Pytamy: Jak nowy trener reprezentacji Paulo Sousa ułoży sobie współpracę z Robertem Lewandowskim?
Grzegorz Lato
Piłkarz i działacz piłkarski
Tu nie ma nic do dogadywania. Trener ustala skład i taktykę, której wykonawcami na boisku są zawodnicy. Można zadać jedynie pytanie, czy zawodnicy są w stanie zrealizować strategię ustaloną przez selekcjonera. Oczywiście trener musi porozmawiać z każdym członkiem drużyny. Z tego co słyszałem, 40 jest zainteresowanych grą w kadrze. W ciągu najbliższych dwóch tygodni Sousa będzie z nimi rozmawiał.
Kiedy Antoni Piechniczek został trenerem reprezentacji Polski, grałem akurat w KSC Lokeren. Zadzwonił do mnie ktoś z PZPN z pytaniem o to, czy przyjadę na mecz Polska-NRD. Gra w klubie nie była dla mnie przeszkodą dla gry w reprezentacji. Jedyne, co mnie obchodziło, to bilet i powołanie do kadry. Z trenerem rozmawialiśmy dopiero na miejscu.
Zdzisław Kręcina
Piłkarz i działacz piłkarski
W relacji trener-zawodnik nie chodzi o to, żeby jeden z drugim się dogadywał. Jeśli selekcjonerowi zawodnik nie pasuje do koncepcji, to po prostu go nie powołuje. Nawet jeśli jest to wybitny piłkarz, grający na światowym poziomie. Dla mnie pytanie o to, z kim dogada się Sousa, jest sztucznym problemem, podsycanym trochę przez kibiców, a trochę, niestety, przez dziennikarzy.
Nie wyobrażam sobie, że ktoś tworzy zespół ludzi, którzy mają piec chleb, a w grupie znajdzie się wybitny specjalista, z którym ciągle są problemy. Szef zespołu zrezygnuje z takiego układu i wybierze w to miejsce gorszego fachowca, ale nadrabiającego niedostatki techniczne ambicją i wolą walki.
Lewandowski jest w takim momencie kariery, w którym człowiek trochę się gubi w poczuciu, że jest wielki. Weźmy np. pouczanie sędziów na boisku. Jednak z psychologicznego punktu widzenia to normalny proces, który hamuje, aż do zatrzymania.
Nie sądzę żeby Sousa zrezygnował z Lewandowskiego, ale nie widziałem też problemów w poprzedniej kadrze. Ważne jest rozumienie, że nie chodzi o ustawianie kogoś w szeregu, a rozpoczęcie normalnej współpracy.
Michał Pol
Dziennikarz, Kanał Sportowy
Na pewno się dogadają. Sousa ma świetny kontakt z zawodnikami. Jest niezwykle inteligentny i kontaktowy. „Lewy” też musi na to patrzeć jak na szansę i okazję. Jestem spokojny.
Marek Pietruszka
Były sekretarz generalny PZPN
Selekcjoner jest kierownikiem zespołu w czasie przygotowań drużyny do rozgrywek. Jeśli zawodnicy nie chcą wykonywać poleceń trenera, jest to początek klęski. A więc czy zawodnicy tego chcą, czy nie, muszą się z nim dogadywać. Uważam, że to właśnie selekcjoner pełni nadrzędną rolę. Jeśli zawodnikowi coś nie odpowiada, po prostu może nie grać. Być może brzmi to absurdalnie, bo kto dopuszcza myśl, że Lewandowski nie zagra w reprezentacji. I tutaj pojawia się problem – kto jest ważniejszy, trener czy zawodnik? Stara prawda mówi, że łatwiej jest zwolnić trenera niż jedenastu zawodników.
fot. Nicholas Lazarine
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy