Skok w przyszłość

Konferencja WOCCU 2012
Nowe techniki marketingu, zastosowanie technologii mobilnych, integracja społeczności lokalnych – o tym mówiono na konferencji Światowej Rady Unii Kredytowych
W konferencji Światowej Rady Unii Kredytowych (World Council of Credit Unions – WOCCU) odbywającej się od 15 do 18 lipca w Gdańsku uczestniczyli przedstawiciele prawie 200 mln członków unii i kas kredytowych z niemal każdego zakątka Ziemi. Wybór polskich SKOK-ów jako gospodarza konferencji to dowód uznania za 20 lat nieustannego rozwoju. Rok 2012 jest dla spółdzielczych kas czasem szczególnym ze względu na ogłoszenie go przez ONZ Rokiem Spółdzielczości.
Zrzeszone w WOCCU unie kredytowe w Polsce noszą nazwę SKOK-ów lub kas kredytowych. Jako instytucje o charakterze spółdzielczym kierują się w działaniu hasłem: „Nie dla zysku, nie dla filantropii, lecz po to, by służyć”.
W 100 krajach świata działa obecnie 51 tys. kas kredytowych, o łącznych aktywach sięgających 1,5 bln dol. Członkami, a zarazem współwłaścicielami tych kas jest ponad 196 mln ludzi. Narodowe zrzeszenia kas skupione są w Światowej Radzie Unii Kredytowych (WOCCU), której pierwszym wiceprzewodniczącym jest Grzegorz Bierecki, prezes Kasy Krajowej SKOK.
Kasy kredytowe to instytucje finansowe należące do swoich członków, współwłaścicieli, i tylko im świadczące usługi, na polepszenie których przeznacza się wypracowany zysk.

Kryzys szansą dla kas
Tegoroczna konferencja była okazją do wymiany doświadczeń i analizy problemów. – Problemów, które są wspólne dla wszystkich – zaznacza John Kutchey, zastępca dyrektora wykonawczego i główny specjalista ds. operacyjnych Krajowego Urzędu ds. Unii Kredytowych w USA.
Bill Cheney, prezes i dyrektor naczelny Krajowego Zrzeszenia Unii Kredytowych w USA, nie ma wątpliwości, że to ważne spotkanie. – W Stanach Zjednoczonych mamy ogromny ruch unii kredytowych, ale i tak uczymy się czegoś nowego za każdym razem, gdy odbywa się konferencja. Jak służyć członkom, jakie programy innowacyjności wprowadzać, jak usprawniać legislację i poprawiać bezpieczeństwo finansów naszych członków. Wreszcie – jak wspomagać się wzajemnie. Co roku dowiadujemy się czegoś więcej – podkreśla. – Chcemy przede wszystkim się dowiedzieć, jak unie kredytowe pomagają swoim członkom w innych krajach, a to pomoże uniom kredytowym z innych państw.
Podczas kongresu odbyło się Global Women’s Leadership Forum – Światowe Forum Liderów Kobiet, które zajmowało się sprawami zaangażowania kobiet w rozwój ich lokalnych społeczności na całym świecie i wykorzystania potencjału, jakim dla swoich krajów są wykształcone, wykwalifikowane kobiety.
Jednak obrady zdominował temat kryzysu w sektorze bankowym oraz możliwości, jakie stwarza on uniom kredytowym. W sytuacji kryzysu, który dotknął wielkie komercyjne instytucje finansowe, to właśnie unie kredytowe stały się atrakcyjną alternatywą dla banków. Kryzys okazał się bowiem także kryzysem zaufania do banków jako takich. Unie kredytowe mają więc niespotykaną szansę na to, aby wkroczyć na miejsce banków, zdobyć zaufanie klientów i pozyskać nowych członków. Klucz do sukcesu to przede wszystkim odmienny styl działania i identyfikowanie się członków unii z instytucjami, do których wstępują i którym zdecydowali się powierzyć swoje pieniądze.

Z banków do unii
Na całym świecie trwa transfer lokat z banków do instytucji opartych na zasadach samoorganizacji i demokracji.
– W 2011 r. do amerykańskich unii kredytowych przeszło 1,5 mln członków, a w tym roku kolejne 600 tys. W Wielkiej Brytanii szeregi tamtejszych unii zasilił milion osób. Instytucje samopomocowe, oparte na wartościach, są więc coraz atrakcyjniejsze – mówił Brian Branch, prezes i dyrektor naczelny Światowej Rady Unii Kredytowych, podczas otwarcia sesji plenarnej konferencji WOCCU 15 lipca.
Ten proces migracji z banków do unii trwa już co najmniej dziewięć miesięcy. – W Stanach Zjednoczonych panuje rozczarowanie rządem federalnym i wielkimi instytucjami z Wall Street – zauważa Mike Mercer, lider ligi unii kredytowych z Georgii. Amerykańskie unie skupiają dzisiaj 95 mln członków z kapitałem sięgającym biliona dolarów.
Podobnie jest w naszym kraju, gdzie rośnie liczba osób decydujących się na skorzystanie z oferty spółdzielczych kas. – W poprzednich latach do polskich kas wstępowało ok. 200-250 tys. nowych członków. W pierwszym kwartale tego roku odnotowaliśmy 176 tys. osób, które zdecydowały się na członkostwo w SKOK-ach – potwierdza Grzegorz Bierecki, prezes Kasy Krajowej SKOK.
– Szkoda, że to, co doceniają inni, naszej władzy tylko przeszkadza. Tymczasem każdy dziś już wie, że kasy kredytowe to dużo lepsza droga budowania finansowej niezależności ludzi i państwa niż banki – dodaje prezes Bierecki w odniesieniu do działań legislacyjnych obecnego rządu.
Istotną rolę kas kredytowych podkreśla również główny ekonomista SKOK, Janusz Szewczak. – Dzisiaj problemem sektora bankowego w Europie i nie tylko jest nie tyle brak jego płynności, ile kwestia jego wypłacalności. Wiele banków to dziś trupy, które nie ożywają mimo reanimacji bilionami euro. Niemiecka wpływowa gazeta „Süddeutsche Zeitung” stwierdziła jednoznacznie, że rządy i obywatele są szantażowani przez komercyjne instytucje finansowe. Widać wyraźnie, że banki i bankierzy pomimo kryzysu w 2008 r. niczego nie zrozumieli i niczego się nie nauczyli. Nawet nowy prezydent Francji podjął inicjatywę opodatkowania banków, a słynny podatek Tobina, czyli podatek od spekulacyjnych transakcji walutowych, znajduje coraz powszechniejsze uznanie. Ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę, że za błędy, hazard, przekręty i gigantyczne straty banków płacą zawsze w tej czy innej formie podatnicy. Dlatego tak ważną funkcję gospodarczą i społeczną pełnią dziś w systemach finansowych wielu państw regionalne i krajowe unie kredytowe, spółdzielnie kredytowe, a w Polsce – spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Coraz bardziej dociera do opinii publicznej, że nie zawsze to, co obce, musi być stabilniejsze i bezpieczniejsze niż to, co krajowe.

Unie bliżej Facebooka
Gdańska konferencja stanowiła też okazję do wypracowania modelu działania unii kredytowych w dobie dominacji nowoczesnych technologii. Brett King, założyciel pierwszego banku mobilnego, mówił o tym, jak nowoczesne technologie mobilne zmienią świat usług finansowych. – W przypadku Facebooka chodzi o to, by stał się on platformą dla innych instytucji finansowych, które będą go wykorzystywać do promowania swoich usług. Sam Facebook raczej nie stanie się bankiem, ale bez wątpienia unie kredytowe powinny być bliżej Facebooka. Media społecznościowe powinny pracować na rzecz unii kredytowych.
Według Kinga unie kredytowe dzięki technologiom mobilnym stoją przed ogromną szansą rozwoju. Banki z natury są instytucjami bardzo dużymi i przez to niezbyt skorymi do zmian. Tymczasem unie kredytowe są podmiotami niewielkimi, mającymi ogromną mobilność i możliwość wprowadzania nowych rozwiązań śmielej i szybciej.
Fenomen unii kredytowych stał się też przedmiotem poważnych badań naukowych renomowanych uniwersytetów. Jak budować markę i odróżnić się od konkurencji – to temat wykładu, który podczas konferencji wygłosiła prof. Youngme Moon, dziekan programu MBA na renomowanym Uniwersytecie Harvarda (Harvard Business School). Jest ona autorką książki o wymownym tytule „Inaczej. Uciekanie stadu konkurentów”. Prof. Moon pokazywała, jak słabość danej firmy można zamienić w jej siłę i jak wykorzystać to w promocji swoich usług. Podając przykład Ikei i Mini – dwóch bardzo udanych marek, które każdy marketingowiec skazałby na porażkę, opisała, w jaki sposób unie kredytowe mogą przekuwać swoje wady w zalety dla klientów.
W dzisiejszych czasach ważniejsza od chwytliwej reklamy jest satysfakcja klienta oraz identyfikacja z marką, czyli marka tożsamościowa. Prof. Moon przeprowadziła też analizę obalającą teorię, którą można nazwać „wielkość instytucji ma znaczenie”. Po doświadczeniach ostatniego kryzysu to małe sieci stały się poważną alternatywą dla wielkich korporacji.
– Przed światem finansowym i bankowym stoją dziś gigantyczne wyzwania, którym te instytucje nie będą w stanie podołać bez zmiany zasad etycznych ich funkcjonowania, a także zasadniczych zmian regulacyjnych i personalnych. Ich rolę w dużej mierze przejmują dzisiaj dobrze zakorzenione, lokalne struktury finansowe, których działanie nakierowane jest na dobro wspólne i rozwój organiczny. Może się więc okazać, że w dobie rozszerzającego się kryzysu gospodarczego instytucje spółdzielcze i unie kredytowe staną się prawdziwą oazą zaufania, stabilności i rozwoju – dodaje główny ekonomista SKOK, Janusz Szewczak.

Patrząc na Polaków
Goście tegorocznej konferencji z uznaniem wypowiadali się o Polsce i Polakach, a także historycznych doświadczeniach naszego kraju. – Polskie kasy kredytowe są wzorem dla całego świata – powiedział Brian Branch, prezes i dyrektor naczelny Światowej Rady Unii Kredytowych. – Byłem w Gdańsku wiele razy i jestem pod wrażeniem tego pięknego miasta. Wasze doświadczenia są naprawdę poruszające – dodał.
Pierwsza polska kasa kredytowa (SKOK) rozpoczęła działalność w 1992 r. Obecnie z usług niemal 2 tys. placówek kas korzysta ponad 2,5 mln Polaków. Te doświadczenia są pilnie śledzone przez liderów unii kredytowych na świecie. Manuel Rabines, przewodniczący Światowej Rady Unii Kredytowych, mówi: – Pan Grzegorz Bierecki wyrósł na prawdziwego lidera unii kredytowych – dzięki swojemu doświadczeniu, wiedzy i z pomocą koncepcji solidarności stworzył polskie kasy kredytowe, które są wielkim sukcesem! Więcej – pomaga innym państwom: Białorusi, Ukrainie, w tworzeniu własnych unii kredytowych.
Unie stoją dziś przed licznymi nowymi wyzwaniami. Kryzys bankowy wpłynął na gospodarki całego świata. Tegoroczna konferencja WOCCU z pewnością pomogła odpowiedzieć na wiele pytań, które pojawiły się w ciągu ostatniego roku. Następne spotkanie za rok w Ottawie.

Nobel za mikropożyczki
Kasy zmieniają także otoczenie, w którym działają: wspierają domy dziecka, organizacje społeczne i sportowe, animują wydarzenia kulturalne. Nieraz ta działalność przybierała charakter globalny, jak miało to miejsce w rozwoju terenów wiejskich Sri Lanki, w przypadku realizacji programów edukacyjnych ograniczających rozprzestrzenianie się AIDS w Kenii czy pomocy Haitańczykom poszkodowanym przez trzęsienie ziemi.
Tego rodzaju działalność nie pozostała niezauważona przez Komitet Noblowski. W 2006 r. pokojową Nagrodę Nobla otrzymał Muhammad Yunus, który w wycieńczonym wojną Bangladeszu założył Grameen Bank, instytucję udzielającą pożyczek w wysokości kilkunastu dolarów na rozwój drobnej przedsiębiorczości. Nagroda została przyznana za „wysiłek na rzecz stworzenia warunków do ekonomicznego i społecznego rozwoju od podstaw”.

Lepszy model
Brian Branch – prezes i dyrektor naczelny Światowej Rady Unii Kredytowych
Unie kredytowe w odpowiedzi na kryzys i brak zaufania do instytucji finansowych starają się pokazać, że działają etycznie
Rozmawia Arkady Saulski
Czym jest Światowa Rada Unii Kredytowych? W jaki sposób to ciało pomaga uniom kredytowym?
– Jest to międzynarodowe stowarzyszenie zajmujące się wsparciem dla unii kredytowych oraz ich partnerów finansowych na świecie. Mamy wszak unie kredytowe w ponad 100 krajach na całym globie, mamy 67 państw, których unie kredytowe należą do Światowej Rady Unii Kredytowych i ponad 51 tys. unii kredytowych służących 200 mln ludzi. Jako organizacja dzielimy się więc rozwiązaniami i wypracowujemy nowe koncepcje współdziałania pomiędzy państwami – zapewniamy szkolenia i wsparcie techniczne. Polskie SKOK-i są naszym członkiem, i to członkiem, z którego jesteśmy niezmiernie dumni.
Dlaczego polskie kasy kredytowe są tak ważne dla WOCCU?
– Bo to system, który powstał 20 lat temu, budowany od zera. A dziś jest bardzo silny, służy wielu ludziom – ponad 2 mln członków i ich rodzin w Polsce. I dlatego jest pewnym przykładem modelowym, który uważnie obserwujemy, a jego sukces traktujemy jako drogowskaz dla unii kredytowych z innych państw.
Jeśli mamy porównać kasy kredytowe z systemem bankowym – w jaki sposób unie kredytowe mogą stawić czoła obecnemu kryzysowi, zachowując swój charakter?
– Model banków komercyjnych skupia się na maksymalizacji zysków. Model unii kredytowych z kolei ma zapewnić jak najwyższą jakość usług swoim członkom. Przede wszystkim członkowie kas powinni mieć poczucie, że są traktowani podmiotowo. To etyka naszego działania. Dzięki niej coraz więcej osób przekonuje się do porzucenia banków i korzystania z usług kas kredytowych. Unie kredytowe w odpowiedzi na kryzys i brak zaufania do instytucji finansowych starają się pokazać, że są instytucjami etycznymi.
Kasy kredytowe są więc lepszym rozwiązaniem także dla państw rozwijających się?
– Są lepszym rozwiązaniem nie tylko dla państw rozwijających się, ale dla wszystkich państw.
Dlaczego?
– Ponieważ kasy kredytowe mają na celu zbudowanie długotrwałej więzi z klientem, z członkiem. Tu chodzi o zaufanie, o pomoc w rozwijaniu podmiotowości ekonomicznej członków kas kredytowych oraz ich rodzin i krewnych. Ten model ma pomagać nie jednorazowo, lecz stale, w długim okresie.
Dlaczego w tym roku WOCCU gościła w Gdańsku?
– Byłem w Gdańsku wielokrotnie, pierwszy raz w 1994 r. To piękne miasto, ma wspaniałą historię. I oczywiście jest kolebką SKOK-ów.

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy