Przygotowując się do rozmowy z panem, znalazłam wiele informacji o tym, jak to w dawnych czasach uważano, że sen leczy. Co na ten temat mówi współczesna medycyna?
– Współczesna medycyna potwierdza: sen leczy i jest to naturalna reakcja organizmu. Kiedy dochodzi do procesu chorobowego, uruchamia się lecznicza reakcja zapalna i wtedy do akcji wkraczają cytokiny, białka zwalczające chorobę. Ich drugim ważnym zadaniem jest wywołanie snu. Dlatego podczas infekcji chorzy często są senni.
Mówi się, że należy spać nie mniej niż 7 godzin.
– Najlepiej spać tyle, ile ktoś potrzebuje.
Czyli to sprawa indywidualna?
– Możemy się zorientować, ile nam potrzeba snu, jeśli na urlopie nie używamy budzika i dajemy organizmowi się wyspać. Po kilku dniach odsypiania, bo współczesne społeczeństwo jest niedospane, z reguły ustawia się jakiś rytm snu, wraz z jego długością – jest on naturalny dla danej osoby. I powinniśmy się trzymać tej normy. Tylko że ludzie chcą sypiać krócej. Dlatego towarzystwa naukowe zajmujące się medycyną snu wyznaczyły pewne minimum potrzeby snu – wynosi ono 7 godzin.
Do łóżka bez smartfonu
W Europie 20% ludzi pracuje na zmiany albo ma nienormowany czas pracy, wśród nich są lekarze i dziennikarze. Z tego, co pan mówi, wynika, że nie mają wartościowego snu. Co w takiej sytuacji robić, przecież nie zmienimy rzeczywistości?
– To ogromny problem, bo taki styl życia jest rozpowszechniony. Jeśli nie da się tego zmienić, powinno się przynajmniej przestrzegać zasad medycyny pracy, które powstały na podstawie wiedzy o fizjologii człowieka. Są one następujące: rytm zmian, jeśli chodzi o sen, powinien być w miarę regularny, aby organizm miał możliwość dostosowania się do nowego rytmu. Przejście na inną zmianę nie powinno następować częściej niż co tydzień i należy przechodzić z pierwszej zmiany na drugą, z drugiej na trzecią i z trzeciej na pierwszą, bo jest to wtedy zgodne z zegarem biologicznym. Natomiast raz w roku powinno się iść na długi urlop – najlepiej na 3-4 tygodnie, by organizm miał szansę na nowo się zsynchronizować. Współcześnie praca na zmiany jest jeszcze bardziej niezdrowa – zmiany są 12-godzinne, tak pracują pielęgniarki, ochroniarze, a dodatkowo ludzie wymieniają się między sobą, aby mieć czas na załatwienie różnych spraw, co jeszcze bardziej wszystko komplikuje. Takie funkcjonowanie może spowodować, że w ciągu kilku lat zrujnujemy sobie zdrowie.
Może na wypadek kłopotów z zasypianiem wystarczy brać melatoninę?
– Na pewno możemy sobie zrobić kurację za pomocą melatoniny – taką na 3-6 tygodni, żeby zsynchronizować rytm snu. Za jakiś czas – kilka miesięcy, rok – można ją powtórzyć. Natomiast z dłuższym przyjmowaniem tej substancji byłbym ostrożny. Stałe branie melatoniny – i to w niskich dawkach (3 mg i 1 mg) – może być wskazane tylko u osób niewidomych oraz u ludzi w wieku podeszłym. Jeżeli zaś osobom młodym nie udaje się zsynchronizować rytmu okołodobowego w trakcie kilkutygodniowej kuracji melatoniną, powinny jednak poszukać pomocy lekarza. Bardzo często tym głównym powodem jest zły styl życia – za mało snu i niewłaściwy jego rytm oraz przesiadywanie do późnych godzin nocnych przed telewizorem lub komputerem.
Ja też tak robię.
– Ale młodej osobie to bardziej szkodzi, bo jej mózg jest bardziej plastyczny i mocniej reaguje na światło, niż to się dzieje w przypadku osób dojrzalszych, przyzwyczajonych do tego. Pamiętajmy też, że jeśli już bierzemy melatoninę, powinniśmy przestrzegać zalecanych dawek, bo niektórzy pacjenci wpadają na pomysł, że im więcej, tym lepiej, i biorą po kilka tabletek naraz. Melatonina to jednak hormon, chociaż bardzo bezpieczny, mający dobroczynny wpływ na organizm – jeżeli ktoś jej nadużywa, musi się liczyć z tym, że jej działanie wpłynie na wydzielanie innych hormonów, co niekoniecznie jest dobre dla zdrowia.
Dlaczego światło niebieskie, które wydzielają ekrany komputerów, smartfonów, telewizorów, tak niekorzystnie działa na zasypianie?
– To światło ma duży udział fal o mniejszej długości i zauważono, że właśnie one najbardziej hamują wydzielanie melatoniny. I wtedy mamy kłopot z zaśnięciem.
Ale co z tym zrobić, przecież prawie każdy z nas pracuje teraz przy komputerze?!
– Warto na 2-3 godziny przed snem gasić takie urządzenia i poczytać sobie starą, dobrą, ulubioną książkę. Pamiętajmy jednak, by światło płynęło zza głowy i było ciepłe, żółto-czerwone, jak zachód słońca.
Foto: Krzysztof Żuczkowski
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy