Rzecznik w teledysku

Rzecznik w teledysku

Rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus zaszalał: zagrał w teledysku będącym pracą dyplomową jego kolegi. Gra tam sędziego, do którego przychodzi kobieta, aby oferować swoje ciało w zamian za wolność dla ukochanego. Sędzia skwapliwie korzysta z oferty, mężczyzny jednak nie uwalnia. Kobieta w afekcie go morduje. Wzbudziło to dyskusję na temat tego, co przystoi urzędnikom publicznym. Jeden z internautów: „Trochę siara, ale przynajmniej nie kradnie”. Na razie. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2012, 25/2012

Kategorie: Przebłyski