Rozdano nagrody Idea Awards
Coraz cieniej śpiewa w Polsce rynek reklamowy, a co za tym idzie – festiwale, konkursy i pokazy reklam. Boom sprzed kilku lat przeminął, zanika fascynacja komunikacją reklamową, rozpuściły się też fundusze reklamodawców, przeznaczone na bardziej przyziemne potrzeby.
18 lutego br. w warszawskim klubie Grand Zero odbyła się dziewiąta edycja Idea Awards – konkursu na najlepszą reklamę w Polsce. Nagroda ta w założeniu promuje kreatywność i nowatorskie rozwiązania w sześciu kategoriach: reklama telewizyjna, reklama radiowa, reklama prasowa, reklama kinowa, outdoor i okładka prasowa. Na temat najlepszych reklam wypowiadali się zleceniodawcy i odbiorcy – widzowie, słuchacze, internauci. Wśród nominowanych znalazły się reklamy m.in.: Coca-Coli, Wranglera, Frugo, Opla, Renaulta, Peugeota, Nissana, RMF FM, Lay’s, Żywca, piw królewskiego i lecha, TVN, BGŻ, mBanku.
Choć organizatorzy – grupa ABK i Event Management Polska – postarali się o „sławną” oprawę towarzyską, zapraszając pupili polskich mass mediów: Huberta Urbańskiego, Alicję Resich-Modlińską, Andrzeja Suprona, Martynę Wojciechowską, po imprezie widać było, że recesja nie oszczędza branży. Patrząc na część nagrodzonych produktów reklamowych, można by sądzić, że w dziedzinie kreacji mamy w Polsce niezbyt wysokie wymagania. Zastanawiające, dlaczego za kreatywność nagrodzona została standardowa reklama Renault firmy Publicis, czy reklama BGŻ agencji Henyo Behrendt – trudno też doszukać się zaskakujących nowatorskich rozwiązań w nagrodzonych okładkach „Wprost”. Z drugiej strony – nowatorskość, jak każde kryterium w przypadku reklamy, wywołać może kontrowersje – choćby dlatego, że najbardziej oryginalne reklamy zwykle zapadają w pamięć – lecz nie sięgają do portfela odbiorcy – jak choćby kampania reklamowa lecha. Dlatego też kryteria zleceniodawców różnią się od upodobań odbiorców.
Niewątpliwie nowatorskie i wyróżniające się są reklamy Frugo (z „chodzącym” warzywniakiem) czy dowcipne reklamy lecha i… męskiej solidarności autorstwa IMAGE ART. Zwycięzcą w kategorii outdoor okazała się reklama Peugeota – z samochodem „jak żywym” wiszącym na ścianie warszawskiego hotelu Metropol. Samochód wyglądający tak, jakby zaraz miał odjechać, zachęca nie tylko konsumentów, ale też mniej odjazdowych twórców reklamowych.
KM
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy