarz sportowy, Polskie Radio
Jeżeli reprezentacji Polski nie traktujemy już jako potencjalnego czarnego konia, ale zespół dojrzały, który może osiągnąć coś znaczącego, to moim zdaniem na ten tytuł zasługuje niedoceniana Austria. Ta drużyna gra ładnie i widowiskowo. Z bardzo dobrej strony pokazała się w eliminacjach. Zastanawiam się także, dlaczego czarnym koniem nie miałaby być Islandia. Chłód północy może się przemienić w żar gejzerów.

Michał Zachodny,
dziennikarz sportowy, Sport.pl
Postawiłbym na Chorwatów. Głównie z tego względu, że mają świetnych piłkarzy grających w środku pola: Modricia, Rakiticia i Kovačicia. Nie ma innej drużyny, która w tej strefie boiska miałaby tak kreatywnych zawodników. Chorwaci mają co prawda bardzo trudną grupę, ale jeśli z niej wyjdą, będą w stanie pokazać się w fazie pucharowej turnieju.

Kacper Merk,
dziennikarz sportowy, Eurosport
Stawiam na Belgów. Z jednej strony, czy można mówić o czarnym koniu w przypadku drużyny, która przed chwilą była najwyżej notowana w rankingu FIFA? Z drugiej – dobra opinia o Belgach na razie wyprzedza ich reprezentacyjne osiągnięcia. Ale Euro 2016 powinno to zmienić. Sprzyja temu niespecjalnie wymagająca grupa i optymalny wiek większości kadrowiczów. Nawet bez Vincenta Kompany’ego Czerwone Diabły mogą celować w półfinał.

Wydanie: 2016, 23/2016

Kategorie: Pytanie Tygodnia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy