Renacjonalizacja

Od 25 lat jeżdżę po kraju z koncertami, żeby opowiadać ludziom, jaka jest różnica między nierealnym socjalizmem a realnym kapitalizmem, i coraz częściej dochodzę do wniosku, że mniej więcej taka jak między dzikim słoniem indyjskim a oswojonym w składzie porcelany. I jeden, i drugi przerastają zwykłego człowieka, ale w kapitalizmie zarząd odpowiada za porcelanę, a człowiek za słonia. I dodatkowo jest jeszcze Lepper, który mówi, że poskleja skorupy.
Stanąłem nie tak dawno w niewielkim barze na Mazurach, w którym chciałem coś zjeść. Przy trzech stolikach nieustanny pean na cześć Leppera, a ponieważ zostałem rozpoznany, wdaliśmy się w dyskusję, z której wynikło, że wokół są grunta popegeerowskie i sami frustraci z powodu braku perspektyw na cokolwiek. Chyba że przyjdzie Lepper. Lepper ukróci złodziejstwo! Lepper skończy z korupcją!!! Lepper da pracę!!!
– Przecież w Samoobronie też nie mają czystych rąk – powiedziałem.
– Bo władza jest po to, żeby się dorobić.
– Czyli korupcja będzie.
– Ale innym nie pozwoli na złodziejstwo!!!
– Tym, co się nachapali!!!
– A w jaki sposób da wam pracę?
– Ludzie, co byli na spotkaniu z nim, mówili, że on powiedział, że jak będzie rządzić, to odbuduje PGR-y.
– A jakim cudem!?
– Mógł Miller renacjonalizować stocznię, to i Lepper będzie mógł odbudować PGR-y.
Wiedziałem, że w tej dyskusji nie wygram, ponieważ ich marzenia wróciły do lat 70. i tam zostaną. Przy talonach na odkurzacze, pralki i lodówki. Zostaną w czasach, kiedy to mój znajomy, bardzo popularny obecnie aktor, pojechał w Suwalskie w poszukiwaniu ziemi nad jeziorem. I trafił do wioski, gdzie był sklep GS-u. Wszedł, żeby zapytać, czy ktoś nie ma do sprzedania siedliska w okolicy. Wszedł i oniemiał. Na półkach był ocet jak wszędzie, ale pod ścianą stały pralki, lodówki i odkurzacze w liczbie większej niż w warszawskich domach Centrum.
– To wszystko jest do kupienia!? – zapytał.
– Tak.
– Na talony!?
– Nie.
– Za gotówkę !?!?!?
– Tak.
– A jakim cudem!?!?!?!?!?
– Bo u nas prądu nie ma.

Wydanie: 2002, 24/2002

Kategorie: Felietony

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy