Słabość do rachunków

Słabość do rachunków

Przemysław Gosiewski przez kilka lat nie regulował rachunków telefonicznych. Wielokrotne monity nie przyniosły skutku, więc TP SA odłączyła telefon w biurze poselskim szefa Klubu Parlamentarnego PiS. Odcięty od świata dopiero wówczas uregulował ponad 14 tys. zł zaległości – wcześniej do takiego kroku nie skłoniło go nawet to, że firma oddała sprawę do sądu. Gosiewski to kolejny polityk PiS, przejawiający specyficzne podejście do rachunków – kilkanaście dni temu pisaliśmy o wiceministrze sportu, Grzegorzu Schreiberze, który z równą nonszalancją traktował rachunki za mieszkanie.
Cała sytuacja zapewne cieszy szefa Samoobrony – bo dziś „skazańcy Leppera”, z podniesionym czołem, mogą sobie podać dłoń z „dłużnikami Kaczyńskiego”.

Wydanie: 08/2006, 2006

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy